Skąd bierze się wiara? - Mt 11, 20-24

"Aby głęboko uwierzyć nie dręczmy ciągle Boga kolejnymi prośbami o cud, ale raczej zasłuchajmy się i zapatrzmy w Niego." (fot. _Libby_ / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły.

"Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie".

Komentarz do Ewangelii

Prawdziwa wiara, niezłomna, powstaje na zupełnie innym gruncie. Tym gruntem jest odkrycie nowego życia, jakie przynosi Jezus. Tylko człowiek, który doświadczył piękna życia Ewangelią, który doświadczył miłości Boga wyrażonej na krzyżu, a nie poprzez jakieś cuda, jest w stanie uwierzyć wiarą głęboką i niezłomną.

Aby głęboko uwierzyć nie dręczmy ciągle Boga kolejnymi prośbami o cud, ale raczej zasłuchajmy się i zapatrzmy w Niego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skąd bierze się wiara? - Mt 11, 20-24
Komentarze (9)
M
Maria
17 lipca 2012, 16:39
Cuda, Jezu Chryste, Cuda co dzień czynisz! Gdy się z łoża dźwignę, By nieść swe godziny. Jesteś, w świetle słońca, Jesteś, w mroku nocy, I tak jest bez końca, Czekam Twej POMOCY... A największym cudem - Jest moje Kochanie! Spoglądam przed siebie, Niechaj tak zostanie!
N
Nikoś
17 lipca 2012, 14:08
Dobrze rozważacie, Ja wam proponuje spojrzeć do Teologii Dogmatycznej na tema Łaski można sie sporo dowiedzieć ( Łaska wiary ...)
E
ewelina
17 lipca 2012, 12:52
Mam wątpliwość, czy aby nie deprymujemy za bardzo znaczenia cudu dla ludzkiej wiary. Jeżeli przyjmiemy że Bóg może działać (i działa !) przez cuda, to czyni "TO", bo liczy na naszą "odpowiedz" - pokłada w nas zaufanie , że zauważymy i  nie zmarnujemy cudu, co niestety może się dziać kiedy pracujemy i bardziej jesteśmy "ukierunkowani" na zdobywanie dóbr materialnych.Prawdziwy cud zawsze kieruje nas w stronę Boga, co w praktyce oznacza świadomy powrót do Kościoła lub pogłębione życie Ewangelią.Tylko w Kościele Bóg (czyli Żródło cudu) ma zapewnione godne miejsce. Oprócz tego prawdziwy cud (w naszym życiu), powoduje pewność Boga,a pewność (Kogoś lub czegoś) staje się podsawą naszych działań i wyborów, dlatego mam wątpliwość co do stwierdzenia że "wiara oparta na cudach jest słaba".
A
AR
17 lipca 2012, 11:19
Pan Bóg każdego obdarza łaską wiary. Myślenie o Bogu nadając Mu jednocześnie cechy ludzkie (może dać lub nie łaskę wiary) jest najczęściej popełnianym błędem przez ludzi. To my, ludzie, jesteśmy do Niego podobni, a nie On do nas. A to podobieństwo to rozum, wolna wola i umiejętność czynienia dobra i zdolność do miłości. A komentarz do Ewangelii z konieczności nie jest wykładem teologicznym, ale  zwróceniem naszej myśli na coś ważnego. 
O
o
17 lipca 2012, 08:57
do Dawid ok. zgoda, ale(wg Twojego rozumowania) od czego zależy czy ktoś zostanie tą łaską wiary obdarowany czy nie? My nie mamy na to żadnego wpływu? ( Tylko Bóg ma? - może dać albo nie dać?) Ja często nie mogę zgodzić się z komentarzami ks. Mieczysława. Takie trochę "bajki" plecie, które nie mają za wiele wspólnego z rzeczywistością.
Jadwiga Krywult
17 lipca 2012, 08:45
Wszyscy otrzymali łaskę. Dlaczego Bóg miałby niektórych od razu wykluczać ? Zależy od wolnej woli, co z tą łaską zrobili.
D
Dawid
17 lipca 2012, 08:37
Bóg chce, żeby wszyscy doszli do poznania Prawdy, więc chyba wszystkim daje łaskę wiary. Nie będę wyrokował o tym czego chce a czego nie chce Pan Bóg ale raczej nie wszyscy otrzymali łaskę wiary, że Chrystus zmartwychstał - inaczej wszyscy byliby chrześcijanami. Chyba logiczne.
Jadwiga Krywult
17 lipca 2012, 08:18
Bóg chce, żeby wszyscy doszli do poznania Prawdy, więc chyba wszystkim daje łaskę wiary.
D
Dawid
17 lipca 2012, 07:44
 Nie rozumiem takiego podejścia i chyba się z nim nie zgadzam. Moim zdaniem wiara jest w całości łaską daną przez Boga. On to tchnie w duszę wiarę w to, że wzbudził Jezusa Chrystusa z martwych. Kiedy doświadczysz tej wiary, a jest to przecież całkowicie od twojej woli niezależne, to wszystko inne jest już po prostu nieuchronną konsekwencją tej pierwotnej łaski. Za to jeśli łaski tej nie dostąpisz, to choć byś nie wiem jak starał się żyć w zgodzie z Ewangelią i tak ci to nic nie da, bo wiara w zmartwychstanie nie jest ani zapłatą za dobre uczynki ani skutkiem logicznego wnioskowania. Tak więc szerzej wiara jest właśnie skutkiem cudu - cudu zmartwychstania Pana Jezusa Chrystusa, w k†ory to cud łaską Bożą uwierzyliśmy.