Deon.pl
Jezus schodzi z Góry Błogosławieństw. Idą za nim tłumy. Przychodzi do Niego także człowiek trędowaty, upada i prosi o cud oczyszczenia. Cud oczyszczenia z trądu dokonuje się bezpośrednio po Kazaniu na Górze. Jest niejako ilustracją i rzeczywistym owocem tego, co zapowiadał Jezus poprzez swoje słowo. Królestwo Boże to nie tylko nauczanie, ale także cuda i znaki działania Boga w świecie.
Jezus schodzi z Góry Błogosławieństw. Idą za nim tłumy. Przychodzi do Niego także człowiek trędowaty, upada i prosi o cud oczyszczenia. Cud oczyszczenia z trądu dokonuje się bezpośrednio po Kazaniu na Górze. Jest niejako ilustracją i rzeczywistym owocem tego, co zapowiadał Jezus poprzez swoje słowo. Królestwo Boże to nie tylko nauczanie, ale także cuda i znaki działania Boga w świecie.
Raz na jakiś czas otrzymujemy z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa na nasze telefony takie i podobne powiadomienia: „Uwaga! Dziś i w nocy burze z gradem i silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr”.
Raz na jakiś czas otrzymujemy z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa na nasze telefony takie i podobne powiadomienia: „Uwaga! Dziś i w nocy burze z gradem i silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr”.
Zamysł Boga nie jest przeciwko człowiekowi, nie jest nieznośnym ciężarem. Jego dziełem jest łączyć. Bóg nie wystawia człowieka na próbę niemożliwą do spełnienia.
Zamysł Boga nie jest przeciwko człowiekowi, nie jest nieznośnym ciężarem. Jego dziełem jest łączyć. Bóg nie wystawia człowieka na próbę niemożliwą do spełnienia.
Całe nasze życie jest przygotowaniem na spotkanie z Jezusem. Lęk, który się czasami pojawia, jest podszeptem złego ducha. Przyjście Chrystusa nam nie zagraża. Lęk, obawy, nadmierne wyrzuty są znakiem działania w nas złego ducha.
Całe nasze życie jest przygotowaniem na spotkanie z Jezusem. Lęk, który się czasami pojawia, jest podszeptem złego ducha. Przyjście Chrystusa nam nie zagraża. Lęk, obawy, nadmierne wyrzuty są znakiem działania w nas złego ducha.
Bóg na przestrzeni dziejów obdarzał niektórych ludzi szczególnymi doświadczeniami, w których mogli „zobaczyć” Jego chwałę i „dotknąć” Jego wielkości. Wspaniałe opisy takich widzeń z jednej strony pobudzają wyobraźnię i dają przyjemność płynącą z tego, że dzięki tym ludzkim słowom można obcować z rzeczywistością niezwykłą i przepiękną, a z drugiej strony są dowodem na to, że człowiekowi zwyczajnie brakuje słów w zetknięciu z wiecznością: „Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła – płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego” (Dn 7,9-10).
Bóg na przestrzeni dziejów obdarzał niektórych ludzi szczególnymi doświadczeniami, w których mogli „zobaczyć” Jego chwałę i „dotknąć” Jego wielkości. Wspaniałe opisy takich widzeń z jednej strony pobudzają wyobraźnię i dają przyjemność płynącą z tego, że dzięki tym ludzkim słowom można obcować z rzeczywistością niezwykłą i przepiękną, a z drugiej strony są dowodem na to, że człowiekowi zwyczajnie brakuje słów w zetknięciu z wiecznością: „Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła – płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego” (Dn 7,9-10).
opoka.org.pl / Biblia / mł
Psalm 117 - to najkrótszy psalm, jaki znajduje się w Piśmie Świętym, w Księdze Psalmów. Ma tylko cztery wersy, ale jego treść jest mocna i głęboka. "Oto przesłanie naszego Psalmu, krótkiego niczym akt strzelisty, ale żarliwego jak długa pieśń" - mówił Jan Paweł II podczas jednej z audiencji.
Psalm 117 - to najkrótszy psalm, jaki znajduje się w Piśmie Świętym, w Księdze Psalmów. Ma tylko cztery wersy, ale jego treść jest mocna i głęboka. "Oto przesłanie naszego Psalmu, krótkiego niczym akt strzelisty, ale żarliwego jak długa pieśń" - mówił Jan Paweł II podczas jednej z audiencji.
KAI / mł
Święto Szawuot to czas dziękczynienia za pierwsze wiosenne żniwa. To czas wielkiej wdzięczności Bogu za Jego pełne miłości Przymierze, za otrzymaną Torę i Dekalog. To również czas duchowego odrodzenia i rozbudzenia pragnienia, by usłyszeć głos Boga, który przemawia do nas w Swoim Słowie – pisze w komentarzu dla Centrum Heschela KUL s. Eliana Kuryło CB.
Święto Szawuot to czas dziękczynienia za pierwsze wiosenne żniwa. To czas wielkiej wdzięczności Bogu za Jego pełne miłości Przymierze, za otrzymaną Torę i Dekalog. To również czas duchowego odrodzenia i rozbudzenia pragnienia, by usłyszeć głos Boga, który przemawia do nas w Swoim Słowie – pisze w komentarzu dla Centrum Heschela KUL s. Eliana Kuryło CB.
Maskacjusz TV / mł
- Dopóki patrzę na psalm z pozycji chłodnego obserwatora, duch i życie tylko przepływają przeze mnie. Efekt jest taki, jak po ulewnym deszczu: mokre włosy wyschną, przemoczone ubranie też - mówi Łukasz Głowacki, dziennikarz i korespondent KAI, w komentarzu do Psalmu 19.
- Dopóki patrzę na psalm z pozycji chłodnego obserwatora, duch i życie tylko przepływają przeze mnie. Efekt jest taki, jak po ulewnym deszczu: mokre włosy wyschną, przemoczone ubranie też - mówi Łukasz Głowacki, dziennikarz i korespondent KAI, w komentarzu do Psalmu 19.
W różnych zakątkach ziemskiego globu toczą się prace, które mogą mieć ogromny wpływ na to, jak będzie postrzegane i wyceniane ludzkie życie. Kościół powinien się im uważnie przyglądać.
W różnych zakątkach ziemskiego globu toczą się prace, które mogą mieć ogromny wpływ na to, jak będzie postrzegane i wyceniane ludzkie życie. Kościół powinien się im uważnie przyglądać.
Ścięcie przydrożnego krzyża w Zielonej Górze jest drastycznym przejawem istotnej zmiany, która się w minionych dziesięcioleciach dokonała w naszym kraju.
Ścięcie przydrożnego krzyża w Zielonej Górze jest drastycznym przejawem istotnej zmiany, która się w minionych dziesięcioleciach dokonała w naszym kraju.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Żydzi mieli małe wyobrażenia o Mesjaszu. Myśleli, że będzie kimś bardzo ważnym i obdarzonym wielką mocą Bożą, ale że będzie to jednak zwykły człowiek. Nie spodziewali się, że zbawić świat przyjdzie Bóg we własnej osobie. Zresztą ta prawda ciągle nie mieści się w głowie bardzo wielu ludziom.
Żydzi mieli małe wyobrażenia o Mesjaszu. Myśleli, że będzie kimś bardzo ważnym i obdarzonym wielką mocą Bożą, ale że będzie to jednak zwykły człowiek. Nie spodziewali się, że zbawić świat przyjdzie Bóg we własnej osobie. Zresztą ta prawda ciągle nie mieści się w głowie bardzo wielu ludziom.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Życie wieczne to znajomość Jezusa. Chodzi tu jednak o znajomość w znaczeniu biblijnym, a więc nie tylko o zdobycie odpowiedniej ilości informacji, ale o bardzo konkretną więź osobową.
Życie wieczne to znajomość Jezusa. Chodzi tu jednak o znajomość w znaczeniu biblijnym, a więc nie tylko o zdobycie odpowiedniej ilości informacji, ale o bardzo konkretną więź osobową.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Kto usłyszy Ewangelię, czyli pozna prawdziwego Boga, który jest Miłością i odrzuci Go, ten wybierze piekło, czyli życie bez Miłości. Na tym właśnie polega potępienie: jest ono porzuceniem Miłości dla chwilowych i złudnych korzyści.
Kto usłyszy Ewangelię, czyli pozna prawdziwego Boga, który jest Miłością i odrzuci Go, ten wybierze piekło, czyli życie bez Miłości. Na tym właśnie polega potępienie: jest ono porzuceniem Miłości dla chwilowych i złudnych korzyści.
Jeśli szukać wydarzenia, które najlepiej symbolizuje to, co wydarzyło się w tym roku w Kościele w Polsce to będzie to przełożenie beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.
Jeśli szukać wydarzenia, które najlepiej symbolizuje to, co wydarzyło się w tym roku w Kościele w Polsce to będzie to przełożenie beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.
Z jednej strony, denerwujemy się, gdy ktoś próbuje udowodnić, że Bóg nie istnieje, że skłonność do wiary da się wyjaśnić ewolucją, a religii nie można pogodzić z nauką. Z drugiej strony, sami swoim podejściem do życia zdajemy się dowodzić właśnie temu, że wiara w Boga idzie na przekór wiedzy o człowieku i o świecie.
Z jednej strony, denerwujemy się, gdy ktoś próbuje udowodnić, że Bóg nie istnieje, że skłonność do wiary da się wyjaśnić ewolucją, a religii nie można pogodzić z nauką. Z drugiej strony, sami swoim podejściem do życia zdajemy się dowodzić właśnie temu, że wiara w Boga idzie na przekór wiedzy o człowieku i o świecie.
Podsycanie awantury wokół przyjmowania Komunii świętej na rękę w aktualnej sytuacji musi budzić poważny niepokój w Kościele. Nie tylko ze względów zdrowotnych, ale przede wszystkim z uwagi na jedność wspólnoty wierzących i troskę o prawdziwość podawanej z powołaniem na jego autorytet nauki.
Podsycanie awantury wokół przyjmowania Komunii świętej na rękę w aktualnej sytuacji musi budzić poważny niepokój w Kościele. Nie tylko ze względów zdrowotnych, ale przede wszystkim z uwagi na jedność wspólnoty wierzących i troskę o prawdziwość podawanej z powołaniem na jego autorytet nauki.
Musimy rozróżnić dwa rodzaje kapłaństwa bez celibatu. Pierwszy niewiele zmienia. Drugi mógłby sporo uzdrowić
Musimy rozróżnić dwa rodzaje kapłaństwa bez celibatu. Pierwszy niewiele zmienia. Drugi mógłby sporo uzdrowić
Dariusz Piórkowski SJ / ml
"Czytam różne kazania, oświadczenia, teksty katolickich publicystów, księży, biskupów. Zmagają się w nich z całą watahą wilków" - pisze jezuita na swoim Facebooku.
"Czytam różne kazania, oświadczenia, teksty katolickich publicystów, księży, biskupów. Zmagają się w nich z całą watahą wilków" - pisze jezuita na swoim Facebooku.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
To w ludziach szczęśliwych i "żyjących wiecznie" Jezus został "otoczony chwałą", bo Jego chwałą jest szczęśliwy człowiek.
To w ludziach szczęśliwych i "żyjących wiecznie" Jezus został "otoczony chwałą", bo Jego chwałą jest szczęśliwy człowiek.
Dariusz Piórkowski SJ / DEON.pl
W uroczystość św. Stanisława wysłuchałem płomiennego kazania, w którym kaznodzieja ubolewał nad zagubieniem i moralnym upadkiem społeczeństwa. Dwie rzeczy szczególnie mnie uderzyły.
W uroczystość św. Stanisława wysłuchałem płomiennego kazania, w którym kaznodzieja ubolewał nad zagubieniem i moralnym upadkiem społeczeństwa. Dwie rzeczy szczególnie mnie uderzyły.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}