Lewiatan - ulubiony potwór apokryfów
Lewiatan to biblijny potwór morski ogromnych rozmiarów, król wszelkiego morskiego stworzenia, spotykany też w innych tradycjach starożytnych . Opisywano go jako monstrum przypominające (ale niebędące przy tym żadnym z nich) wielką rybę, wieloryba, hipopotama, krokodyla, węża morskiego lub smoka . Jego odpowiednikiem na lądzie jest Behemot, a w powietrzu ptak Ziz.
LEWIATAN
hebr.
Hebrajskie słowo liwjatan pochodzi od słowa liwjah oznaczającego wieniec. Słowo to wskazuje na rolę Lewiatana: z jednej strony pełni rolę Okeanosa i Ouroborosa , powstrzymującego swoim ciężarem prawody Tehom, kiedy zaś,wraz z końcem świata, ta rola dobiegnie końca, stanie się „uwieńczeniem" starań sprawiedliwych: będzie ich posiłkiem, z jego pięknej, tęczowej skóry uczynią baldachim nad nimi, a wcześniej jego pojedynek z Behemotem posłuży im za rozrywkę. Z drugiej strony słowo „wieniec" może wskazywać na określenia Lewiatana jako węża krętego (por. Iz 27,1), wijącego się.
Biblia bezpośrednio wspomina o Lewiatanie pięciokrotnie: w Psalmach (74,14 i 104,26), Księdze Hioba (3,8 i 40,25-41,26) oraz w Księdze Izajasza (27,1).
Według Psalmu 104 Lewiatan jest wyrazicielem potęgi i mądrości Boga, stworzonym dla Jego upodobania, i jednocześnie w swoim istnieniu całkowicie zależnym od Jego woli: Oto morze wielkie, długie i szerokie, a w nim jest bez liku żyjątek i zwierząt wielkich i małych. Tamtędy wędrują okręty, Lewiatan, którego stworzyłeś na to, aby w nim igrał. Wszysao to czeka na Ciebie, byś da im pokarm w swym czasie. Gdy im udzielasz, zbierają; gdy rękę swą otwierasz, sycą się dobrami. Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój; gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu (Ps 104,25-29). Co do jego istnienia to Biblia mówi, że już został pokonany w dniach stworzenia: Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś gona żer potworom morskim (Ps 74,14), oraz jednocześnie, że zostanie pokonany na końcu świata : W ów dzień Pan ukarze swym mieczem twardym, wielkim i mocnym, Lewiatana, węża płochliwego, Lewiatana, węża krętego; zabije też potwora morskiego (Iz 27,1). W tym ostatnim fragmencie Lewiatanowi zostają nadane negatywne cechy: staje się nachasz bariach - wężem uciekającym, oraz nachasz aqallaton - wężem krętym.
Pod podobną nazwą pojawia się w Księdze Hioba: Potęgą wzburzył pramorze, roztrzaska Rahaba swą mocą, wichurą oczyszcza strop nieba i Węża Zbiega (nachasz bariach) niszczy swą ręką (Hi 26,12-13).
Księga Hioba wspomina Lewiatana jeszcze dwukrotnie. Z pierwszego fragmentu (Hi 3,8) dowiadujemy się, że czarownicy nazywani tam „zaklinaczami czasu" czy „przeklinającymi dzień", mieli moc obudzenia Lewiatana; natomiast rozdziały 40 i 41 zajmują się opisem jego wyglądu i jego potęgi :
- Zawiedzie twoje nadzieje, bo już sam [jego] widok przeraża. Kto się ośmieli go zbudzić? Któż mu wystąpi naprzeciw? Kto się odważy go dotknąć bezkarne? - Nikt zgoła pod całym niebem. Głosu jego nie zdołam przemilczeć, o sile wiem - niezrównana. Czy odchyli kto brzeg pancerza i podejdzie z podwójnym wędzidłem? Czy otworzy mu paszczy podwoje? - Strasznie jest spojrzeć mu w zęby. Grzbiet ma jak płyty u tarczy, spojone jakby pieczęcią. Mocno ze sobą złączone, powietrze nawet nie przejdzie. Tu jedna przylega do drugiej, że nie można rozluźnić połączeń. Jego kichanie olśniewa blaskiem, oczy - jak powieki zorzy: z ust mu płomienie buchają, sypią się iskry ogniste. Dym wydobywa się z nozdrzy, jak z kotła pełnego wrzątku. Oddechem rozpala węgle, z paszczy tryska mu ogień. W szyi się kryje jego potęga, przednim skacząc biegnie przestrach, części ciała spojone, jakby ulane, nieporuszone. Serce ma twarde jak skała, jak dolny kamień młyński. Gdy wstaje, mocni drżą ze strachu i przerażeni tracą przytomność. Bo cięcie mieczem bez skutku, jak dzida, strzała czy oszczep. Dla niego żelazo - to plewy, brąz - niby drzewo zbutwiałe. Nie płoszy go strzała z łuku, kamień z procy jest źdźbłem dla niego. Dla niego źdźbłem maczuga, śmieje się z dzidy lecącej. Pod nim są ostre skorupy, ślad jakby wału zostawia na błocie. Głębię wód wzburzy jak kocioł, na wrzątek ją zdoła przemienić. Za nim smuga się świeci na wodzie, topiel podobna do siwizny. Nikt mu na ziemi nie dorówna, stworzony jest po to, aby był bez lęku. Z pogardą patrzy na wszelką wyniosłość, albowiem jest królem wszystkich synów pychy (Hi 41,1-26).
Ulubione monstrum apokryfów
Więcej informacji na temat Lewiatana czerpiemy z literatury apokryficznej oraz z mitów i legend żydowskich. W tych pismach przedmiotem refleksji nie jest samo istnienie Lewiatana, które (podobnie jak istnienie Behemota) jest czymś oczywistym, ale jego opis, zadania, historia:
- Nad zwierzętami morskimi panuje Lewiatan. Stworzony został ze światła i wody wraz z wszystkimi rybami dnia piątego. Początkowo była to istota - jak wszystkie inne zwierzęta - płci męskiej i żeńskiej . Lecz kiedy stało się jasne, że para owych potworów może wspólnymi siłami unicestwić całą ziemię, Bóg zabił samicę . Lewiatan jest zwierzęciem tak potężnym, że do zaspokojenia swojego pragnienia potrzebuje całej wody rzeki Jordan, która wpływa do morza . Jego pożywienie to ryby, które z własnej woli wpływają do jego paszczęki . Kiedy odczuwa głód, z jego nozdrzy wionie gorące powietrze, a wtedy wody wielkiego morza zaczynają wrzeć. (...) W ryzach utrzymać go może jedynie ciernik , mała ryba, którą Bóg stworzył właśnie w tym celu, a której Lewiatan bardzo się obawia. Lecz Lewiatan to potwór nie tylko ogromny i silny, jest oprócz tego wspaniale zbudowany Jego płetwy lśnią cudownym blaskiem, który potrafi przyćmić słońce, a jego oczy roztaczają jasność taką, że morze nagle odeń świecić zaczyna . Nic dziwnego, że to cudowne zwierzę jest ulubioną zabawką Boga, która przynosi Mu radość.
Tylko jedna rzecz czyni z Lewiatana istotę odrażającą: jego cuchnący oddech, tak silny że gdyby udało mu się dopłynąć do Raju, zamieniłby Raj w miejsce, w którym nie sposób żyć .
Bóg stworzył Lewiatana tak naprawdę w jednym celu: ludzie pobożni w świecie, który nadejdzie, raczyć się będą jego mięsem jako smakołykiem. Martwa samica przechowywana jest w solance, w ten sposób można ją uchronić przed zgubnymi skutkami upływu czasu do chwili, kiedy potrzebne będzie jej mięso. Losem samca jest nacieszyć oczy wszystkich pobożnych, zanim zostanie przez nich spożyty Kiedy nadejdzie jego ostatnia godzina, Bóg wezwie aniołów do walki z potworem. Ale wystarczy, aby Lewiatan łypnął na nich okiem, a pierzchną z pola bitwy w strachu i przerażeniu. Przystąpią ponownie do walki, tym razem z mieczami w dłoniach, lecz na próżno, gdyż stal się pognie jak słoma w zderzeniu z jego łuskami. Równie bezskuteczne okażą się ich próby zabicia Lewiatana poprzez rzucanie weń strzał i strzelanie kamieniami z procy Takie pociski odbijają się jedynie od jego cielska, nie zostawiając nań najmniejszego śladu. Zniechęceni aniołowie zaprzestaną dalszej walki, a wtedy Bóg wezwie Lewiatana i Behemota, aby stoczyli ze sobą pojedynek . W jego wyniku oba potwory padną martwe, Behemota powali cios zadany płetwą Lewiatana, a Lewiatan zginie od uderzenia ogonem swego przeciwnika. Ze skóry Lewiatana Bóg zbuduje namioty, w których znajdą schronienie pobożni, tam też raczyć się będą potrawami z jego mięsa. (...) Resztki skóry Lewiatana rozpostarte zostaną nad Jerozolimą niczym baldachim, a spływające z nich światło oświeci cały świat, kiedy zaś pobożni nasycą swój apetyt, resztki mięsa Lewiatana rozdane zostaną innym, by ci je wyprzedali" .
Wodny stwór
Lewiatan jest utożsamiany z wodami, są one miejscem jego zamieszkania, choć zdania co do tego, co ma w nich robić, są podzielone. Jedni podają, że wałęsa się „według własnego upodobania po powierzchni morza, pozostawiając za sobą oślepiającą smugę, lub w głębinach otchłani, sprawiając, że gotuje się ona jak woda w kotle", inni że „ściska w zębach swój ogon, tworząc pierścień wokół oceanu", jeszcze inni, że „Bóg uwięził Lewiatana w oceanicznej pieczarze, gdzie spoczywa na nim cały ciężar świata. Jego potężne, wyciągnięte cielsko opiera się o Tehom, co powstrzymuje ją od zalania ziemi".
W wodach, większy niż wszyscy mieszkańcy wód razem wzięci, jest władcą, rządzi z tronu osadzonego na gigantycznej skale . Jego zadanie polega, min., na zachowaniu równowagi w ochronie małych ryb przed wielkimi, dlatego „co roku na przesilenie dnia z nocą w miesiącu tewet Liwjatan unosi łeb i wytęża siły i parska pod wodą, aż woda się wzburzy i zakipi i trwoga ogarnia w morzu drapieżne ryby Gdyby nie to, jakże mogłyby się uchronić małe przed wielkimi", „czyż wielkie ryby nie pożarłyby małych?" . Jak mówi Księga Hioba, „nie zna strachu" i tylko raz go doświadczył: kiedy spotkał się z Jonaszem zamkniętym w brzuchu Wielkiej Ryby, która była przeznaczona na posiłek Lewiatana. Jonasz „rzekł do smoka: Z twojego powodu zszedłem w głąb morza, bo to ja mam cię przyrządzić na wielką ucztę dla pobożnych. I pokazał mu na swym ciele znak przymierza Abrahamów Ujrzawszy to Liwjatan uciekł na odległość dwóch dni".
Związek Lewiatana z wodami sprawia, że jest on, podobnie jak Rahab czy otchłań Tehom, potworem symbolizującym pierwotne wody, których resztki potęgi zachowały się jeszcze w morzach i oceanach. Jako taki miał nosić imię Tehomot - „przepaście, głębie". Natomiast związanie Lewiatana z wężem, szczególnie z wężem uciekającym, mieszkającym w morzu (które często symbolizuje śmierć), sprawiło, że stał się on symbolem szatana, także utożsamianego z wężem, zarówno w mistycznej tradycji żydowskiej, jak i w chrześcijańskiej, tak wczesnych, jak i średniowiecznych czasów Dlatego w ikonografii chrześcijańskiej pojawia się on jako potwór będący personifikacją piekła, w którego wnętrzu są dusze ludzi. Na tego to potwora zastawiono pułapkę: Bóg zarzucił wędkę, której sznur tworzą przodkowie Chrystusa, lub (w literaturze) ludzkie narodzenie Chrystusa, hak to boskość Chrystusa, przynęta to Jego ciało. Lewiatan próbuje złapać przynętę (męka), ale ukryty hak rozdziera mu paszczę (zmartwychwstanie) .
Skomentuj artykuł