Ile kosztuje Msza św.? Jakie są stawki?

(fot. youtube.com)
o. Leonard Bielecki i o. Franciszek Chodkowski

Czy da się wycenić wartość Mszy świętej? Czy płacimy za odprawianie Mszy? Gdzie te pieniądze idą?

Większości z nas zdarzyło się "zamawiać" Mszę świętą. Wydawałoby się, że to prosta sprawa: idę do kancelarii czy do zakrystii, podaję datę Mszy i intencję no i... no i daję ofiarę. No ale co to znaczy "ofiara"? Ile to powinno być?

Być może pytam wprost: ile się należy? Wtedy przypomina to trochę transkację biznesową. A może najlepiej by było wprowadzić cennik? O "płaceniu" za Mszę świetą mówią ojcowie franciszkanie.

DEON.PL POLECA


O. Leonard Bielecki (ur. 1980) i o. Franciszek Chodkowski (ur.1970). Są franciszkanami, mieszkają w Poznaniu. "Chcemy mówić o rzeczach dla was i dla nas ważnych, o wierze. Chcemy krótko - czasami z żartem, czasami bardzo poważnie, być może czasem się pokłócimy? - mówić o tym, co Was nurtuje."

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ile kosztuje Msza św.? Jakie są stawki?
Komentarze (45)
AN
~Adam Nowicki
29 sierpnia 2021, 23:50
W USA w większości diecezji stypendium to $10 za mszę. W wielu sanktuariach, zakonach można zamówić mszę przez internet. I czasami można dać więcej, a czasami jest napisane 10 dolarów i tyle schodzi z karty.
TT
Tomasz Traczykiewicz
12 listopada 2018, 16:40
Post sc<x>riptum...Za Msze nikt nie jest w stanie 'zaplacic'. Bo Msza sw. to owoc meki, smierci i zmartwychwstania Pana, owoc Jego krwi...Bogactwem calego swiata nie mozna 'zaplacic' za chociazby jedna Msze, uobecnienie ofiary Chrystusa...; dletego przy okazji zamawiania Mszy sklada sie ofiare, wlasnie na utrzymanie kaplana. Kazda parafia utrzymuje swego pasterza...
TT
Tomasz Traczykiewicz
12 listopada 2018, 16:34
Tylko zakonnik moze wymyslac takie pytania, bo jego obowiazuje slub ubostwa. Ksiezy diecezjalnych nie obowiazuje...W Polsce wszyscy wiedza, ze 'nie placi sie za Msze' , tylko sklada sie godna ofiare na utrzymanie ksiedza. To jest minimalny 'zarobek' ksiedza, jego 'dniowka'. Moze odprawic tylko jedna Msze dziennie, a w razie slusznej potrzeby (pogrzeb, slub) druga...i tyle. Nie jest jak lekarz albo fryzjer, ze przyjmie 15, 20 osob i od kazdego wezmie oplate...Dlatego nie nalezy szukac dziury w calym. Pozdrawiam.
M
Mat
19 lutego 2017, 17:41
Kan. 945 § 2. Usilnie zaleca się kapłanom, ażeby także nie otrzymawszy ofiary odprawiali Mszę św. w intencji wiernych, zwłaszcza ubogich. Kan. 946 - Wierni składający ofiarę, aby w ich intencji była odprawiona Msza św., przyczyniają się do dobra Kościoła oraz uczestniczą przez tę ofiarę w jego trosce o utrzymanie szafarzy i dzieł. Kan. 947 - Od ofiar mszalnych należy bezwzględnie usuwać wszelkie pozory transakcji lub handlu
PF
para fianin
16 lutego 2017, 15:50
Ciekawe jak to jest interpretowane w Piątku to taka zacna parafia w samym środku Polski pod dzielnym przewodnictwem miejscowego Dziekana, który ostatnio podniósł wyskość stypendium za Mze i od tego roku Msza w tygodniu kosztuje 50,oo PLN a w niedziele tylko 60,oo ... bez komentarza bo takich ofiar jest wiele w wielu miejscach 
M
m.reg
16 lutego 2017, 11:17
Moze tak dla porownania.Francja i Kraje Beneluxu .Sa pewne roznice ale np :Belgia.Wierni nie placa podatku.Ksieza/polscy tez/,pensje maja placona pensje przez panstwo/mieszkanie,dom jesli jest tam kancelaria tez/.Lokalni pracuja tez  jako wyladowcy w seminariach,szkolach katolickich/ czesto jako dyrektorzy tych szkol/,kapelani w szpitalach.Na tace w czasie mszy trafiaja drobne miedziaki symbolicznie dawane.Oplaty za udzielenie chrztu,slubu sa wszedzie stale/z tego dla ksiedza zastaje kilka euro,reszta dla biskupa/.Wszystko to kontroluje panstwowa instytucja specjalnie do tego powolana.Budynki koscielne i swietlice utrzymywane sa z panstwowej kasy.Sa to czesto zabytki,ktorych budowe rozpoczeto w sredniowieczu lub starsze.Polski ksiadz nie pobiera zadnych oplat za msze,lub w czasie wizyty duszpasterskiej.
16 lutego 2017, 10:08
wart jest robotnik swojej zapłaty. msza została opłacona przez Jezusa. 
IM
Iwona Mat
16 lutego 2017, 12:34
Dokładnie. Pięknym przykładem skuteczności prawdziwego robotnika jest o. Szustak. Jak sam mówi dostaje to co potrzebuje i chce. Trza mu dentysty. Sam dentysta do niego przychodzi i robi mu za darmo. Więc wycenianie mszy z myśla o utrzymaniu prywatnym księży nie bardzo pasuje. Wycena zdaje sie wyglądać na kalkulację ludzka a nie na poleganiu na Bogu. Chyba nie ma takiej osoby w Kościele, której by nie mierziły cenniki. Jak mówic o wierze wiernych skoro jej nie widać u księży. No, ale każdy odpowiada za siebie, bo tylko na siebie mamy wpływ.
K
kate182
16 lutego 2016, 18:13
popieram as-dur. Poza tym mozna znaleźć szereg innych możliwości "wsparcia księży/duchowieństwa". Moim zdaniem nawet najpiękniej nazwane opłaty za msze święte godzą w istotę tego sakramentu. Chrystus nie przyjmował za ustanowienie Eucharystii żadnych "ofiar".
AV
Adam vel Beszad
16 lutego 2016, 12:28
Rzecz bardzo ważna - oddzielmy wreszcie datki za Mszę od samej modlitwy wstawienniczej (którą jest ta Msza) - by nie powstawało mimowolne skojarzenie, że "kupujemy zbawienie". Skoro mówimy o dobrowolnym datku i ma on służyć utrzymaniu wspólnoty (czy to zakonnej czy parafialnej), to mam bardzo prostą w zastosowaniu propozycję: niech to będzie zaplombowana skarbona, do której każdy wrzuca we własnej intencji (i w sumieniu niech się poczuwa, czy nie był czasami skąpy) - i niech ta skarbona będzie otwierana komisyjnie - z komisyjnym rozdzieleniem tych dóbr.
S
skierka
8 marca 2014, 08:21
Ciagle to samo ... Problem  "wychodzić" i wychodzić będzie przy każdej okazji.  A to z powodu odstepstwa od Biblii jakie dokonało się w średniowieczu.  Zbronie przeciw Pismu to nie tylko inkwizycja , czy handel odpustami ale ZASTĄPIENIE GMINY PARAFIĄ . Na czym polega różnica ? W gminie obowiązuje zasada : Wszyscy zarabiamy , wszyscy wydajemy wg. potrzeb i możliwości  taka konstrukcja wręcz wymusza wspólnotowe traktowanie finasów, w parafii obowiazuje zasada :  Wy dajcie ,a ja będę dzielił .  Nie potrzeba znawców aby widzieć ,ze taka konstrukcja wręcz prowokuje  sytuację w której szafarz może żyć o wiele dostatniej niż pozostała część wspólnoty,  czy jest to grzech ?  oczywiście że tak , to się nazywa grzechem cudzym, prowokacja do zła w istocie grzech szatana , bo oto takie potęgi chrześcijaństwa jak Francja czy ostatnio Polska "wyłożyły się " nie na brakach w dotkrynie wiary ale na nierównosciach społecznych w ramach wspolnot [ patrz Ks. Amosa ] No dobrze ,miłe złego początki , ale jak z tego wyjść ? Czarno to widzę . Są dwa czynniki uniemozliwiajace ten proces.  Nieuctwo [pardon ] naszych hierarchów , dotyczy to oczywiscie podstawowych terminow z zakresu zarządzania. "Ciśnienie systemu " opór ludzi najbardziej zainteresowanych z utrzymywania istniejącego stanu rzeczy...aż do emerytury . Ideologię marksistowska wyjąwszy to co byló "zrzynką " z Biblii  można potraktować jako dobry żart, problem w tym ,ze bylo ileś tam tys. ludzi dla których ten system był podstawą utrzymania i to był rzeczywisty problem.  Nadzieja ?  Oczywiscie w Panu i ...ubożeniu kościoła hierarchicznego, tylko taki "bat " może poskutkować , innego nie widzę .
MR
Maciej Roszkowski
7 marca 2014, 22:05
Jakiś czas temu ktoś z sąsiadów wyliczał ile kosztowalo go wesele córki. Wynajęcie sali, muzyka, cztery dania, alkohol, "do zdjęcia", etc etc.Na koniec " Jeszcze ksiądz proboszcz zarządał 1000 zł!" No to mu powiedziałem że trzeba bylo powiedzieć- "nie stać mnie". Może by opuścił.
A
Abc
6 marca 2014, 19:08
NIech  sie wierni bardziej zainteresuja wydatkami w parafii, to bedzie im wstyd na tace zlotowke dawac. Ludzie sami to chcieliby zyc wygodnie a innym licza co do grosza. Praca w parafii musi byc zrobiona, oplaty na czas, remonty, na seminarium , na misje, na kurie, na dziela charytatywne, itd.  Kto ma to zrobic i za co? Ci, ktorzy narzekaja?
A
Abc
6 marca 2014, 19:03
wezcie sie ksieza do roboty, bedziecie miec na prad i inne rachunki, a moze i wreszcie zaczniecie placic na ZUS. Nie mowcie o wdowim groszu. Posluga kaplanska powinna byc z serca, a nie dla pieniedzy! ...A skad wiesz, ze nie placa ZUSu? Placa, bo inaczej nie otrzymaja emerytury. Ksieza tez placa, wiem, bo moja przyjaciolka pracuje w ZUSie i  przypominala nie raz proboszczowi o zaplacie.
M
Magda
6 marca 2014, 17:27
A w ktorym kosciele to bylo Meggie? To smutne co piszesz. Babcie daja najwiecej i najszczodrzej. Smutne, poszlabym do tego ksiedza porozmawiac.
M
Meggie
6 marca 2014, 16:38
Moja babcia chciała zamówić mszę za śp. dziadka. Ma już 75 lat, utrzymuje się z małej emerytury i ledwo starcza jej na życie. Chciała dać 30 zł, ale w kościele powiedzieli jej, że to zdecydowanie za mało... 
RP
ROSA PORANKA
6 marca 2014, 15:21
 TAK TO POWINNA BYC OFIARA Z SERCZ DANA
P
Piotr
3 marca 2014, 23:08
Powinno być tak - ofiara dobrowolna, anonimowa,  wrzucana do skarbony i tylko ten Kto wrzuca i Bóg wie ile. To jedyne uczciwe rozwiązanie. Proste, trzeba tylko chcieć.
K
krzycho
1 marca 2014, 20:39
http://msza.net/i/om10_14.html wisienka na torcie :)
K
krzycho
1 marca 2014, 20:19
Spróbowałem krócej, ale też było za długo. Krócej już się niestety nie da. No cóż , jak widać w KK też nie jestem wolnym człowiekiem :). Komentarze tutaj nie mogą być wyrażeniem własnej opinii i nie ma miejsca na dyskusje. 
K
krzycho
1 marca 2014, 19:40
Przepraszam Adama, ale nie wszedł mój komentarz. Pewnie był za długi. mogę odpowiedzieć na e-mail
P
polka
1 marca 2014, 11:48
Więcej  pokory moi  drodzy Rodacy. U nas  nic  tylko  się obmawia i  i  szpile wsadza. Każdy  z  nas ufających  Panu  Bogu ma  służyć  bliźniemu i  każdy  bedzie  rozliczony  ze swojego  życia.  Ja  jestem  nauczona z domu  ,że  zamiast  na  kogoś  mówić  źle lepiej  sie  pomodlić  za  brata.  Każdy  kapłan jest  potrzebuje  naszej  modlitwy wzmozonej.  I  bez  przesady z  tymi  pieniędzmi . 
A
adam
28 lutego 2014, 20:55
Krzycho chętnie dowiem się dlaczego tak uważasz?
K
krzycho
27 lutego 2014, 19:45
Slicznie kręcicie Panowie. Ofiarą i tak zostaję ja jesli Wam uwierzę. Macie rację w jednym, że wszystko ważne oprócz wiary i miłości bliźniego. Opłata za wszelkie inne usługo "okołokościelne" jest zwykłym naciąganiem, jednak opłata za mszę jakkolwiek ją zwał jest największym przekrętem KK od czasu sprzedaży odpustów. Jeśli ktoś podejmie temat to chętnie wyjaśnię dlaczego.
M
Magda
26 lutego 2014, 10:12
Kochani ksieza. Ja czesto wstydzilam sie ze nie moglam dac wiecej na ofiare, bo po prostu nie mialam. Chcialabym, zeby ksieza wiedzieli, zie sa osoby, dla ktorych 100 zl to duzo, jak za 700 musza utrzymac wielodzietna rodzine. I ze mimo wszystko daja ile moga z miloscia i wdziecznoscia. Gdybym mogla na pewno dalabym wiecej i na pewno dam. Wlasnie mysle o mszy za tate i moja ofiara bedzie nie za msze, ale dla ksiedza z wdziecznoscia za jego posluge ludziom i Bogu.
24 lutego 2014, 10:18
MB... z całym szacunkiem, proszę zapoznac się ze sposobem organizacji finansów Kościoła :-) Ofiara powinna być kompromisem pomiędzy: potrzebami przyjmującego, możliowściami dającego i hojnościa dającego. Kompromisiową decyzję podejmuje darczyńca...
M
MB
24 lutego 2014, 10:14
CZĘŚĆ PIERWSZA temat dobry prelegenci i cała akcja niestety NIE PRZYGOTOWANA dyskutowanie o wartości mszy św jest nie na miejscu, bo Panu Bogu te pieniądze potrzebne nie są wątek stypendium jako ofiary trochę mało rozbudowany w wątku na co idą te pieniądze w ogóle nie było mowy o rozmaitych tzw pracownikach kultu, którzy o ile mi wiadomo też mają prawo do tych pieniędzy stypendium mszalne ma dwie strony - z jednej utrzymanie kościoła (=świątyni + wszystkim którzy tam pracują - a nie tylko księży, kleryków itp) czyli powinno być proprcjonalne do kosztów i tu dobrze byłoby, gdyby wierni wiedzieli ILE KOSZTUJE dzień funkcjonowania kościoła
M
MB
24 lutego 2014, 10:12
- z drugiej powinno być powiązane z możliwościami zamawiających - powinno stanowić jakiś tam procent ich dochodów - dobre rozwiązanie to np stypendium mszalne to kwota za ile ofiarodawca dziś przeżył dzień (nie chodzi tylko o samo jedzenie, ale też ile kosztuje go przeciętnie dziennie jego mieszkanie, ogrzewanie tego mieszkania, to, w co się ubiera, i to czym jeździ itd np łątwo policzyć, że ktoś kto jeździ samochodem za 300.000 wydaje na ów samochód dziennie co najmniej kilkaset złotych a tacy to najchętniej daliby jakiś wdowi grosz, czyli tyle ile daje owa wdowa, która przez całe swe emeryckie życie nie otrzyma 300.000 zł emerytury w związku z tym nie powinno być przejścia z jakości w ilość tj, jeśli ktoś może dać 200 zł za jedną mszę, to nie powinien za  to zamawić czterech oczywiście to nie kapłan przyjmujący stypendium powienien tu decydować, ale myślę, że problem pieniędzy w kościele (przynajmniej polskim) nie jest dobrze rozwiązywany wiernych możńa podzielić na dwie kategorie jedna to ci, co zawsze dają ile mogą i druga to ci, którym się wydaje że kościół ma jakieś nie wiadomo skąd pochodzące olbrzymie pieniądze (albo, że jego utrzymanie nic nie kosztuje) dzieje się tak gdyż nie ma jawności - nie wiem w ilu parafiach prooszcz informuje jakie były przychodzy parafii i jakie i na co wydatki księża pieniędzmi w ogóle się nie powinni zajmować (Dzieje Apostolskie 6,2-6,4) następnym problemem jest to, że wielu księży jak sądzę nie rozróżnia pieniędzy własnych od parafialnych np w Waszym drodzy Ojcowie wypadku, to, że macie gdzie mieszkać, czym się odziać i co zjeść, to jest po prostu Wasz dochód no już dość trzeba wziąć się do roboty
Paweł Tatrocki
21 lutego 2014, 17:00
Drogi dimie. Polecam ci postępowanie Pana Jezusa, który nie pracował jak głosił słowo Boże, gdyż ,,godzien jest robotnik swojej zapłaty" o czym mówił święty Paweł, który pracował na swoje utrzymanie, ale też i brał od gmin zaopatrzenie na swoje misje. Zatem praca na rzecz Pana usprawiedliwia obciążenie wiernych kosztami utrzymania.
D
dim
19 lutego 2014, 19:42
wezcie sie ksieza do roboty, bedziecie miec na prad i inne rachunki, a moze i wreszcie zaczniecie placic na ZUS. Nie mowcie o wdowim groszu. Posluga kaplanska powinna byc z serca, a nie dla pieniedzy!
D
dim
19 lutego 2014, 19:40
wezcie sie ksieza do roboty, bedziecie miec na prad i inne rachunki, a moze i wreszcie zaczniecie placic na ZUS. Nie mowcie o wdowim groszu. Posluga kaplanska powinna byc z serca, a nie dla pieniedzy!
X
xxxxxxxxxxxxxx
19 lutego 2014, 13:38
Jeżeli pracownik zarabia 5 zł za godzinę więc ksiądz powinien brać 2.5 zł-bowiem tyle trwa zmócenie mszy przez księży. A co do różnych apeli do wiernych- to zacznijcie od siebie jaśnie wielmożni dygnitaże  przestrzegać przykazań a potem żądajcie od wiernych -bo niczym sie nie różnicie od dygnitaży panstwowych rządzących w kraju i na świecie  -  nie czyń drugiemu co tobie nie miło.!!!!!!!!!
A
AP
18 lutego 2014, 19:46
Moja sąsiadka zawsze wiedziała w jakim kościele ile chcą za Mszę. Był taki okres, że liczyłem się z każdym groszem więc taka informacja była dla mnie bezcenna i zamiast zamówić Mszę Św. w swojej parafii robiłem to w zupełnie innym kościele.
P
praktykujacy
18 lutego 2014, 19:00
przchodzi babcia daje 20 zl  a ksiadz  mowi zamalo  wiecej niemam to po rencie prznies  reszte
P
praktykujacy
18 lutego 2014, 18:42
przchodzi babcia daje 20 zl  a ksiadz  mowi zamalo  wiecej niemam to po rencie prznies  reszte
G
ggg
17 lutego 2014, 21:24
Mam nadzieję, że pewien "kryzys wiary" i inne z tym związane zachowania, trochę oczyszczą również ten problem i dadzą większą jasność sytuacji wiernym.
B
Beata
16 lutego 2014, 22:50
franciszkanie.net o. Leonard Bielecki i o. Franciszek Chodkowski Już nie długo waszego panowania - słudzy szatana przeklętego . Jak wam nie wstyd tak mówić. Czy nie znacie ewangelii Pana Jezusa Chrystusa ? Zaprawdę już nie długo. Oddajcie swoje życie Panu Jezusowi Chrystusowi i proście o MOC OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA - Ducha Świętego Prawdę , bo Go nie macie Króluj nam Panie Jezu Chryste chwała Panu i takie słowa do bliźniego w jednym poście?... coś mi tu nie gra... 10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem: Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga3. 12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.  ...
A
AgaL
16 lutego 2014, 12:39
A mnie się zdarzyło, że za chrzest mojego syna ksiądz nie chciał i nie wziął ani grosza, choć wcale mojej rodziny nie znał... byłam zwykła "parafianką". Chrzest odbył się podczas Mszy Św. w intencji mojego syna, a po mszy ksiądz złożył nam osobiście życzenia...  A.L.
K
KATOL
16 lutego 2014, 11:14
Na chwilę obecną to księża dostają za mszę ok. 40-50 zł, czasami więcej, dlatego jak przychodzi do nich staruszka i chce msze za męża i daje 20 zł to nie powinna się spotkać z odmową. Kapłaństwo ma być służebne.  Dochody księży to jeszcze pensja w szkole, częśc z udzielanych sakramentów (chrzty, śluby, pogrzeby). Zaznaczam, że w zakonach inne zasady, żeby nie wrzucać do jednego worka. Właśnie przez tą zachłanność księży ludzie odwarcają się od Kościoła NA PALCACH U RĄK MÓGŁBYM POLICZYĆ KSIĘŻY, KTÓRZY ODDAJA BINACJĘ DO KURII!!!!!!!!!!! 
B
beata
15 lutego 2014, 16:10
Przykro mi, ale wcale mnie to nie przekonało... Choć jednocześnie zaintrygował, to juz sam tytuł mnie przeraził, a po pogawędce spodziewałam czegoś zgoła innego. "Taryfikator dla ludzi aby nie dawali więcej niż" kontra "ofiara jest dobrowolna" (?!) A jeśli dla mnie 1000PLN to tyle co nic i wcale nie wdowi grosz a chętnie wspomogę kościół, bo wiem - i tu się nie spieram - ile kosztuje utrzymanie domu a co dopiero kościoła? To co? Niby nie mogę? Nie przekonuje mnie to tłumaczenie, a wręcz przyzwolenie na "taryfikator". Msza powinna być nawet za darmo, cennik za mszę to ochyda. Nie nam chyba sądzić tego kto może i mógłby dać ofiarę, ale nie daje, po modlitwę przyszedł czyli, jeśli może jeszcze nie znalazł to szuka Boga. Ale z drugiej strony parafianie nie powinni zapominać, że kościół i Kościół należy wspierać finansowo też, bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie lubię też wypowiedzi typu 'nie będę księżom do kieszeni pchać' - o księży i (K)kosciół należy dbać
JM
Jerzy Malinowski
15 lutego 2014, 14:26
Sprawami finansowo-gospodarczymi powinna zajmować się rada parafialna,wybrana w tajnych wyborach przez wspólnotę parafialną.Ksiądz proboszcz i wikariusze,głoszeniem Słowa Bożego.Parafianie wybudowali kościół, to i potrafią go utrzymać. 
J
joanna
15 lutego 2014, 12:26
mnie się zdarzyło że ksiądz powiedział że daję za dużo i za 50 zł odprawi mi dwie Msze Św !!! Pozdrawiam !!
S
Słuchacz
15 lutego 2014, 11:58
Temat tej pogawędki to powinien mieć tytuł: co to jest ofiara, a nie ile ma ona wynosić. Ojcowie, jeśli temat wskazuje na szczegóły, to o szczegółach trzeba chyba mówić, prawda? Pokój i dobro.
L
Lkris
15 lutego 2014, 11:27
Nagadali się i nic nie powiedzieli  jaki z tego wniosek?
M
Marga
15 lutego 2014, 10:40
Pozdrowienia dla Pana Karola !! :D :D