Masz problemy, o których chcesz porozmawiać? Chwyć za telefon i zadzwoń do księdza

Pogotowie Duchowe to inicjatywa, która działa już od kilkunastu lat. Zainicjowali ją krakowscy kapucyni, a jej celem jest wyciągnięcie pomocnej dłoni do wszystkich, którzy tego potrzebują. Przez siedem dni w tygodniu pod telefonem dostępni są kapłani, z którymi można porozmawiać na różne tematy: od problemów osobistych po kwestie dotyczące wiary. O Pogotowiu Duchowym oraz o tym, czy to dzieło wciąż cieszy się powodzeniem mówi w rozmowie z DEON.pl paulin o. Dariusz Nowicki.

- Dzwoniących ludzi jest coraz więcej, dlatego ta inicjatywa istnieje. Myślę, że gdyby tych telefonów nie było, ten projekt by umarł. Ja w czasie swojego całodniowego, sobotniego dyżuru odbieram od 10 do 15 czy nawet 20 połączeń, to jest sporo – mówi zakonnik i dodaje, że ludzie rzeczywiście szukają i potrzebują wsparcia.

Ludzie potrzebują wsparcia

O. Nowicki zaznacza, że ci, którzy dzwonią po raz pierwszy, często przyznają, że szukali w internecie kapłana, z którym mogliby porozmawiać. – To dzieło się sprawdza i jest potrzebne. Niektórzy ludzie dzwonią systematycznie, na przykład co tydzień – stwierdza.

Osoby, które chcą porozmawiać z kapłanem, dzwonią z różnymi problemami i jak zauważa paulin "jest ich cała gama: od grzechów, wątpliwości po problemy osobiste i osobowościowe". Nierzadko dylematy osób dzwoniących związane są z trudnościami w małżeństwie.

Choć z pomocy Pogotowia Duchowego w większości korzystają osoby świeckie, to zdarza się, że do księży telefonują siostry zakonne czy klerycy. Ci drudzy "dzwonią zazwyczaj z dylematem dotyczącym swojego powołania. Zastanawiają się, czy wybrali właściwą drogę w życiu. Mają także zagwozdki sercowe, kiedy się zakochują" – mówi o. Dariusz Nowicki. Co ciekawe, do kapłanów telefonują także osoby niewierzące, które studiują Pismo Święte. W trakcie rozmowy dopytują się, jak rozumieć lub interpretować daną kwestię z Biblii.

Paulin zaznacza, że relacja między kapłanem a osobą dzwoniącą nie zawsze musi opierać się tylko na rozmowie telefonicznej. Jak sam twierdzi, miał przypadki, kiedy ktoś specjalnie do niego przyjeżdżał, aby się wyspowiadać. Wbrew pozorom księża wciąż cieszą się zaufaniem, a ludzie szukają takich kapłanów, u których mogliby zwierzyć się ze swoich trudności i zasięgnąć po dobrą radę.

Pomocne rozmowy z kapłanami

Czy rozmowy z księżmi faktycznie pomagają tym, którzy potrzebują pomocy? - Tak, ludzie wielokrotnie nam dziękują. Kiedy dzwonią z jakimś pytaniem lub wątpliwością i otrzymują odpowiedź, to później dzwonią ponownie i mówią, że na taki pomysł by nie wpadli i takie rozwiązanie było rzeczywiście potrzebne – przekonuje o. Nowicki.

Zakonnik zastrzega jednak, że księża nie są w stanie pomóc każdemu. Nie mają specjalnego przygotowania do pełnienia posługi w ramach Pogotowia Duchowego, więc bazują na swojej relacji z Bogiem, wiedzy i doświadczeniu, które nabyli.

Kiedy zdarza się, że dzwonią ludzie uzależnieni od narkotyków bądź zmagający się z myślami samobójczymi, wówczas kapłani odsyłają takie osoby do specjalistów. Na stronie pogotowieduchowe.pl dostępna jest zakładka "pomoc specjalistyczna", gdzie można znaleźć kontakt do miejsc, w których udzielana jest taka pomoc.

O. Nowicki zauważa, że choć osób potrzebujących pomocy jest coraz więcej, to kapłanów chcących porozmawiać z takimi ludźmi i udzielić im rady jest coraz mniej. Zakonnik zachęca księży do zaangażowania się w Pogotowie Duchowe. Jak dodaje, "być może dzięki tej inicjatywie kapłani pomogą nie tylko osobom dzwoniącym, ale również samym sobie".