Ks. Jacek Stryczek o duchowości kobiet

(fot. shutterstock.com
ks. Jacek Stryczek

(fot. shutterstock.com)

DEON.PL POLECA

Kobieta, która dobije się do swojej duchowości, ma taką władzę, że zamienia rzeczywistość na coś niesamowicie pięknego...

Ks. Jacek Stryczek, duszpasterz akademicki, duszpasterz ludzi biznesu, pomysłodawca, współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia WIOSNA, znany z nowatorskich (w tym multimedialnych) kazań, PR-owiec, promotor społecznej odpowiedzialności biznesu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ks. Jacek Stryczek o duchowości kobiet
Komentarze (17)
E
Emma
31 grudnia 2014, 14:52
Może ktoś mi podpowie, tak z własnego doświadczenia, jak się przebić przez tą ściółkę?
.
...
8 stycznia 2015, 14:54
Bardzo pomaga w tym ignacjański rachunek sumienia kwadrans szczerości). Porządkuje i pomaga widzić głębiej :)
TZ
to z mojej ściółki;)
8 stycznia 2015, 15:53
nie absolutyzować uczuć jako wyznaczników rozeznawania
K
kociara
22 grudnia 2014, 16:46
zapraszam na stronę: godzinalaikatu.blogspot.com
Paweł Tatrocki
22 grudnia 2014, 13:48
Ksenia miała bardzo dobrą prelekcję, ksiądz Stryczek bardzo słabą, w zasadzie nic ciekawego, poza jedną rzeczą, nie powiedział.
NR
Nina Ricci
22 grudnia 2014, 16:20
Xsawery a co Ci się z kazania księdza podobało. Jaka to rzecz?
AK
AnnA KatarzynA
22 grudnia 2014, 00:49
Bardzo dobre i trafne...Chwała Panu
M
malgosia
21 grudnia 2014, 21:31
Duchowosc jest jedna czy to dotyczy mezczyzny czy kobiety.
P
poszukujprostychrozwiazan
21 grudnia 2014, 16:10
ks Stryczek i jego elita
L
lcy
21 grudnia 2014, 13:56
Harmonia. Bardzo mądre. Nie można się zatrzymać na tym jak się czuje, na pragnieniach. Trzeba się przebić przez ściółkę. Robić coś konkretnego.
F
frd
21 grudnia 2014, 14:26
Bardzo mądre, przy czym można robić coś konkretnego pod warunkiem, że ma się dla kogo. Kogoś kto to zauważy w ogóle. Nie każdy zasługuje sobie na to, by ofiarowywać mu wszystko.
L
lcy
21 grudnia 2014, 14:54
Mój Boże przecież zawsze jest, dla kogo. Nie jesteś sama na tym świecie. Tyle jest ludzi w około. Można zacząć od miejsca pracy. Nie musisz być żoną czy matką by robić coś konkretnego. Nie muszą być to wielkie dzieła, ale drobne, małe. A czy robimy coś tylko by ktoś to zauważył. No nie. Żyjąc nawet w rodzinie czy w zakonie nie robisz czegoś by ktoś to zauważył. A często nie zauważa się tych naszych małych dobrych „dzieł”, traktowane są, bowiem jak coś oczywistego. Ofiarować komuś wszystko? A w życiu! Wszystko możesz ofiarować tylko Bogu. Nie można się od ludzi uzależniać. Nigdy. Nawet od męża czy dzieci. Jeśli bowiem się uzależnisz to straty nie przeżyjesz a wiem, co mówię.
F
frd
21 grudnia 2014, 15:14
Nie zrozumieliśmy się. Miałem na myśli to, że nie zauważyłem kogoś. Skutki są opłakane. Poza tym to wszystko prawda co piszesz.
L
lcy
21 grudnia 2014, 15:27
Bardzo smutne. Pomodlę się za Was. To niedobrze, że Twoja kobieta dała Ci wszystko a Ty tego nie zauważyłeś. Niedobrze też, że dała Ci wszysto.  Ja chyba jestem uzależniona tylko od jednej Miłości, bez której żyć bym nie mogła. Może zacząć budować od tej strony. Gdy jesteś zależny tylko od tej Miłości (dobry przykład Jan Paweł II) przeżyjesz wszystko.
F
frd
21 grudnia 2014, 16:03
żal żalem, modlitwa modlitwą, ale nie przesadzajmy. Poszukam innego rozwiązania, tyle jest fajnych rozwiązan dookoła. 
D
Drzewo
21 grudnia 2014, 13:12
Niestety nie dla Ciebie to piękne drzewo. Nie doceniłeś... Drzewko z trudem przebiło się przez ściółkę. Uschło, zanim zdążyło w pełni rozkwitnąć, stłamszone uwagami i ofiarować to, co miało do zaoferowania najlepszego. I zniknęło na zawsze. Zgasło nad nim słońce.
K
kate
21 grudnia 2014, 12:50
Strasznie psychologizują. Nie wiem po co...