Wielu bogów czy wiele obrazów?

(fot. treviño/flickr.com/CC)
Stanisław Biel SJ

W czasie mojej praktyki udzielania Ćwiczeń duchowych i rozmów z setkami osób utwierdziłem się w przekonaniu, że trudności w wierze i w relacji z Bogiem wynikają z niewłaściwego obrazu Boga. Gdyby Bóg był w rzeczywistości takim, jak wyobrażają go sobie niektórzy chrześcijanie, ja również miałbym opory przed uwierzeniem w Niego.

Odpowiedź na pytanie: "Kim jest Bóg? W jakiego Boga wierzysz?" jest indywidualna. Właściwie można powiedzieć , że każdy człowiek ma swój obraz Boga.

Niestety, wśród miliardów obrazów Boga istnieje wiele zafałszowań. Różne modele tego obrazu zależą między innymi od wychowania (szczególnie w dzieciństwie), historii życia, środowiska, religii, kultury, traumatycznych doświadczeń...

W czasie studiów filozoficznych uczęszczałem na wykłady ks. Józefa Tischnera, który czasami w sposób humorystyczny przybliżał nam filozofię człowieka. Tischner wspominał, jak pewnego dnia S0ren Kierkegaard, wskazując studentom piec, postawił proste pytanie: "co to jest?". Studenci byli inteligentni, studiowali już dłuższy czas filozofię, więc snuli długie wywody filozoficzne na temat obiektu, który widzieli. Kierkegaard słuchał z zadziwieniem. W końcu, gdy wyczerpały się pomysły, jeden ze studentów zapytał: "A co pan o tym sądzi, profesorze? Co to jest według pana?". Kierkegaard odpowiedział: "to jest piec".

Zwykły piec może stać się punktem wielu odniesień i obrazów, często sprzecznych w sobie. Tym bardziej sfera najbardziej intymna i wewnętrzna - sfera sacrum, ducha.

Wielość obrazów Boga nie jest jednak jednoznaczna z wielością bogów. Bóg, niezależnie od naszych filtrów i projekcji, był, jest i pozostanie w wymiarze nieskończonym niezmienny.

Klasyczne zafałszowania

Aby uświadomić sobie wielość obrazów Boga, przyjrzyjmy się niektórym klasycznym zafałszowaniom, które uniemożliwiają zdrowe, oparte na miłości, więzi człowieka z Bogiem.

1. Bóg sędzia. Występuje w różnych formach w postaci napawającego strachem i bojaźnią superboga. Fiodor Dostojewski uwydatnił jego cechy w osobie Wielkiego Inkwizytora w Braciach Karamazow. Superbóg opisywany jest zwykle jako bezlitosny sędzia, każący każde przewinienie, niezależnie od motywacji i przyczyn.

Obraz Boga sędziego tkwi zwykle zawoalowany; występuje poza fasadą zewnętrznie pozytywnego wizerunku Boga. Ujawnia się jednak w zaburzeniach psychosomatycznych, silnych lękach, niewspółmiernym poczuciu winy czy depresjach. Specyficzną odmianą obrazu Boga sędziego jest przekonanie, że Bóg karze ludzi w sferze, w której zgrzeszyli, na przykład seksualnej.

Nie trzeba dodawać, że taki obraz kłóci się diametralnie z obrazem Boga sędziego Starego Testamentu. Stary Testament objawia również aspekt Boga, który sądzi, ale równocześnie troszczy się i bierze w opiekę słabych, biednych i uciśnionych (por. Psalmy).

2. Bóg samowoli. Jest nieobliczalnym, despotycznym tyranem. Potępia bez powodu i bez przyczyny obdarowuje łaską. Człowiek w swojej bezsilności zdany jest na jego łaskę bądź niełaskę. Psychologowie podkreślają, że osoby o tak ukształtowanym obrazie Boga miały na ogół rodziców niestałych i nieobliczalnych w okazywaniu ambiwalentnych uczuć, na przykład bliskości i dystansu, negacji i akceptacji.

Niektórzy próbują ułaskawić Boga samowoli, karząc siebie. Inni uciekają w tzw. negatywną ascezę, narzucając sobie różne wyrzeczenia, umartwienia, cierpienia, krzyże. Efektem bywa destrukcja psychiczna, negacja życia, masochizm albo perfekcjonizm. Innym sposobem ucieczki przed Bogiem samowoli jest zdystansowanie się wobec Niego. Lęk przed Bogiem zostaje wyparty i zastąpiony kochanym Panem Bogiem, dobrotliwym staruszkiem, którego nie należy traktować poważnie i który jest liberalny wobec człowieka, względnie wcale się nim nie interesuje. Wobec tego nie można w ogóle mówić o Bożej Opatrzności ani nie warto zaprzątać sobie Bogiem głowy.

3. Wszechwładny Ojciec. Wobec ogromnego ojcowskiego autorytetu człowiek czuje się wtłoczony w rolę grzecznego, posłusznego dziecka. Taki obraz wzoruje się zazwyczaj na osobie własnego ojca. Osoby, które przeżywały negatywne relacje z ojcem, z reguły nawiązują dość problematyczny związek z Bogiem Ojcem; określony uczuciem strachu i niepewności, w konsekwencji zmieniający człowieka w posłusznego niewolnika. Trudności w relacjach z Bogiem Ojcem mają również osoby, które zostały w dzieciństwie pozbawione obecności własnego ojca.

4. Bóg śmierci. Ten obraz dominuje u osób odrzucanych i niepożądanych przez rodziców. Odrzucenie może mieć miejsce już w fazie prenatalnej. W późniejszym życiu prowadzi do irracjonalnego strachu przed śmiercią, który ujawnia się zwykle w snach; a także do poczucia bezcelowości, bezsensowności życia.

Bóg śmierci pozostawia ludzi w ciągłej niepewności. W każdej chwili może przeciąć nić życia i skazać człowieka na wieczne potępienie. To właśnie On w sposób nieprzewidywalny i absurdalny zsyła na człowieka wszelkie cierpienie; akceptuje Holocaust, Katyń, bratobójcze wojny w Afryce i Azji, tsunami, AIDS.

Próbą obrony przed Bogiem śmierci są kompulsywne formy zabezpieczeń. Osoby z tak ukształtowanym obrazem Boga sądzą, że w konfrontacji z Nim, szansę przeżycia mają tylko ludzie silni, niezależni, albo ulegli.

5. Bóg księgowy, buchalter. Jest pozbawionym uczuć i serca robotem, który automatycznie rejestruje i zapisuje każdy błąd i wykroczenie człowieka wobec prawa. Bóg księgowy wymierza kary za popełnione grzechy. Jest opisywany przykładowo jako "oko, które wszystko widzi i wszystko może przejrzeć na wskroś; pedantyczny Bóg prawa, który zapisuje wszystko na rachunku życia; szpieg; stróż moralności; policjant".

Ten obraz ma zwykle źródło w specyficznym sposobie wychowania dzieci przez rodziców: matka skarży się na dziecko przed ojcem, wskazuje jego błędy, winy, a ojciec wymierza karę. Poczucie winy i strach przed rodzicami z okresu dzieciństwa bywa przenoszone na obraz Boga.

6. Bóg wymagający. Kształtuje się pod wpływem błędów wychowawczych. Wzorzec osiągnięć i sukcesów zostaje przekazywany w dzieciństwie przykładem rodziców albo wbity rózgą. Cena, jaką się płaci za niego jest bardzo wysoka: lęki, skrupuły, perfekcjonizm, najróżniejsze formy przymusów... Bóg wymagający stawia nadmierne wymagania, nie jest bezinteresowny, na wszystko (szczególnie na miłość) każe sobie zasługiwać wysiłkiem i osiągnięciami.

7. Bóg narcysta, snob. Taki Bóg dba jedynie o swoją chwałę i oczekuje jej od człowieka. Stwarza człowieka, aby opowiadał o Jego dobroci, której człowiek nie widzi ani nie doświadcza.

Wyobrażenie Boga narcysty prowadzi do duchowego aktywizmu, który zwykle myli się z miłością bliźniego. Aktywizm duchowy jest zazwyczaj wynikiem lęku przed samotnością i własną pustką. Stosuje się wówczas zasadę: "Kochaj bliźniego swego ponad wszystko, tylko nie siebie samego". Nie trzeba dodawać, że stoi ona w sprzeczności z zasadą ewangeliczną: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mk 12, 31).

8. Bóg zawsze bliski, obecny, zauważalny, dotykalny w życiu. Przykładem jest starożytny Izrael. Kiedy Mojżesz przebywał czterdzieści dni na górze Synaj, Izraelitom trudno było pogodzić się z brakiem widzialnego znaku obecności Boga i stworzyli złotego cielca, który miał im zastąpić brak Boga Żywego (Wj 32, Inn). Podobnie Piotr na górze Tabor chciał zbudować namiot, w którym mógłby stale widzieć i odczuwać bliskość Jezusa (Mt 9, 28nn).

Potrzeba Boga zawsze bliskiego wyraża się w ciągłym oczekiwaniu obecności Boga i znaków tej obecności. Gdy ich brakuje, rodzi się lęk albo aktywizm duchowy, który ma wymusić odpowiedź Boga.

Skrajną odmianą takiego podejścia jest przekonanie, że Bóg nie pozostawia człowiekowi żadnej wolności. Sam wszystko zaplanował i realizuje; od człowieka wymaga jedynie posłuszeństwa. Człowiek jest wówczas bierny. Oczekuje, że Bóg każdorazowo powie mu, co powinien czynić. Takie nastawienie można łatwo zdemaskować wobec ważnych decyzji, na przykład powołania. Niektórzy młodzi ludzie zamiast podjąć konkretne rozeznanie i decyzję, oczekują, że Bóg się im objawi i powie wprost, co mają czynić.

Pamiętam rozmowę z młodym człowiekiem, który czekał od dwóch lat na słowo od Boga i przyszedł do mnie po radę. W tym czasie korespondował z dziewczyną i nie był zdecydowany, co dalej czynić. W czasie rozmowy okazało się, że spotykali się tylko wirtualnie. Zamiast osobistego bliższego poznania oczekiwali objawienia woli Boga.

9. Bóg piorunochron. Stanowi rodzaj zabezpieczania na trudne dni. Traktowany jest jak piorunochron, który ochrania przed wszelkim niebezpieczeństwem. Zgodnie z przysłowiem: "Gdy trwoga, to do Boga".

10. Bóg witamina. Dodaje sił, gdy człowiek ich potrzebuje i o nie prosi. Jest jak automatyczny dystrybutor, który wie, gdzie brakuje paliwa i tego paliwa dostarcza. Bóg jest potrzebny, gdy energia się kończy i tylko na czas ładowania tej energii. Później człowiek żyje na własny rachunek.

11. Bóg rasista. Kocha tylko wybranych i zawsze innych bardziej. W tym obrazie odrzuca się miłość Boga absolutną, bezwarunkową, obejmującą wszystkich w jednakowym stopniu. Obraz Boga rasisty odsłania maskowane poczucie niższości i kompleksy.

12. Bóg urzeczowiony. Istnieje podobnie jak rzeczy, osoby, idee. W praktyce nie ma żadnego znaczenia w życiu. Stawia się Go pomiędzy. Ważna jest rodzina, przyjaźnie, praca zawodowa, pieniądze, kariera, prestiż, drobne przyjemności i pomiędzy nimi Bóg. Bóg istnieje prawdopodobnie, jak inne wartości, które mogą być w życiu, ale nie muszą.

Rozważanie pochodzi z książki: Gdzie jest Bóg w zagubionym świecie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wielu bogów czy wiele obrazów?
Komentarze (29)
M
Magdalena
11 sierpnia 2013, 19:02
Do ~jana, ~Jadwigi, Kto raz poznał prawdziwego Jezusa Chrystusa i Jego moc sprawczą, ten nigdy Go nie opuści.
J
Jadwiga
11 sierpnia 2013, 07:20
Doświadczonej służebnicy szatana, która myśli kroczem ( moc sprawcza )  nie da się wcisnąć Ewangelii Chrystusa
M
Magdalena
11 sierpnia 2013, 00:07
Do ~jana, W Twoich słowach nie ma prawdy i mocy sprawczej. Do ~marka, …doświadczonej kobiecie nie da się wcisnąć fałszywych pereł…
N
nina
10 sierpnia 2013, 19:01
Tekst o Bogu i miłości, a w komentarzach wieje chłodem i brakiem miłosierdzia...
M
marek
10 sierpnia 2013, 18:04
Jan biblijnie :  nie rzucaj pereł przed wieprze w tym przypadku przed  świnię.
M
Magdalena
10 sierpnia 2013, 17:19
Do ~jana, Gdybym służyła szatanowi w ogóle nie komentowałabym tych Twoich herezji, bo przecież podobałyby mi się.
M
Magdalena
10 sierpnia 2013, 14:55
Do ~jana, Pan Bóg nie stworzył impotenta…
M
Magdalena
10 sierpnia 2013, 12:45
Do ~jana, ZMANIPULOWANE SŁOWO BOŻE NIE INTERESUJE MNIE !
M
Magdalena
9 sierpnia 2013, 22:18
Do ~jana, Ja napisałam, jeśli kochałeś…, a z Twojej bardzo obfitej, głównie w cytaty, wypowiedzi wynika, że jako praktyk w kwestii miłości nie masz nic do powiedzenia …
M
Magdalena
9 sierpnia 2013, 11:13
Do ~jana, Bóg jest miłością, więc jeśli kochałeś to na pewno rozumiesz moc emocji, pasji, bliskości, bólu zdrady i rozstania. …Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, i jeśli nie możemy zrozumieć Boga, to pomyślmy jak my zachowalibyśmy się będąc w Jego sytuacji, kochając drugiego człowieka do szaleństwa, co mówiłbyś, jak czule przemawiałbyś, jak groźnie, jakich użyłbyś argumentów, szantażu ażeby ktoś został z Tobą i kochał właśnie Ciebie… A przecież Bóg kocha nas nieskończenie bardziej i chce dla nas najwyższego dobra już tu na ziemi, jakim pragnienie odwzajemnienia Jego miłości…
Ż
życzliwy
8 sierpnia 2013, 17:03
~jan  twoje teorie są nie do przyjęcia, bazują na braku znajomości Biblii, a nawet Katechizmu. Dalsza dyskusja jest bezsensowna
M
Magdalena
8 sierpnia 2013, 14:48
Do ~jana, Konsekwencja jest nieodłącznym elementem miłości, miłosierdzia, sprawiedliwości i …wychowania.  „Ja wszystkich, których kocham karcę i ćwiczę” (Ap3).
Ż
życzliwy
8 sierpnia 2013, 13:35
Do ~jana, 1. myslę, że zostały wyrwane z kontekstu 2. Niekoniecznie są słowami Boga, ale autorów o określonej mentalności 3. nalezy uwzględnić czas, kulturę, historię, mentalnośc ludzi tamtej epoki 4. nie ma dowodu, ze te przekleństwa były realizowane (chyba, że w czasie wojny) 5. wyrażają troskę i młość i stąd te obwarownia Widocznie przemawiajace w tamtych czasach 6. Poczytaj trochę egzegetów i dobrych komentarzy 7. Żyj Ewangelią, a nie zamartwiaj się przseszłością (Starym Testamentem)! Wszystkiego najlepszego
M
Magdalena
8 sierpnia 2013, 13:00
Do ~jana, Ja bym powiedziała, że słowa z Księgi Powtórzonego Prawa są konsekwentne.
N
nowicjusz
7 sierpnia 2013, 22:41
Dla mnie najpiekniejsze jest, że Bóg pozostanie na zawsze Miłością. A wszystkie obrazy, nawet najbardziej trafne sa tylko cieniem prawdy. Niemniej warto je znać, zwłaszcza zafałszowania, by konfrotnowac je z biblia i pozwalać Bogu, by sam je prostował. Co zresztą z trudem (i Jego łaską) czynie... dziekuje za tekst, temat i komentarze...
7 lutego 2013, 13:30
Bóg jest zarówno ojcem, jak i sędzią. Może bez przyczyny obdarzać łaską, chociaż mowa tu o przyczynie, którą miałby widzieć i rozumieć człowiek, jednak On ma Swoje przyczyny, których nie znamy i nie rozumiemy. Bóg jest oczywiście księgowym i jest wymagający. Jest on także piorunochronem, witaminą i rasistą, oczywiście wg definicji autora. Nade wszystko jednak Bóg jest Miłosiernym Ojcem, ale jest również sprawiedliwy. Za grzechy karze, a za dobre uczynki nagradza. Tak niegyś uczono w katechizmie.
29 stycznia 2013, 14:23
Z mojej strony  też płynie podziękowanie do Błękitnego Nieba za załączony link :-)
AC
Anna Cepeniuk
29 stycznia 2013, 13:53
~Błękitne Niebo - dziękuję Ci bardzo za link.......... Przemawia do mnie bardziej niż teologiczne wywody........ Słuchając, przypomniałam sobie o świetnej książce, która prostuje niektóre wyobrażenia Boga.... "Psychiatra Boga". Polecam..... i pozdrawiam
Ż
życzliwy
29 stycznia 2013, 10:02
DO AUTORA TEKSTU- MĄDRALO - ODPOWIEDZ JAKI JEST BÓG? Same cytaty to za mało, nam maluczkim przybliż Boga jeśli porafisz? pozdrawiam  Artykuł nie jest na temat właściwego obrazu Boga, ale jego zafałszowań. Więc zamiast wypisywać złośliwości, lepiej czytaj i kontempluj Ewangelie, a poznasz prawdziwego Boga w Jezusie. Czego ci życzę...
R
rafi
29 stycznia 2013, 09:23
Bóg JEST bliski. Jest ZAWSZE blisko tych, którzy Go znają i kochają.
E
eugeniaw
29 stycznia 2013, 07:13
DO AUTORA TEKSTU- MĄDRALO - ODPOWIEDZ JAKI JEST BÓG? Same cytaty to za mało, nam maluczkim przybliż Boga jeśli porafisz? pozdrawiam
O
Obcy.
28 stycznia 2013, 22:19
Do ~:),akurat znam tą osobę osobiście,znam jego poczynania,jego odzywki i to co robi.W łyżce wody jakby mógłby to by utopił człowieka aby tylko dowieść swojej racji.Pierwszy raz widziałem kogoś takiego,z nim przebywałem to nawet zwierzęta tak się nie zachowują wobec siebie.
28 stycznia 2013, 21:43
@:) Rozumiem, że na Deonie to posty tylko poważne? Miałem ochotę napisać coś głupiego i napisałem. A czy zrozumiałem? A od kiedy muszę?
AC
Anna Cepeniuk
28 stycznia 2013, 21:25
Albo przeczytać książkę, którą już napisał o. Jacek Prusak pt. Poznaj siebie spotkasz Boga..... Świetnie w nim tłumaczy i prostuje obrazy Boga, które mamy...... i które się zmieniają......
EL
Ego Lvcivs svm
28 stycznia 2013, 20:54
Pasowałoby teraz napisać drugi artykuł o prostowaniu obrazu Boga...
C
czytelnik
28 stycznia 2013, 18:12
lucy, przeczytaj dalszy ciąg tej książki... dowiesz się!
lucy
28 stycznia 2013, 17:43
A jaki obraz Boga jest prawdziwy?
:
:)
28 stycznia 2013, 16:35
Do obcego i mhpaw - powiedzieli co wiedzieli. A ile wiedzieli tyle napisali. Tylko czy coś zrozumieli? Dla mnie Bóg to nie wizerunek na ścianie. Z artykułu Bliskie mi są punkty 3 - sporo, 9 - trochę i ociupinkę z 11. Ja nie ptrafię modlić się do figury czy obrazu. Gdy chcę z Nim porozmawiać muszę mieć zamknięte oczy. Zdaża mi się to nawet na mszy. No i... zaraz ktoś się przygląda :)
O
Obcy.
28 stycznia 2013, 12:51
Jeszcze jest Bóg Pruszkowa,ulicy Zacisze,wstrętny donosiciel,mściciel i obłudnik.