"Rodzice poszli do arcybiskupa Rysia i on powiedział: zróbcie kurs alfa! I tak się zaczęło"

(fot. youtube.com)
Julia Bondyra / Jakub Biel

- Dlaczego biskup poradził kurs alfa w ramach przygotowania do bierzmowania? Bo to jest ewangelizacja. Później dopiero może pojawić się element katechezy, która oczywiście też jest głoszona - mówi Jakub Biel, benedyktyn.

Przejdźmy do bierzmowania, bo o tym też mieliśmy rozmawiać. Dorośli często zapytani o to, co pamiętają z przygotowania do niego, odpowiadają, że niewiele. Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?

A co pamiętasz z biologii ze szkoły podstawowej? Zadaję to pytanie dlatego, że przygotowanie do bierzmowania to często jest kolejna lekcja w tygodniowym planie zajęć, tak jak mamy lekcje w szkole. Nic nie pamiętam z chemii, którą ostatni raz miałem dziesięć lat temu, a nie byłem wcale najgorszym uczniem.

DEON.PL POLECA

Tylko czy Kościół powinien dawać lekcje?

Przygotowanie do bierzmowania, które w większości przechodzimy, to jest przygotowanie "wiedzowe". Tylko że problem jest taki, że wiele osób, które przychodzą na kurs przygotowania do bierzmowania, to są ludzie ochrzczeni, ale niewprowadzeni w tajemnicę wiary, to znaczy nie mający żadnego doświadczenia wiary. Oni zdali sprawdzian z dziesięciu przykazań w szkole podstawowej, ale nimi nie żyli albo nie miały one wpływu na ich wybory życiowe. Nauczyli się "Ojcze nasz", ale w domu nigdy nie odmawiali pacierza.

To taki Kościół od sakramentu do sakramentu.

Tak, to brak prawdziwego wejścia w rozumienie sakramentu chrztu, bierzmowania i komunii, które mają być inicjacją. One nie inicjują we mnie nic, jeżeli ja za tym nie pójdę, jeśli nie pójdę za łaską, nie będę szukał tego doświadczenia wiary, stąd przygotowanie do bierzmowania nie może być kolejną lekcją i kolejną katechezą. Katechezę daje się komuś, kto już jest zewangelizowany. Tymczasem mamy ludzi niezewangelizowanych i wygłaszamy im katechezę. To tak jakbym poszedł na studia chemiczne po mojej klasie z podstawową chemią. Co ja z tej chemii wiem? Nic nie wiem, poruszam się w obcym świecie i nie dziwne, że mnie to nie ciekawi i nie pociąga.

Jeżeli doświadczam Boga, jestem zewangelizowany, przyjąłem kerygmat i wierzę, że Jezus mnie zbawił i jest to dla mnie ważne, to zmienia to coś w moim życiu. Wówczas chcę się więcej o Chrystusie dowiedzieć, biorę katechizm do ręki, chcę poznać Kościół, bo w Kościele są sakramenty i Bóg. Jeżeli zafascynuję się Jezusem, to mogę iść dalej w katechezę. Niestety, nie okłamujmy się, osoby, które przychodzą na kurs przygotowania do bierzmowania, często potrzebują ewangelizacji w pierwszej kolejności. To jest tak jak w przypowieści: pada ziarno katechezy, Słowa Bożego, tylko na jaki grunt? Jeżeli ktoś był zewangelizowany, to te katechezy mu pomogą, jeżeli są dobrze prowadzone, a jeżeli to jest skała, to nic z tego nie będzie.

To jak można to inaczej rozwiązać? Wy próbowaliście inaczej.

Parę lat temu proboszcz stanął przed pytaniem, co robić z bierzmowaniem, jak to ciągnąć dalej? Widać było, że coś trzeba zmienić, że tak się dłużej nie da katechizować. Wszystko zaczęło się od inicjatywy oddolnej. Do proboszcza przyszli rodzice kandydatów do bierzmowania i powiedzieli, że coś trzeba zrobić z przygotowaniem do bierzmowania. Proboszcz, będąc otwartym człowiekiem, poradził, żeby pytać w środowisku kościelnym i szukać wspólnie odpowiedzi. Potem rodzice poszli do biskupa Rysia i on powiedział: "Zróbcie kurs alfa!".

Proboszcz zorientował się, o co chodzi z tym kursem, i w rezultacie zgodził się go wprowadzić. I tak się zaczęło. Po dwóch latach tego przygotowania okazało się, że mamy własną kadrę prowadzących kurs utworzoną z tych, którzy już przeszli alfę. Dlaczego biskup poradził kurs alfa? Bo to jest ewangelizacja. Tam są najbardziej podstawowe tematy dla ludzi, którzy są nieraz bardzo niezorientowani w wierze, mimo że są ochrzczeni. Najpierw ewangelizacja w ramach kursu alfa, a później dopiero może pojawić się element katechezy, która oczywiście też jest głoszona.

>> Całość wywiadu przeczytacie TUTAJ.

brat Jakub Biel - benedyktyn, opiekun Duszpasterstwa Młodzieży KARP, Liturgicznej Służby Ołtarza i scholi parafialnej przy opactwie w Tyńcu. Studiował polonistykę na UP w Krakowie, obecnie studiuje w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów

Julia Bondyra - dziennikarka i redaktorka portalu DEON.pl, prowadzi autorskiego bloga wybieramymilosc.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rodzice poszli do arcybiskupa Rysia i on powiedział: zróbcie kurs alfa! I tak się zaczęło"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.