Na dobranoc i dzień dobry - J 3, 22-30

(fot. Photo Extremist / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Nie jestem Bogiem…

Jezus a Jan Chrzciciel

Jezus i Jego uczniowie udali się do ziemi judzkiej. Tam z nimi przebywał i udzielał chrztu. Także i Jan był w Ainon, w pobliżu Salim, udzielając chrztu, ponieważ było tam wiele wody. I przychodzili tam ludzie i przyjmowali chrzest. Bo jeszcze nie wtrącono Jana do więzienia. A powstał spór między uczniami Jana a pewnym Żydem w sprawie oczyszczenia.

DEON.PL POLECA

Przyszli więc do Jana i powiedzieli do niego: "Nauczycielu, oto Ten, który był z tobą po drugiej stronie Jordanu i o którym ty wydałeś świadectwo, teraz udziela chrztu i wszyscy idą do Niego".

Na to Jan odrzekł: "Człowiek nie może otrzymać niczego, co by mu nie było dane z nieba. Wy sami jesteście mi świadkami, że powiedziałem: Ja nie jestem Mesjaszem, ale zostałem przed Nim posłany. Ten kto ma oblubienicę, jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca. Ta zaś moja radość doszła do szczytu. Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał".

Opowiadanie pt. "Poczucie Sacrum"

Była więźniarka stalinowskiego łagru opisując chrzest dzieci, które rodziły się w warunkach obozowych, przedstawiła wzruszające świadectwo poczucia bliskości sacrum w warunkach więziennych.

W obozowej chlewni, w warunkach które jaskrawo odbiegają od normalnej estetycznej oprawy naszych przeżyć religijnych, autorka wspomnień odmawiała przy niemowlęciu modlitwę: "Niech twoje zmysły będą czyste, twój rozum jasny. Niech twoja droga prowadzi ku dobru a twoje czyny służą prawdzie. I niech stanie się Twoja wola, Panie. Amen".

Gdy po odmówieniu "Ojcze nasz" i wyznaniu wiary polewała główkę niemowlęcia wodą, recytując formułę chrztu, miała niezłomne odczucie, "że to nie ja czynię to, lecz moc, która jest wyższa ode mnie i która mną kieruje".

Refleksja

Wcale nie potrzebujemy być kimś innym niż jesteśmy. Sama świadomość, że nie jest się Bogiem, uświadamia nam, że to nie od nas zależy, czy jest dzień, czy noc. To samo dotyczy w jakimś sensie naszego stanu duchowego, emocjonalnego, fizycznego, a nawet ekonomicznego w jakim się obecnie znajdujemy. Chociaż tu akurat mamy też i wiele do powiedzenia…

Zachowanie proporcji i odnalezienie swojego miejsca na ziemi jest bardzo ważne dla naszej egzystencji. Bo nie potrzebujmy być kimś innym, niż jesteśmy. Naszym zadaniem jest przede wszystkim odnalezienie się w tym, co dał nam Bóg i to każdego dnia…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Czy jesteś zawsze sobą?
2. Jak odnajdujesz się na ziemi?
3. Czy ciągle szukasz tego, co dał Bóg?

I tak na koniec...

"Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza, odbiera naprzód rozum od obywateli (Adam Mickiewicz)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - J 3, 22-30
Komentarze (1)
P
peru
12 stycznia 2013, 14:21
Mickiewicz Adam byl poeta ,ale nie tylko ,przytoczone zdanie wskazuje ,ze byl rowniez socjologiem i psychologiem spolecznym .Trafna diagnoza tego co jest w Polsce z dalekiej przeszlosci z dziewietnastego wieku .