#Ewangelia: Liczy się miłość, nie skuteczność

(fot. shutterstock. com)
Mieczysław Łusiak SJ

Gdy Jezus usłyszał o śmierci Jana Chrzciciela, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce pustynne, osobno. Lecz tłumy zwiedziały się o tym i z miast poszły za Nim pieszo. Gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych.

      

A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: "Miejsce to jest puste i pora już spóźniona. Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności".

Lecz Jezus im odpowiedział: "Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść".

      

Odpowiedzieli Mu: "Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb".

      

On rzekł: "Przynieście mi je tutaj".

      

Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby, dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.

Komentarz do Ewangelii

Jezus nie wymaga od nas, abyśmy dawali z siebie dużo. On wymaga, byśmy dawali wszystko.

Owo "wszystko" może oznaczać "niewiele" - to nie ma znaczenia dla Boga, bo miłość nie polega na dawaniu dużo, ale na dawaniu wszystkiego.

W naszym życiu bowiem nie liczy się skuteczność, tylko miłość. To ona czyni nas ludźmi sukcesu, bo po prostu czyni nas prawdziwymi ludźmi.

Gdy odnosimy sukcesy, ludzie widzą sukcesy, a nie nas (przestają nas dostrzegać, gdy przestajemy odnosić

sukcesy).

Gdy kochamy, pozostajemy w sercach innych i następuje cudowne rozmnożenie dobra.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: Liczy się miłość, nie skuteczność
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.