#Ewangelia: Dlaczego Jezus nazwał nas swoimi przyjaciółmi

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ, Wojciech Jędrzejewski OP

Jezus nie mówi, że jesteśmy sługami tylko przyjaciółmi. Ma w tym konkretny powód.

Słowa Ewangelii [J 15, 12-17]

DEON.PL POLECA

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.

Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

Rozważanie Mieczysława Łusiaka SJ

"Bóg przyjacielem grzeszników? Podobne twierdzenie jest tyle ryzykowne, ile prawdziwe. Zastosowałem je do siebie, kiedy przy pewnej okazji powiedziałem: <Bóg jest zbyt miłosierny, aby mi coś wyrzucać>. W tym momencie usłyszałem Dobrą Nowinę - po raz pierwszy w życiu" (A. de Mello SJ).

Bóg nie chce relacji z nami na zasadzie "pan-sługa", pomimo tego, że On przecież jest Panem i zawsze nim będzie. Realizacja tego wymaga jednak naszej umiejętności bycia przyjacielem. On nie ma z tym problemu, ale my musimy się dopiero nauczyć na czym polega przyjaźń. Ta umiejętność nie jest czymś oczywistym wśród ludzi. Przyjaźń jest bowiem przede wszystkim bezinteresowna, a jakże często wchodzimy w relacje z innymi dla pewnych wymiernych korzyści. Gdyby tak nie było, nie doznawalibyśmy rozczarowania.

Rozważanie Wojciecha Jędrzejewskiego SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: Dlaczego Jezus nazwał nas swoimi przyjaciółmi
Komentarze (1)
19 maja 2017, 08:06
Małe sprostowanie. Nie nas a Żydów. Jezus odnosił się do Żydów, reszta go nie interesowała .... dopiero po śmierci nagle zaczął wspominać o reszcie. Dlaczego dopiero wtedy ... bo już nie żył i łatwo było włozyć w jego usta to o czym nie wspominał. Paweł ma tutaj zapewne zasługi.