Modlitwa wstawiennicza została opisana już w Piśmie Świętym, kiedy to m.in. św. Jakub w 5,16 prosił chrześcijan, by: wyznawali sobie nawzajem grzechy, modlili się jeden za drugiego, a przez to odzyskali zdrowie. Co to dla nas oznacza dzisiaj?
Przede wszystkim modlitwa wstawiennicza ma służyć:
- Doświadczeniu Bożej miłości i wzmocnienia zaufania człowieka do Boga, Jego opieki i pomocy oraz wspaniałego planu
- Interpretacji Bożego przesłania dzięki darowi proroctwa (rozeznania), które może otrzymać osoba wstawiająca się w modlitwie za drugą osobą
- Pomocy w rozeznawaniu, gdzie wstawiający się modli się za drugą osobą w celu obudzenia w niej wystarczającej wolności do podjęcia jakiejś decyzji
- Wzmocnieniu w dążeniu do jakiegoś celu, jeśli prowadzi on do większego dobra w życiu i jest rozeznany
- Wypraszaniu konkretnej rzeczy, którą jeżeli jest dobra dla człowieka (zdrowie, pokój, radość, inne dary Ducha), to Pan może ją dać
Trzeba pamiętać, że posługiwanie charyzmatami to wejście w Bożą rzeczywistość i potrzeba olbrzymiej pokory, aby choć trochę zbliżyć się do tej ogromnej Miłości i łaski. Zaproszenie do pokory dotyczy zarówno wstawienników, jak i omadlanych.
Co zrobić, kiedy otrzymamy jakiś charyzmat podczas modlitwy wstawienniczej?
Bóg udziela swoich charyzmatów w sposób dyskretny, więc nie da się ich oddzielić od mojego "ja" i mojej natury. To ja będę słyszał słowa Boże i widział Boże obrazy, więc zawsze istnieje ryzyko, że będą one tylko "moje", a nie Boże. Ta wiedza pozwala mi zachować zdrowy dystans do tego, co słyszę i widzę w mojej posłudze. I pozwala też zachować odpowiedni dystans temu, któremu służę. Jedyną intencją naszej posługi powinna być miłość, bo jeśli staję do posługi z inną intencją - od razu narażam się na błędy.
- Czytaj też: Modlitwa wstawiennicza - ludzkie gadanie? >>
Posługiwanie charyzmatem poznania czy proroctwa, bardzo często wiąże się z interpretacją tego, co słyszę i widzę. A interpretacja zawsze zmienia pierwotną treść przekazu. Dlatego warto się od niej powstrzymać, a spokojne zapytać omadlanego, jak on rozumie te słowa czy obraz. Jego własna interpretacja jest zwykle o wiele celniejsza i bardziej poruszająca niż jakiekolwiek słowa mówione przez wstawienników.
Co mówi papież Franciszek o modlitwie wstawienniczej?
Papież powiedział podczas kazania na jednej z mszy, że modlitwa wstawiennicza za kogoś o tyle różni się od modlitwy własnej, że "posługuje się argumentami, ma odwagę powiedzieć Panu okazującemu cierpliwość prosto w twarz. Jest w niej konieczna cierpliwość: nie możemy komuś obiecywać modlitwy za niego, a potem odmówić tylko «Ojcze Nasz», «Zdrowaś Maryjo» i sobie pójść. Nie. Jeśli mówisz, że pomodlisz się za kogoś, to musisz iść tą drogą. A to wymaga cierpliwości" - powiedział Ojciec Święty.
"Modlitwa wstawiennicza wymaga dwóch rzeczy: odwagi, czyli parezji, i cierpliwości. Jeśli chcę, aby Pan wysłuchał czegoś, o co Go proszę, to muszę iść i to wiele razy, zapukać do drzwi, zapukać do serca Bożego" - powiedział Ojciec Święty i wskazał na konieczność wytrwałego zaangażowania w modlitwie wstawienniczej, zmagania się.
"Niech Pan da nam tę łaskę. Łaskę modlitwy przed Bogiem z wolnością, jak dzieci; modlitwy natarczywej, modlitwy cierpliwej. Przede wszystkim jednak, by modlić się ze świadomością, że rozmawiam z moim Ojcem, a mój Ojciec mnie wysłucha. Niech Pan pomoże nam iść naprzód w tej modlitwie wstawienniczej".
Dlaczego w modlitwie wstawienniczej zdarzają się cuda? Odpowiada s. Tomasza Potrzebowska.
Czym jest modlitwa wstawiennicza? Wyjaśnia ks. dr Grzegorz Strzelczyk.
Nie bójmy się modlitwy wstawienniczej! - zachęca Wojciech Jędrzejewski OP:
Na czym polega modlitwa wstawiennicza? Opowiada Karol Sobczyk:
Teolog o modlitwie wstawienniczej:
Sławomir Rusin: Czy istnieją skuteczne modlitwy? Czy można Boga do czegoś przymusić?
Ks. Grzegorz Strzelczyk: Chrześcijaństwo nie daje łatwych rozwiązań. Głosi, że nie ma żadnego pewnego sposobu zapanowania nad rzeczywistością. Wierzymy - i to jest fundamentalne przekonanie w naszej religii - że Bóg wolności pozwolił nam stanowić o sobie, a i sam nie daje sobą manipulować.
Kiedy modlimy się o zdrowie, to prosimy, ale nie wiemy, czy ta prośba zostanie wysłuchana. Nie ma żadnego rytu, którego dokładne powtórzenie sprawi, że ta prośba będzie skuteczna. A my tego właśnie byśmy chcieli; domaga się tego nasza prymitywna religijność... ||| Całą rozmowę znajdziesz tutaj
PRZECZYTAJ TEŻ:
Skomentuj artykuł