90 sekund z Ewangelią - Łk 17, 20-25

Marek Firlejczyk SJ

JEZUICI.pl oraz portal DEON.pl przygotowali na listopad nową serię - "90 sekund z Ewangelią". Są to krótkie rozważania Ewangelii z dnia, prowadzone przez zaproszonych gości. Kolejne rozważanie przygotował Marek Firlejczyk SJ.

Rozważany dziś fragment Ewangelii:

Jakiż to czas ma Pan Jezus na myśli, gdy mówi o tym, że Jego uczniowie "zapragną ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego", a nie zobaczą? Czyż nie chodzi o Wielką Sobotę? I o Pierwszy Dzień Tygodnia, gdy nagle pojawił się jak błyskawica... I uczniowie nie musieli wtedy biegać w poszukiwaniu Jezusa, bo On sam przychodził do nich, nawet mimo zamkniętych drzwi.

DEON.PL POLECA

Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa czyni królestwo Boże obecnym pośród nas. Od tego Wydarzenia cała rzeczywistość jest przeniknięta Bożą Miłością. Boga można spotkać nawet, a może przede wszystkim, w cierpieniu i wszelkiej ludzkiej niedoli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

90 sekund z Ewangelią - Łk 17, 20-25
Komentarze (4)
P
piotreks
13 listopada 2014, 19:42
"GRA MISJA" - czy nie powinno być informacji, że materiał zawiera lokowanie produktu?? :)
T
tomi
13 listopada 2014, 20:23
a co telewizja publiczna czy co? Myslisz ze wszytko za darmo sie nalezy, ze ktos jak cos robi i poswieca na to godziny, to myslisz ze kamienie ma jesc czy jak? Zrozum ze ludzie ktorzy cos robia potrzebuja tez srodkow na te produkcje i musza cos tez jesc. A na youtube 100 tys ludzi obejrzy, ma swoje wymagania, pokrytykuje i jak zobaczy ze prowadzacy cos reklamuje to krzyczy ze sie sprzedal. Ludzie czy wy naprawde nie potraficie zrozumiec ze taka czy inna praca wymaga wynagrodzenia, ze cos jesc trzeba i w cos sie ubrac?
P
piotreks
13 listopada 2014, 21:28
Właśnie ~tomi o to skojarzenie z telewizją publiczną mi idzie, gdzie np. serial zdaje się być wyprodukowany (mimo deklarowanej misji społecznej) po to, aby możnabyło coś zareklamować. A tutaj mamy do czynienia z Ewangelią i jej rozważaniem, a nie z durnym serialem. Chcę być dobrze zrozumiany.: Doceniam pracę włożoną w tę serię (jak i inne) i rzetelne podejście Jezuitów. Nie podejrzewam Ich o ślepą chęć zysku. Zdję sobie sprawę z tego, że nawet taka krótka produkcja wymaga pracy i przygotowania. Uważam jednak, że pewne sprawy powinny być rozdzielone. Nie spotkałem się w moim kościele, ani w innym, w którym byłem, aby podczas homilii ksiąd reklamował - załóżmy - miesięcznik katolicki (niezależnie od tego jak pożyteczne treści w nim są zawarte). A gdybym się spotkał czułbym niesmak. Jest na to czas w ogłoszezniach. Przypuszczam, że gra, która się w tle przewija to bardzo wartościowa i budująca rozrywka i gdyby była była zaprezentowana na początku lub/i na końcu materiału nie spowodowałby u mnie tego skojarzenia, którym raczyłem się podzielić.
DK
Darek Kot
13 listopada 2014, 16:52
Ech, taka szkoda... Lk 17, 21 i 23 to jedne z najwyrazniejszych sladow reinterpretacji pojecia "Krolestwa", prawdopodobnie na skutek tzw. opozniania sie Paruzji. Obraz Dni Ostatnich, typowy dla czasow Jezusa, czyli Krolestwa na Ziemi, krolestwa zydowskiego, z Mesjaszem-krolem - powoli jest zastepowany mniej doslownym Krolestwem jako wspolnota Kosciola. Tekst podwojnie akcentuje kategorie przestrzennosci, zaprzeczajac jej (nie tu, nie tam - w obu wersetach ), a komentarz zupelnie ten bardzo silny akcent pomija, daje tylko interpretacje moralna.... Czy katecheza az tak "nie widzaca" struktury tekstu nie zostawia zbyt wiele poza soba? Pytanie do Autora.