Boże porządki - J 2, 13-22

Mieczysław Łusiak SJ

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: "Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska".

Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: "Gorliwość o dom Twój pożera Mnie".

W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: "Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?" Jezus dał im taką odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo". Powiedzieli do Niego Żydzi: "Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?" On zaś mówił o świątyni swego Ciała. Gdy zatem zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

Jezus nam powiedział, że Jego ciało jest świątynią Bożą, abyśmy wiedzieli, że z natury swojej również nasze ciała są świątyniami Bożymi.

Czym jest świątynia? Jest miejscem spotkania z Bogiem (modlitwy); jest miejscem ofiary (daru z siebie); jest miejscem spokoju (ciszy, skupienia); jest miejscem jedności (więzi) i miłosierdzia (pojednania).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Boże porządki - J 2, 13-22
Komentarze (9)
V
veritas
9 listopada 2011, 11:56
Kingo, czy Jezusa mają naśladować wszyscy, czy tylko zdolni do zmartwychwstania? Sęk w tym, że bardzo chcą naśladować wyganianie ze świątyni, a wzięcie krzyża na ramiona - jakoś mniej. Czyżbyś poczynania Jezusa dzieliła na lepsze i grosze? Czyż nie każdy jego czyn jest godny naśladowania? I co upoważnia cię do ferowania wyroków do czego ludzie są bardziej skłonni? Pobieżna obserwacja świata pokazuje rzesze uginające się pod krzyżem i garstkę "bożych gwałtowników". I kto wie, czy właśnie takie proporcje nie są ze szkodą dla świata.
T
t.
9 listopada 2011, 10:52
Spotkanie z Bogiem, miejsce ofiary, miejsce spokoju,  miejsce jedności, miłosierdzie. Święte miejsce,w którym możemy być. I nikt nas z tamtąd nie wyrzuci, ani sami nie wyjdziemy, jeśli będzie :modlitwa, dar z siebie, cisza, skupienie, więź, pojednanie.
M
Maria
9 listopada 2011, 10:40
Czym jestem? Najmniej o tym wiem. Czym moje wnętrze? Ogrodem? Jak wnętrze poety Leopolda? Śmietnikiem pełnym brudów, czerepów poobtłukiwanych? A może morzem łez niewypłakanych? Pustynią nieurodzajną, do tego jeszcze ciemną nocą? Gwiazdy nad nią - chcą naprowadzać, lecz nadaremno. Świątynią?... Jest taka ewentualność.
Jadwiga Krywult
9 listopada 2011, 10:09
Kingo, czy Jezusa mają naśladować wszyscy, czy tylko zdolni do zmartwychwstania? Sęk w tym, że bardzo chcą naśladować wyganianie ze świątyni, a wzięcie krzyża na ramiona - jakoś mniej.
S
Słaba
9 listopada 2011, 09:53
Dzięki za ten dzisiejszy komentarz o świątyni ciała!
V
veritas
9 listopada 2011, 09:48
Przeczytaj tównież ten fragment: 'W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: "Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?" Jezus dał im taką odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo". ' Jeżeli Klara lub inni potrafią zmartwychwstać, to proszę bardzo: mają prawo awanturować się. Kingo, czy Jezusa mają naśladować wszyscy, czy tylko zdolni do zmartwychwstania?
K
klara
9 listopada 2011, 09:41
Przeczytaj tównież ten fragment: 'W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: "Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?" Jezus dał im taką odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo". ' Jeżeli Klara lub inni potrafią zmartwychwstać, to proszę bardzo: mają prawo awanturować się. Prawodawczyni Kinga orzekła, że zdolność zmartwychwstania upoważnia do zadym. Trzeba zgłosić wniosek o poprawkę w kodeksie wykroczeń.
Jadwiga Krywult
9 listopada 2011, 09:20
Przeczytaj tównież ten fragment: 'W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: "Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?" Jezus dał im taką odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo". ' Jeżeli Klara lub inni potrafią zmartwychwstać, to proszę bardzo: mają prawo awanturować się.
K
klara
9 listopada 2011, 09:13
Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał Co by to się działo w mediach, gdyby to było w naszych czasach. Ile wrzasku o "miłości bliźniego", szacunku, tolerancji... A pewien kardynał na pewno by go suspendował z misji zbawienia świata. I wyznaczył kogoś bardziej "salonowego".