Skarb musi być godny człowieka - Mt 6, 19-23

"Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje." (fot. cobalt123 / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Otwórzmy oczy na największy skarb, jakim jest zjednoczenie (komunia) z Bogiem. Póki nie widzimy tego skarbu nasze oczy pozostają chore i światło, które w nas jest, jest ciemnością.

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.

Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność".

DEON.PL POLECA

Komentarz do Ewangelii

Otwórzmy oczy na największy skarb, jakim jest zjednoczenie (komunia) z Bogiem. Póki nie widzimy tego skarbu nasze oczy pozostają chore i światło, które w nas jest, jest ciemnością.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Skarb musi być godny człowieka - Mt 6, 19-23
Komentarze (4)
N
normal
22 czerwca 2012, 16:37
trzeba zdawać sobie jeszcze sprawę jakie to rodzi konsekwencje, jak mawia ks. Mrzygłod   -  "baczcie byście nie byli zjadaczami"
A
Arek
22 czerwca 2012, 16:32
 "legendą"
A
Arek
22 czerwca 2012, 16:29
 BM, posłuchaj nt. kryzysu o. F. Błaszkiewicza, "Jestem legędą". Polecam!
B
BM
22 czerwca 2012, 13:54
Rzeczy wieczne (duchowe) są trudniej dostępne, ale "coś za coś" - wybierając to, co trudne, otrzymujemy to, co ma większą wartość, bo jest nieprzemijające. Tylko rzeczy nieprzemijające są godne człowieka, bo i człowiek jest nieprzemijający. Czy ceną za skarb ewangeliczny jest kryzys(y)? Czy zawsze? Czy każdy kryzys jest chociaż w jakimś stopniu gwarancją otrzymania skarbu? Czy są jakieś zasady, prawidła "przerabiania" kryzysu", żeby zostać obdarowanym "skarbem"?