Aby być wieczną budowlą - Mt 7, 21. 24-27

Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki".

Jakże często uświadamiamy sobie, że jesteśmy słabi. Mam tu na myśli słabość psychiczną, też tak zwaną „słabość charakteru”, czyli konformizm i uległość w obliczu czyjeś agresji. Skąd bierze się taka słabość? Odpowiedź daje nam dzisiejsza Ewangelia. Kto nie słucha Pana Jezusa i nie żyje zgodnie z Jego nauką, słabnie, robi się „kruchy”. Ewangelia, zwłaszcza jeśli wciela się ją w życie, jest źródłem mocnej konstrukcji psychicznej, odpornej na wszelkie ataki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Aby być wieczną budowlą - Mt 7, 21. 24-27
Komentarze (2)
Alicja Snaczke
2 grudnia 2010, 17:55
Słabi, myślę zawsze będziemy,  jak też pozostaniemy grzesznikami. Nadzieja tylko w Jezusie. Modlę się pokornie o Łaskę do Pana Jezusa, na budowanie życia zgodnego z Duchem Ewangelii. I wierzę, że otrzymam, by moje serce i dusza stawała się trwałą świątynią, mocną, jak skała; by nie ulegać pokusie.
R
romi96
2 grudnia 2010, 08:58
 szczególne to Słowo rozgraniczające wszystkich wierzących na dwie grupy ja się pytałem siebie dziś w medytacji czy jestem tym który mówi Panie Panie to mało, czy słucham Słowa to też mało. czy szukam woli Bożej dla mojego życia o - to już jest właściwy owoc Słowa pozdrawiam deonowiczów