Jak ten chleb łamany...- wokół stołu Pana

(fot. Light from Light/flickr.com)
Władysław Gryzło SJ

Stół jest miejscem, wokół którego zbierają się osoby przeżywające wzajemną otwartość, bliskość, przyjaźń. Częścią historii Eucharystii ustanowionej w Wieczerniku jest wcześniejszy zwyczaj wspólnoty stołu przeżywany przez Jezusa ze swoimi uczniami, a także z celnikami i grzesznikami. Szczególny był ostatni posiłek, jaki Pan Jezus spożył z uczniami w noc przed śmiercią.

Stół z Wieczernika stał się miejscem narodzin nowej formy obecności Jezusa z Nazaretu. To tutaj rozpoczęła się dla ludzi ukryta obecność i bliskość Chrystusa, która trwa już od dwóch tysiącleci i będzie nam towarzyszyć do końca świata. Swój największy Dar powierzył nam Jezus w klimacie pożegnania, tuż przed męką i śmiercią. Eucharystia stała się najgłębszym wyrazem Jego czułości i miłości aż do końca. Powiedział wówczas: Przyjdę do was. Znowu was zobaczę i rozraduje się serce wasze a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.

Jak ten chleb łamany...

DEON.PL POLECA

Po zmartwychwstaniu Jezus dał uczniom ostatnią obietnicę: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Jezus zadbał o to, abyśmy dzięki Jego eucharystycznej obecności i bliskości wytrwali w wierze i nie ustali w drodze. Przez dar Eucharystii przeżywamy każdego dnia wspólnotę stołu z Chrystusem i całą Trójcą Świętą, w klimacie podobnym do tego, w jakim przyjęto syna marnotrawnego. Eucharystia jest posiłkiem sakramentalnym - pierwszym ze wszystkich obrzędowych posiłków. Jej znakiem jest gest dzielenia się łamanym chlebem i konsekrowanym winem na pamiątkę Jezusa.

To właśnie podczas dzielenia eucharystycznego chleba i wina Kościół staje się ciałem Chrystusa w świecie. Złączeni w jedno Jego ciało chrześcijanie stają się znakiem, który zapowiada i już teraz ukazuje jedność całej ludzkości. Starożytna modlitwa Didache, powstała około roku 100, wyraża tę prawdę językiem poetyckim:

Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach,
Został w jedno zebrany,
Tak niech Kościół Twój aż po najdalsze krańce ziemi
Zbierze się w jednym Królestwie Twoim,
Bo Twoja jest chwała i moc przez Jezusa Chrystusa na wieki.

Zdumiewającą prawdą wiary jest to, że u końca świata nastąpi przejście nie od nieobecności Boga do Jego obecności, lecz od Boga ukrytego w sakramentalnych znakach do Jego ujawnienia się “twarzą w twarz". Co więcej, Eucharystia stanowi dla ludzi żyjących na ziemi najwyższy stopień zjednoczenia duchowego i fizycznego z Bogiem i bliźnimi.

Dokąd zmierza nasze przemienienie w Chrystusie?

Jezus Eucharystyczny dąży do takiej jedności z ludźmi, o jakiej nigdy dotąd nie słyszano. Powiedział: Kto spożywa moje Ciało i krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Eucharystia podpowiada sens największej jedności i intymności, czyli jest wołającym o wzajemność darem oblubieńczym, nieustannie składanym przez Jezusa Ukochanej, to znaczy Kościołowi i każdemu z nas (Mnich Kartuski). Każdego dnia zatem, podczas Mszy Świętej, Jezus zawiera z nami duchowy pakt oblubieńczy Nowego Przymierza. Codziennie proponuje nam odwieczne zaślubiny z sobą. Żarliwość tego Boskiego Zakochanego zamierza dotrzeć tam, dokąd żadna ludzka miłość dotrzeć nie zdołała.

Możemy powiedzieć - napisał Jan Paweł II - że nie tylko każdy z nas przyjmuje Chrystusa, lecz także Chrystus przyjmuje każdego z nas. Zacieśnia więc przyjaźń z nami. W komunii eucharystycznej realizuje się w podniosły sposób wspólne, wewnętrzne zamieszkiwanie Chrystusa i ucznia: Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać.

Eucharystia jest “sercem", z którego wszystko promieniuje i ku któremu wszystko prowadzi. Eucharystia jest jak diament; wystarczy spojrzeć na nią pod nieco innym kątem, aby odkryć zupełnie inną rzeczywistość Jakie aspekty tej tajemnicy ujawniają się przy uważnym spojrzeniu? Czym jest ta największa tajemnica wiary?

Eucharystia jest dla nas darem największym, gdyż w Niej spotykamy samego Dawcę wszelkich darów. Jest więc ona źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego. Jest życiem Boga pośród nas - w nas! Wszystkie “święte sakramenty" i posługi Kościoła są ściśle zjednoczone z Eucharystią, która jest Przenajświętszym Sakramentem.

Jezus zapewnił nas, iż ci, którzy spożywają chleb eucharystyczny, będą żyć na wieki. A więc Eucharystia jest lekarstwem nieśmiertelności, jest antidotum na śmierć. Jest bramą nieba, która otwiera się na ziemi. To dzięki Chrystusowi Eucharystycznemu nie jesteśmy “sierotami", lecz dziedzicami i obywatelami nieba. Dopóki żyjemy na ziemi, Eucharystia celebrowana wokół jednego stołu tworzy wspólnotę dzieci jednego Ojca, braci Chrystusa, i wychowuje do wzajemnej miłości.

Otrzymaliśmy wiele od rodziców, wychowawców i duszpasterzy. Chrystus dał nam najwięcej, bo dał nam samego siebie. Dlatego komunia eucharystyczna jest najwyższym stopniem zjednoczenia się z Bogiem i braćmi w wierze. Codzienny posiłek, spożywany w rodzinie bądź wspólnocie przyjaciół, powinien być w jakiś sposób gestem religijnym, przygotowującym do Eucharystii. Na pewno nie przygotowuje do głębokiego przeżywania Mszy Świętej coraz powszechniejszy zwyczaj spożywania posiłków o różnych porach, jadanie posiłków przy oddzielnych stołach, połączone z gapieniem się w ekran telewizyjny itp.

Eucharystia nie ogranicza się do intymnego bycia z Osobą Chrystusa. Oznacza ona jednocześnie wyjście z Nim na ulice, włączenie się z Nim w ludzkie sprawy. Nie wystarczy wierzyć w rzeczywistą obecność Pana. Trzeba zadbać o to, aby Chrystus był obecny w świecie poprzez nasze świadectwo. Nie wystarczy przyjmować Komunię Świętą. Trzeba też być w komunii ze światem. Trzeba wprowadzać w nim jedność, zgodę i Chrystusowy pokój. Droga, która prowadzi do kościoła, do eucharystycznego stołu, jest krótka i na ogół łatwa. Droga od Przenajświętszego Sakramentu do “sakramentu ludzi" jest trudna i nigdy się nie kończy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak ten chleb łamany...- wokół stołu Pana
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.