Wacław Oszajca SJ: kapłani na liturgii bez masek. Czy ten przywilej wyjdzie nam na dobre?

(fot. Jakub.hp [CC BY-SA 4.0])
wiez.com.pl / pp

Rząd zdecydował, że kapłani w czasie liturgii są zwolnieni z obowiązku noszenia masek. "Czy ten przywilej wyjdzie nam na dobre?" - zastanawia się jezuita.

„Przypatrzmy się, jak przebiega ta część mszy, podczas której dochodzi do bezpośredniego kontaktu celebransa z chlebem i winem, które następnie mają być podane wiernym. […] Tak to mniej więcej wygląda: „kapłan bierze chleb, unosi go nieco nad ołtarzem, przed wypowiedzeniem słów «podniósł oczy ku niebu», podnosi oczy, (…) lekko się pochyla i wypowiada słowa ustanowienia”. Podobnie postępuje z kielichem” – pisze dla "Więzi" Wacław Oszajca SJ. 

Jezuita zaznacza, iż w praktyce kapłan swoje słowa kieruje do chleba i kielicha, a nie do wiernych zgromadzonych w kościele. „A przecież słowa konsekracji są zaproszeniem, które Chrystus kieruje do zebranego w świątyni Kościoła” – dodaje.

Oszajca podkreśla, że w czasie pandemii koronawirusa, trzeba szczególną uwagę zwrócić na względy higieniczne. „Właśnie wtedy, gdy nachylamy się i wypowiadamy nad darami słowa ustanowienia – czy tego chcemy, czy nie – mikro-kropelki śliny spadają wprost na chleb i do wina” – zaznacza i wychodzi z pytaniem, czy nie powinno się w obecnej sytuacji zmienić formuły przeistoczenia. Właśnie ze względów bezpieczeństwa.  

Dodaje, że historia zna już tego rodzaju przypadki. Przywołuję obraz chrztu z ubiegłego wieku, podczas którego kapłan odprawiał nad dzieckiem egzorcyzmy. Na zakończenie sakramentu brał nieco śliny i dotykał uszu i nozdrzy dziecka mówiąc: „jak to uczynił Pan Jezus przy uzdrowieniu głuchoniemego” oraz: „Ephpeta, to jest otwórz się, w zapachu wonności. A ty, szatanie, oddal się, gdyż zbliża się sąd Boży”. Dziś trudno sobie wyobrazić kapłana, który własną śliną namaszcza niemowlę. A jednak, kiedyś tak właśnie ten obrzęd wyglądał.

Oszajca SJ w swoim tekście zwraca uwagę także na inne elementy Mszy Świętej, które w dobie panującego koronawirusa powinny zostać poddane pod zastanowienie.

„Warto zastanowić się nad przedziwną gorliwością, wykazywaną przez celebransów puryfikujących, „oczyszczających naczynia eucharystyczne”, kielich i patenę, po zakończeniu komunii. Bywa, że ten obrzęd trwa znacznie dłużej niż konsekracja. Nie mówiąc już o oblizywaniu palców przez prezbiterów po spożyciu Hostii” – pisze jezuita. Zwraca uwagę także na drugie oblicze tak gorliwego czyszczenia naczyń, które może sprawiać wrażenie, że duchowny chce odsunąć od siebie Jezusa na bezpieczną odległość.

Wacław Oszajca SJ pisze także o zarządzeniu biskupa Andrzeja Czai, dotyczące usuwania z internetu zapisów mszy. „Da się zrozumieć troskę biskupa o to, by mszy i Kościoła nie sprowadzać do rzeczywistości wirtualnej. Niemniej, zapisy odprawianych teraz mszy i nabożeństw staną się świadectwem czasu i jako takie warto by je zatrzymać w zbiorowej pamięci internetu” – twierdzi jezuita.

Na zakończenie autor odnosi się także do komunii duchowej, która dla wielu jest uważana jako smutna konieczność. Zdaniem Oszajcy, to właśnie komunia duchowa stoi przed komunią sakramentalną. „To przecież wiara sprawia, że komunia eucharystyczna staje się osobowym, realnym, owocnym spotkaniem poszczególnych chrześcijan i całego Kościoła z Bogiem” – pisze jezuita.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wacław Oszajca SJ: kapłani na liturgii bez masek. Czy ten przywilej wyjdzie nam na dobre?
Komentarze (12)
MZ
~Marcin Z
25 kwietnia 2020, 17:22
Zdaniem Oszajcy, to właśnie komunia duchowa stoi przed komunią sakramentalną. „To przecież wiara sprawia, że komunia eucharystyczna staje się osobowym, realnym, owocnym spotkaniem poszczególnych chrześcijan i całego Kościoła z Bogiem” 1. Nie stoi 2. Nie wiara
MK
~Maria Kaczmarek
25 kwietnia 2020, 16:23
Maria Kaczmarek Mam takie same odczucia w sprawie zarządzenia bpa Czaki, jak o. Szajca SJ.
25 kwietnia 2020, 15:18
Komunia duchowa stoi przed sakramentalna...? Dlaczego o. Oszajca, kolejny autor na Deonie,redukuje Echarystię do czystej zewnętrzności? I dlaczego czysta wewnętrzość ma być dobra, bezgrzeszna tylko dlatego, że jest wewnętrznoscią?
MW
~marian waliszko
25 kwietnia 2020, 15:03
ale brednie, na ale jakoś facet chce zaistnieć
TS
~Taki Sobie
26 kwietnia 2020, 08:49
"Facet" już nie musi. A zwykła kultura osobista nakazuje jednak odrobinę kindersztuby od komentującego.
JL
Jerzy Liwski
25 kwietnia 2020, 11:56
Tak tak, wykorzystujmy pandemię do zmian. Pod płaszczykiem troski o zdrowie zmieniajmy zmieniajmy.... Niedługo dowiemy się że komunia sakramentalna, fizyczna jest tylko dla ludzi słabej wiary, którzy nie wierzą i potrzebują koniecznie materialnego znaku...a potem dowiemy się że komunia fizyczna jest niczym złoty cielec, tak jak Żydzi potrzebowali materialnej namiastki Boga gdy brakowało im wiary, tak komunia będzie takim samym "dziełem ludzkim" dla ludzi którym wiary brak...
WR
~Wow Ras
25 kwietnia 2020, 22:11
A nie jest tak? Jezus wymyślił wspaniale aby łamać się chlebem na Jego pamiątkę. Abyśmy pamiętali: Bóg jest wśród nas. Zapewne są i tacy, którzy i bez łamania o tym pamiętają. Czy oni są gorsi?
JL
Jerzy Liwski
27 kwietnia 2020, 10:04
@Wow Ras. Nie, nie jest tak. Jezus nie po to to "wymyślił", aby o nim pamiętano. "Lepsi" czy "gorsi" to nie są kategorie religijne.
TS
~Taki Sobie
27 kwietnia 2020, 18:41
A "prawdziwi" Katolicy to już bywają, często w komentarzach.
SS
~Samuelu Samuelu
25 kwietnia 2020, 11:48
Ujawniają się wilki w owczej skórze...
LE
~Linda E legia
25 kwietnia 2020, 11:24
Nie popadajcie w paranoje...i nie siejcie paniki.. Proszę o dane ile ludzi zakaziło się w kościele?
CO
~Cezary Orłowicz
25 kwietnia 2020, 10:44
Ostatnie zdanie to jest herezja protestancka