Prześladowani w Jego Imię

(fot. mark lorch/flickr.com)
Vito Morelli

Po tym, jak Jezus nazwał "błogosławionymi" ubogich, smutnych, cichych i łagodnych, spragnionych sprawiedliwości, miłosiernych, ludzi czystego serca i wprowadzających pokój, zwracając się do tych, którzy za Nim szli, powiedział jeszcze: "Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie" (Mt 5, 11).

Błogosławieństwo to, jak się okazuje, jest najtrudniejsze ze wszystkich. W każdym razie historia poucza nas, że w ciągu wieków wszyscy prorocy, chrześcijanie byli prześladowani z powodu wiary.

Szata radości tkana jest nićmi cierpienia (H. De Lubac)

Jezus mówi jasno, że najbardziej czytelnym znakiem bycia Jego uczniem jest właśnie prześladowanie. Doświadczyli tego także sami Apostołowie. Królestwo Boże to królestwo sprawiedliwości i pokoju, które nie ma nic wspólnego z uległością i z tchórzostwem. Dlatego będzie ono kwestionowane i prześladowane, napotka na niezrozumienie, na sprzeciw i zrodzi w historii wielu męczenników. Doświadczanie prześladowań z powodu sprawiedliwości i pokoju jest równoznaczne z doświadczaniem prześladowania z powodu Chrystusa. To przecież Chrystus jest fundamentem sprawiedliwości i źródłem pokoju.

Żyjemy w społeczeństwie, w którym dostrzegamy ogromną konieczność poznania i życia Ewangelią. Ale kontekst społeczno-kulturowy, w którym chrześcijanie są powołani do życia i działania, z pewnością nie należy do najkorzystniejszych. Wszyscy zgadzamy się w tym, żeby stawać w obronie każdego credo religijnego, ale kiedy przechodzimy od słów do czynów, natychmiast stwierdzamy, iż życie i dawanie świadectwa własnej wierze staje się bardzo trudne i skomplikowane. Sam Jezus, przychodząc na ziemię, osobiście doświadczył niezrozumienia, odrzucenia i prześladowania. A zatem każdy, kto zaczyna Go naśladować, wie, że napotka na trudności i cierpienia, wie także, iż musi przejść przez drogę krzyżową. Jednak obietnica Jezusa dana tym, którzy dochowają Mu wierności, pozostaje nieodwołalna. Do nich bowiem będzie należeć królestwo niebieskie i oni będą oglądać Boga. Egzegeci uważają, że "prześladowani z powodu sprawiedliwości" to wszyscy ludzie, którzy żyją sprawiedliwie i pozostają wierni przykazaniom Pana Boga - to oznacza cierpieć i być prześladowanym z powodu wiary w Jezusa.

Cierpienie i prześladowanie ze względu na wiarę i Ewangelię Chrystusa stanowią część osobistego powołania każdego chrześcijanina. Kościół, jako wspólnota wierzących, której chciał Jezus, od samego początku był kwestionowany i prześladowany: właśnie na tym polega jego prawdziwa siła, która czyni go żywym i sprawia, że jest sakramentalnym znakiem zbawienia dla całego świata.

Odnośnie do tego problemu dają nam wielką pociechę i są dla nas źródłem odwagi słowa, które skierował św. Piotr do wszystkich chrześcijan: "Umiłowani! Temu żarowi, który pośrodku was trwa dla waszego doświadczenia, nie dziwcie się, jakby was spotykało coś niezwykłego, ale cieszcie się, im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, abyście się cieszyli i radowali przy objawieniu się Jego chwały. Błogosławieni jesteście, jeżeli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa [...]. Jeżeli zaś [ktoś z was] cierpi jako chrześcijanin, niech się nie wstydzi, ale niech wychwala Boga w tym imieniu" (1 P 4, 12-16). Św. Jan tak samo podkreśla ten aspekt: "Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci" (1 J 3, 13-14).

Jak Jezus zbawił świat przez krzyż, tak i my, chrześcijanie, przez nasz krzyż przyczyniamy się do zbawienia wszystkich ludzi. Królestwo Boże należy do tych, którzy wytrwają do końca, zostanie dane tym, którzy z odwagą będą świadczyć o własnej wierze i przynależności do Chrystusa. Droga świadectwa kosztuje wiele wysiłku, wymaga ofiary, ale jest to droga słuszna, droga do prawdziwego życia i do radości. Jak dawniej, tak i dzisiaj konieczne jest, żeby nie brakowało ludzi zdolnych do znoszenia cierpień za wartości, w które wierzą, i do oddania, jeśli zajdzie taka konieczność, także swojego życia, byle tylko pozostać wiernym Chrystusowi i Jego Ewangelii. Ale w końcu jednak nikt nam nie odbierze radości płynącej z przebywania z Bogiem na zawsze.

A zatem ósme błogosławieństwo nadaje sens poprzednim, a zarazem streszcza je w sobie. Tym błogosławieństwem Jezus odpłaca ludziom, którzy cierpią i są prześladowani z powodu Niego. A zatem nie ma czemu się dziwić, jeśli ci, którzy idą za Chrystusem, stają się obiektem nienawiści. Sam Jezus o tym mówił: Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować" (J 15, 20).

Słowa ośmiu błogosławieństw odnoszą się przede wszystkim do Chrystusa, który był człowiekiem ubogim, cichym, wprowadzającym pokój, miłosiernym, a także prześladowanym z powodu sprawiedliwości. A więc do kogo odnosi się to błogosławieństwo? Przede wszystkim do tych, którzy w historii musieli cierpieć z powodu wyznawania wiary.

To błogosławieństwo łączy się z czwartym. Pragnienie i łaknięcie sprawiedliwości często przemienia się w prześladowanie. Dla chrześcijanina bycie sprawiedliwym oznacza zaangażowanie, aby żyć zgodnie z wolą Bożą, a to konkretnie oznacza, że napotka on przeszkody, zostanie znieważony, doświadczy prześladowania. A jednak będziemy szczęśliwi, jeśli nie damy się zastraszyć atakami tego świata.

Pomyśl przez chwilę

"Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko zle o was" (Mt 5, 11). Nie chodzi tu o jakiekolwiek prześladowanie: to prześladowanie bowiem z bliska dotyka wszystkich uczniów Jezusa Chrystusa. Niemniej jednak cierpieć dlatego, że jestem chrześcijaninem, jak się wydaje, to coś normalnego. Prawdziwy uczeń Jezusa stara się żyć według Jego przykładu i nauki. A zatem także i jemu przytrafi się to, co spotkało Jezusa: "Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować" (J15, 20). Wobec pewnych prób wszyscy możemy doświadczyć pokusy, aby nie iść za Jezusem. Aby pozostać Mu wiernym, prawdopodobnie musimy być gotowi na akceptację niezrozumienia, oszczerstwa itd.
Głoszenie Chrystusa, świadczenie o Jego Ewangelii, ujawnianie każdej niesprawiedliwości, promowanie prawdy, obrona godności osoby ludzkiej charakteryzuje proroka, który jest niewygodny i narażony na prześladowanie. Błogosławieństwo to stawia wszystkich chrześcijan przed fundamentalnym wyborem, którym jest akceptacja krzyża Jezusa jako wielkiego daru dla przyjmującego Jego zaproszenie: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście".

Szczęśliwy człowiek, który pomimo trudności i cierpień ze względu na wiarę, nie cofa się, lecz pozostaje wierny Bogu i powierza się Jego woli. Postawa narzekania jest nieewangeliczna. Chrześcijanin, który w cierpieniu buntuje się, pokazuje, że jest uczniem niezdolnym jeszcze do niesienia krzyża Chrystusa. Krzyż i cierpienie są najwyższym dowodem naszej miłości Boga i bliźniego.

Medytacja słowa Bożego

1. "Słuchajcie Mnie, znawcy sprawiedliwości, narodzie biorący do serca moje Prawo! Nie lękajcie się zniewagi ludzkiej, nie dajcie się zastraszyć ich obelgami" (Iz 51, 7).
2. "Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania" (2 Tm 3, 12).
3. Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity" (J 12, 24-25).
4. "Z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie" (Łk 21, 17-19).

MODLITWA

Panie, dzięki Ci składam za to, że stałem się
nowym człowiekiem w Chrystusie.
Chrześcijaństwo to nowy sposób przebywania na świecie,
to nowy sposób życia i postępowania.
Sam, Panie, wiesz, jak bardzo trudno być
prawdziwym uczniem Jezusa i żyć jak dziecko Boże.
Zachęcasz mnie, aby kochał wszystkich ludzi,
zawsze przebaczał wszystkim, pomagał potrzebującym.
Powiedziałeś mi też, że będę wiele cierpiał.
Jako chrześcijanin często napotykam na trudności i opór,
na przeszkody i niezrozumienie, na ludzi,
którzy zadają cios w plecy
i mnie zwalczają, bo myślę inaczej niż oni.
Pomóż mi, Panie, akceptować cierpienia codzienności
i odkryć ich zbawczą wartość.
Proszę Cię, Panie, za tych, którzy nie wierzą w Ciebie, za tych też, którzy wyrządzają krzywdę innym, i za tych, którzy zadają ból bliźnim: Pomóż im wszystkim się nawrócić

Fragment pochodzi z książki: Szczęście według Jezusa

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prześladowani w Jego Imię
Komentarze (7)
D
dbdbdd
8 listopada 2014, 22:51
Dobra ludzie, wybory się zbliżają, wybierzmy tych którzy jako jedyni moga zmienic polskę na lepszą ! http://sta.sh/0ffar4x4amr
K
Krikri
8 listopada 2014, 22:09
Afryka wciąż spływa krwią chrześcijan Islamska sekta Boko Haram zdobywa coraz większe terytorium na północnym-wschodzie Nigerii. Ostatnio opanowało m.in. miasta Michika, Gwoza i Magdali, zamieszkiwanew zdecydowanej większości przez chrześcijan. W ich ręce dostało się też bardzo znaczące miasto Mubi. Dziesiątki tysięcy chrześcijan zostało zmuszonych do ucieczki. Chrześcijanie, którzy odmawiają wyparcia się wiary w Chrystusa, zostają ścinani. Z braku pożywienia wielu chrześcijan, którzy schronili się w górach, żywi się trawą. Wśród uchodźców wybuchła też epidemia cholery, w wyniku której zmarło wieledzieci. Los tysięcy chrześcijan pozostaje wciąż nieznany. Chrześcijanie są używani przez Boko Haram jako żywe tarcze. Kobiety są porywane, a młodzi mężczyźni porywani i siłą wcielani w szeregi BokoHaram. Na ich ciałach jest robiony tatuaż Boko Haram, co oznacza, że będą oni rozpoznawani jako członkowie Boko Haram. Jeżeli natrafi na nich armia nigeryjska lub kameruńska, mogą zostać natychmiast aresztowani lub zabici. Otoczmy opieką jutro wszystkich prześladowanych Chrześcijan!! life4jezus.blogspot.com
A
ania
8 listopada 2014, 20:50
piękna modlitwa na końcu, tylko brakuje jednego: pomóż mnie się nawrócić, może gdzieś błądzę po drodze i to dlatego inni mnie "prześladują"...
`P
~`obrońca prawdy
25 lipca 2010, 16:52
 Dobry artykuł,mowa o ofierze,której wśród chrześcijan za mało,prawdziwy uczeń chrystusa jest w nienawiści u ludzi,którzy nie znają ewangelii,jest wyśmiewany i prześladowany,ale to dobry znak bo,,jak złoto się w ogniu oczyszcza,tak cnota w cierpieniu urasta'' a nagroda w niebie wielka czeka dla wytrwałych.
K
katolik
24 lipca 2010, 22:08
Wiadomo kto jest najbardziej prześladowany dla Imienia Jezusa. Ale Bractwa św. Piusa X bramy piekielne nie przemogą!
K
Kati
24 lipca 2010, 22:02
Tak, w codziennym życiu wypełniają się te Słowa Ewangelii...Łatwo nie jest...ale przynajmniej wiadomo, że idzie się właściwą drogą, kiedy ze względu na Prawdę wyśmiewają nas...Chwała Panu!
A
aurelia
24 lipca 2010, 13:06
moja wiara narodziła się ponownie w najmniej spodziewany sposób, dlatego rozumiem i wybaczę tym ludziom, którzy nie będą sie ze mną zgadzać, bo ja już wiem, czego oni jeszcze nie wiedzą:-)