Jedność jest darem - J 17, 20-26

Mieczysław Łusiak SJ

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.

I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.

Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.

Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich".

Podziały i niezgoda to jedno z największych źródeł cierpienia w świecie. Dlatego Jezus modli się o jedność wśród Jego uczniów. Ale nie chodzi o byle jaką jedność, lecz o taką, która oparta jest na miłości. Powiedzmy sobie jednak jasno: my się na jedności nie znamy (dlatego tak nam się ona nie udaje).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jedność jest darem - J 17, 20-26
Komentarze (4)
DB
Dary Boże
16 maja 2012, 09:59
a ten tekst , zapożyczony z książki Amedeo Cenciniego
DC
dla cierpliwych
16 maja 2012, 09:55
czy da się coś zrobić z tym, żeby nie wychodziły duplikaty komentarzy? Zacięło się coś? czy co?
DB
Dary Boże
16 maja 2012, 09:50
A czy może być taka jedność, która nie jest oparta na miłości? " Święci to ci, którzy doświadczyli własnej bezsilności w sposób radykalny do tego stopnia, że uwolnili się od wszystkich swoich roszczeń, oczekiwań, by zbudować świętość własnymi rękami. A wtedy byli wolni, by przyjąć świętość Boga w sobie, Tego Boga, który jest wszechmogący tylko w tym kto doświadczył własnej bezsilności"
DB
Dary Boże
16 maja 2012, 09:49
A czy może być taka jedność, która nie jest oparta na miłości? " Święci to ci, którzy doświadczyli własnej bezsilności w sposób radykalny do tego stopnia, że uwolnili się od wszystkich swoich roszczeń, oczekiwań, by zbudować świętość własnymi rękami. A wtedy byli wolni, by przyjąć świętość Boga w sobie, Tego Boga, który jest wszechmogący tylko w tym kto doświadczył własnej bezsilności"