#Ewangelia: "obroń mnie przed największym wrogiem"

Z innymi wrogami sobie poradzisz. Ten jest najgroźniejszy. Nikt go nie pokona, tylko miłość Jezusa. Dzisiejsza Ewangelia ma w sobie słowa obietnicy pełnej nadziei:

J 3,16-18 [Słowa Ewangelii]

Jezus powiedział do Nikodema: «Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.

Twój największy wróg [komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego]

Żeby być zbawionym, trzeba wierzyć w Jezusa [komentarz Mieczyława Łusiaka]

Sprawa jest jasna: żeby być zbawionym nie trzeba być doskonałym moralnie, ani nie trzeba zebrać odpowiedniej liczby zasług. Trzeba wierzyć w Jezusa. Oprócz bezgranicznej miłości Boga do nas, to właśnie nasza wiara decyduje o naszym zbawieniu.

Wiara to oparcie się na Jezusie, przyjęcie Jego miłości i bycie Jego uczniem. Wiara to relacja z Jezusem. Jej posiadanie nie jest uzależnione od naszego wysiłku. Mówiąc dokładnie, zależy od tego, czy zrezygnujemy z wysiłku stawiania oporu Duchowi Świętemu, który chce w nas wzbudzić wiarę.

Przeżyj to, zamiast rozkminiać [komentarz Grzegorza Kramera SJ]