Skarb niewyczerpany - Łk 12, 32-48

(fot. Ani-Bee / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę.

Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze. Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci; aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie".

Wtedy Piotr zapytał: "Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?" Pan odpowiedział: "Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli ów sługa powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem - i zacznie bić sługi i służebnice, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przyrządził i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę.

DEON.PL POLECA

Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą".

Komentarz do Ewangelii:

Skarbem niewyczerpanym, o którym mówi Pan Jezus, jest Miłość. To ona jest czymś najcenniejszym i nigdy nie wyczerpującym się. To Miłość czyni nas gotowymi na przyjście Pana. Czy jednak jest ona dla nas najważniejsza? Co robimy, by tak było? Czy w ogóle znamy Miłość? Co umiemy o niej powiedzieć? A tymczasem Ojcu spodobało się nam Ją dać. I dał! W osobie Jezusa. Przez Jego Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie.

Dziś jest niedziela - Dzień Pański, czyli dzień Miłości Pana do nas, objawiającej się nam w Eucharystii i na wiele innych sposobów. Wykorzystajmy dobrze ten dzień!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skarb niewyczerpany - Łk 12, 32-48
Komentarze (2)
M
Maria
11 sierpnia 2013, 22:02
Trzeba czuwac.Także żeby nire wdać się w filozofowanie, w różne klituś-bajduś.Także w inne "skarby". Nawet nie dlatego, że nie da rady się ich zabrać na drugi świat. Tylko dlatego, że one nas zabiorą w siebie, zrobią z nas swoich niewolników. Niestety, kto nie służy sobą Bogu ten służy złu. Nie ma przestrzeni obojętnej.
RA
Rara avis
11 sierpnia 2013, 13:21
W istocie ten fragment Ewangelii pięknie pokazuje prawdę o pełnej wartości bogactw duchowych... Uzmysławia nam Chrystus co jest prawdziwie istotne , odziera niejako rzeczywistość z pozorów. Zamiast wciąż troszczyć się tylko o dobra materialne potrzeba gromadzić wartości duchowe. Warto ubogacać się i stale wzrastać np. w miłości.  Potężnym skarbie i bogactwie. To też pouczenie , że ziemskie bogactwa nie są trwałe , łatwo można je stracić , chociażby w momencie własnej śmierci , gdy cały nasz doczesny majątek pozostanie już w tym wymiarze , pozostanie bez nas... Człowiek , który tylko to czyni celem swego życia , czyni nim owo ciągłe gromadzenie tak naprawdę cel dopiero musi poznać. A jest nim rzeczywistość Królestwa Niebieskiego. Tylko w tej perspektywie można dostrzec w pełni znikomość doczesnych , marnych dążeń. Jednak by móc kroczyć właściwą drogą konieczna jest pomoc. W naszej wędrówce stanowią ją rozum ludzki i wiara...  Są one jak "reflektory" samochodowe oświecające szlak w pogrążony w ciemności nocy... Z tych dwóch potężniejsza jest jednak wiara , jest łaską... To bowiem dzięki wierze byliśmy w stanie zbudować całość dziedzictwa cywilizacji , budować kulturę , wieki... To dzięki wierze człowiek mógł wyjść z jaskiń ! Bo uwierzył , w to , że jest w stanie dokonać czegoś więcej , w to , że na zewnątrz poradzi sobie i przetrwa...  Ba , wiara jest narzędziem tworzenia i teraz , i w czasach obecnych... To dzięki wierze człowiek poznaje świat... W szkole dziecko dzięki wierze może się czegoś nauczyć... Poznaje świat chiociażby na lekcjach geografii , gdzie słyszy o różnorodności w świecie , o bogactwie kultur , miejsc , scenerii natury... Wszystko to przyjmuje na wiarę , nie inaczej... Bo nie może odnieść się do rozumowych doświadczeń i analiz , czasu by zbrakło by wszystkie te miejsca na własne oczy ujrzeć , poznać , zbadać... Nie bylibyśmy w stanie... Przyjmujemy na wiarę...