Prawda nas uświęci - J 17, 11b-19

(fot. RiOTPHOTOGRAPHY.com / Foter / Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 2.0 Generic (CC BY-NC-ND 2.0))
Mieczysław Łusiak SJ

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo.

Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie pragnę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie".

 

Komentarz do Ewangelii:

Uczniowie Chrystusa nie są ze świata. Żyją w nim, ale już nie należą do niego, a nawet nie pochodzą z niego. Kto bowiem przyjął naukę Jezusa już wie, że pochodzi od Boga i że żyje życiem wiecznym, czyli życiem przewyższającym znacząco życie ziemskie. Życie wieczne nie może pochodzić z tego świata, który kiedyś przeminie bezpowrotnie.

          

To, co może nas uświęcić, czyli upodobnić do Boga i przygotować do życia w Niebie, to prawda głoszona przez Jezusa. Nie staniemy się święci siłą naszej woli, ale właśnie siłą owej prawdy o naszym pochodzeniu i rozpoczętym już życiu wiecznym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prawda nas uświęci - J 17, 11b-19
Komentarze (1)
M
Maria
4 czerwca 2014, 11:28
Modliłam się i ciągle modlę wstawienniczo. Tak naprawdę to o to samo, co Jezus. By zyli w prawdzie, w modlitwie, miłości dp Boga. By nie zostali pociągnięci przez współczesne "oferty", przez świat.Modlę się, godząc na nieodbieranie korzyści z spełnienia moich próśb. Przecież sama świadomość że ci których zanoszę do Jezusa modlą się podobnie jak ja wstawiennczo za swoich, tych których Bóg im dał, postawił na ich drodze - sama wiadomość o tym, przekazana na odległość, daje uczucie jednośći z nimi. Czuję się człowiek szczęśliwy. Myślałam zawsze o swoich winach, niewiernościach, za które Jezus umarł w męce. Nie docierało do mnie,że poświęcił za mnie samego siebie, abym i ja była uświęcona w prawdzie. Jezu, tak bardzo mnie kochasz