Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’.
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’.
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.
Dla Jana i pierwotnego Kościoła Jezus jest Słowem, „które rozbiło namiot pośród nas”. Jest samym Bogiem, życiem i światłością. On stał się ‘ciałem’, by nam objawić Ojca i przywrócić nasze oblicze synów.
Dla Jana i pierwotnego Kościoła Jezus jest Słowem, „które rozbiło namiot pośród nas”. Jest samym Bogiem, życiem i światłością. On stał się ‘ciałem’, by nam objawić Ojca i przywrócić nasze oblicze synów.
Deon.pl
„Chodźcie, a zobaczycie”. Przyjście do Jezusa to wybór bycia przy Nim, przylgnięcia do Niego i wejście na Jego drogę. Jezus pragnie, byśmy byli razem z Nim, w Jego domu. Gdy się tam jest, można zobaczyć, czyli być oświeconym. Jezus zaprasza każdego ze swoich uczniów, aby weszli na Jego drogę.
„Chodźcie, a zobaczycie”. Przyjście do Jezusa to wybór bycia przy Nim, przylgnięcia do Niego i wejście na Jego drogę. Jezus pragnie, byśmy byli razem z Nim, w Jego domu. Gdy się tam jest, można zobaczyć, czyli być oświeconym. Jezus zaprasza każdego ze swoich uczniów, aby weszli na Jego drogę.
Jan nie zadowala się samym poszukiwaniem, ale daje świadectwo. Prowadzi innych do odkrycia Przychodzącego. Jest świadkiem wolnym, który nie poddaje się "dominującej mentalności". "Kto ty jesteś?" to podstawowe pytanie, które wszyscy musimy sobie zadać.
Jan nie zadowala się samym poszukiwaniem, ale daje świadectwo. Prowadzi innych do odkrycia Przychodzącego. Jest świadkiem wolnym, który nie poddaje się "dominującej mentalności". "Kto ty jesteś?" to podstawowe pytanie, które wszyscy musimy sobie zadać.
Jezus, Dziecię Boga rośnie i nabiera mocy przez 30 lat, uświęcając codzienność przez czas życia każdego pokolenia. Ten czas to jedna z tajemnic życia Jezusa, która nie jest ‘ukryciem’ ale objawieniem Boga.
Jezus, Dziecię Boga rośnie i nabiera mocy przez 30 lat, uświęcając codzienność przez czas życia każdego pokolenia. Ten czas to jedna z tajemnic życia Jezusa, która nie jest ‘ukryciem’ ale objawieniem Boga.
Deon.pl
Sny Józefa. Bóg ukazuje się Józefowi we śnie po raz kolejny. Już wcześniej, przed narodzeniem Jezusa, Józef doświadcza takiej interwencji Najwyższego. To jest szczególne doświadczenie Bożego prowadzenia, które jednak wymaga świadomej i wolnej współpracy z łaską.
Sny Józefa. Bóg ukazuje się Józefowi we śnie po raz kolejny. Już wcześniej, przed narodzeniem Jezusa, Józef doświadcza takiej interwencji Najwyższego. To jest szczególne doświadczenie Bożego prowadzenia, które jednak wymaga świadomej i wolnej współpracy z łaską.
Deon.pl
Spotkanie Maryi z krewną Elżbietą ma miejsce w Ain Karim, w górzystym rejonie na zachód od Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce. Posłucham rozmowy. Przyjrzę się swoim odczuciom zwłaszcza na słowa Elżbiety, które powtarzamy często w modlitwie Zdrowaś Maryjo...
Spotkanie Maryi z krewną Elżbietą ma miejsce w Ain Karim, w górzystym rejonie na zachód od Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce. Posłucham rozmowy. Przyjrzę się swoim odczuciom zwłaszcza na słowa Elżbiety, które powtarzamy często w modlitwie Zdrowaś Maryjo...
Bóg wypełnia obietnice, które człowiek uważa za niemożliwe do realizacji w konkretnej historii naszego życia. Wszystko ma w niej swoje miejsce i wyjaśnienie.
Bóg wypełnia obietnice, które człowiek uważa za niemożliwe do realizacji w konkretnej historii naszego życia. Wszystko ma w niej swoje miejsce i wyjaśnienie.
Wyrzucenie handlarzy ze świątyni było spektakularne, ale wzbudziło kwestię, kto Jezusa upoważnił do takiego działania. Arcykapłani i starsi nie tyle pytają Pana o to, lecz prowadzą "dochodzenie w sprawie", przesłuchują Go. Boją się jednak podjąć osobiste ryzyko opowiedzenia się za Bożą inspiracją, kiedy Jezus zwraca uwagę na Jana Chrzciciela.
Wyrzucenie handlarzy ze świątyni było spektakularne, ale wzbudziło kwestię, kto Jezusa upoważnił do takiego działania. Arcykapłani i starsi nie tyle pytają Pana o to, lecz prowadzą "dochodzenie w sprawie", przesłuchują Go. Boją się jednak podjąć osobiste ryzyko opowiedzenia się za Bożą inspiracją, kiedy Jezus zwraca uwagę na Jana Chrzciciela.
Stany emocjonalne, które pojawiają się w naszym życiu, muszą być rozeznawane. Jest bowiem smutek, który pochodzi od nieprzyjaciela i jest taki, który pochodzi od Boga, jest częścią Jego pedagogiki wobec każdego z nas. Tak samo radość, żałoba, gorliwość czy zapał.
Stany emocjonalne, które pojawiają się w naszym życiu, muszą być rozeznawane. Jest bowiem smutek, który pochodzi od nieprzyjaciela i jest taki, który pochodzi od Boga, jest częścią Jego pedagogiki wobec każdego z nas. Tak samo radość, żałoba, gorliwość czy zapał.
Ewangelia podpowiada dziś trzy sprawy ważne dla naszej wiary. Poproś o pragnienie przygotowania drogi dla Pana. Podziękuj za tych, którzy wskazywali Ci na Pana i prowadzili do Niego. Zaplanuj sobie czas na lekturę Pisma Świętego.
Ewangelia podpowiada dziś trzy sprawy ważne dla naszej wiary. Poproś o pragnienie przygotowania drogi dla Pana. Podziękuj za tych, którzy wskazywali Ci na Pana i prowadzili do Niego. Zaplanuj sobie czas na lekturę Pisma Świętego.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}