Mamy wspaniałego Obrońcę - Łk 18, 1-8

(fot. Courtney Carmody / flickr.com / CC BY)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: w pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.

W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem". Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani się z ludźmi nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie".

I Pan dodał: "Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?"

Rozważanie do Ewangeliii

Kto jest naszym przeciwnikiem? Głównym i właściwie jedynym jest szatan, bo ludzie mogą zabić tylko nasze ciało, a on zabija duszę. Zresztą to właśnie oznacza słowo "szatan": "przeciwnik". Przed nim Bóg broni nas zawsze, kiedy tylko chcemy. Wiara polega właśnie między innym na tym, że tego bardzo chcemy. I że nie boimy się tego przeciwnika, bo wiemy, że jest z nami Bóg - Sprawiedliwy Sędzia, a właściwie Obrońca, Adwokat. On nie zwleka z pomocą i nie żąda zapłaty za wyświadczoną przysługę. Wręcz przeciwnie: móc nam pomóc jest dla Niego największą nagrodą i zapłatą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mamy wspaniałego Obrońcę - Łk 18, 1-8
Komentarze (4)
J
ja
21 października 2013, 11:54
Adi, co Ci się dzieje?
P
Paweł
21 października 2013, 01:14
"Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" Trwa rok wiary. Módlmy się byśmy jej nie utracili. Módlmy się też za tych, którzy zwątpili.
M
MARIA
20 października 2013, 19:58
Pomyślałam sobie: ileż jest bazowania tylko na "sędziach, którzy Boga się nie boją i nie kiczą się z ludźmi". Poleganie na Bogu? Nawet jak zachodzi, że spełniona zostaje prośba zanoszona w modlitwie, to jednak więcej przypisuje się tym, którymi Bóg posłużył sie w spełnieniu prośby. Nie ma głośnego podziękowania Bogu, nie ma zmiany w życiu. A przecież każda łaska od Boga WINNA POCIĄGAĆ REAKCJĘ ZE STRONY OBDAROWANEGO, POSTĘP DUCHOWY, KROK W ROZWOJU WEWNĘTRZNYM
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
20 października 2013, 14:22
On nie zwleka z pomocą i nie żąda zapłaty za wyświadczoną przysługę. Wręcz przeciwnie: móc nam pomóc jest dla Niego największą nagrodą i zapłatą. Pomoc jako nagroda i zapłata dla Boga? Za co? To nie zostało zbyt dobrze sformułowane. Pomoc nie jest przedmiotem wymiany, ale wynikiem dobrej, przyjaznej i opartej na wzajemnym poszanowaniu relacji. Ta Boża pomoc to nie jest nagroda za wytrwałość, dla tego kto prosi. To tylko oznacza, że stał się gotowy przyjąć pomoc we właściwy sposób, z największym pożytkiem dla siebie, ktory nie wywoła pychy i pokusy triumfu nad przeciwnikiem, którego nigdy nie wolno lekceważyć.