Czy im lżej, tym lepiej? - Mt 11, 28-30

(fot. ro buk im not there / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus przemówił tymi słowami: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie".

Komentarz do Ewangelii:

Pan Jezus nie mówi: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja uczynię wasze życie lekkim, łatwym i przyjemnym". On mówi: "…Ja was pokrzepię". Łatwe życie nie jest żadnym ideałem, wbrew temu, co myśli tak wielu ludzi. Idealne życie, to życie naznaczone wzrostem duchowym, a do tego nie jest potrzebne unikanie trudności, lecz siła. Łatwe życie wręcz utrudnia wzrost.

Czy to znaczy, że im gorzej tym lepiej? Oczywiście, że nie, jednak bez przeciwności nie osiągniemy dojrzałości duchowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy im lżej, tym lepiej? - Mt 11, 28-30
Komentarze (6)
Maria
12 grudnia 2013, 11:23
Na  co ty czekasz w cieniu półksiężyca? Już nawet psy śpią na swoim posłaniu, Ostatnie światła gaszą, nic nie widać... Na pokrzepienie czekasz, które w Panu? Na ukojenie duszy pogubionej, Na to, by jarzmo stawało się słodkie, A ciężar, który dźwigasz na ramionach, Lekkim był odtąd, jak wypchany portfel? Czekam... a księżyc krąży wokół domu. I wiem, że czekać nigdy nie przestanę. Znajduję ciszę, która może pomóc Odnaleźć... Serca ukryty kawałek. :)
Jadwiga Krywult
11 grudnia 2013, 15:06
Lex, nie wiedziałam, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Księża w PRL mniej narzekali, że są prześladowani niż narzekają teraz, chociaż powodów mają mniej (a raczej nie mają żadnych). Jasne czy jeszcze nie ?
M
Magdalena
11 grudnia 2013, 15:00
Jeśli sprawy codzienne pochłaniają nas nazbyt mocno i stanowią ciężar nie do zniesienia, to oznacza, że działamy z pobudek innych niż miłość do Boga. Żyjąc z miłości do Boga trudy dnia codziennego są słodkie…
11 grudnia 2013, 10:57
I dlatego jęczą, jak to Kościół w Polsce jest prześladowany. Ciekawe, że w PRL nie jęczeli. Popiełuszko. Kaczmarek. Adamski. Bieniek. Bednorz. Baziak. Kotlarz, Suchowolec. Niedzielak. Zych. Wyszyński. To tak na szybko.
Jadwiga Krywult
11 grudnia 2013, 10:04
bo księżom jest zazwyczaj dobrze a krzyż znają tylko z własnych homilii. I dlatego jęczą, jak to Kościół w Polsce jest prześladowany. Ciekawe, że w PRL nie jęczeli.
P
psp
11 grudnia 2013, 09:36
Czyli jednak im gorzej tym lepiej. Oczywiście dla swieckich, bo księżom jest zazwyczaj dobrze a krzyż znają tylko z własnych homilii.