Na dobranoc i dzień dobry - Mt 24, 42-51

(fot. Chris_Parfitt / Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic / CC BY 2.0)
Mariusz Han SJ

Zawsze być gotowym i czujnym…

Potrzeba czujności. Przypowieść o słudze wiernym i niewiernym

Jezus powiedział do swoich uczniów:  «Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem.

Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: "Mój pan się ociąga", i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów».

Opowiadanie pt. "O Indianinie z uchem przy ziemi"

Kowboj (oczywiście na koniu i z koltem) przemierza prerie. W pewnym momencie widzi, że na drodze leży Indianin z uchem przy ziemi, jakby czegoś nasłuchiwał. - Wodzu, co ty tu robisz? - zapytał jeździec.

- Wielka blada twarz, czerwone włosy, biały Renault z owczarkiem na tylnim siedzeniu, rejestracja WXB4071, w kierunku na zachód… - wyrecytował z przerwami czerwonoskóry.

- Nie chcesz mi chyba wmówić, że ty to wszystko słyszysz, gdy przystawisz ucho do ziemi - zaoponował kowboj . - Kiedy ja wcale nie nasłuchuję ziemi. Ten idiota mnie przejechał...

Refleksja

Mamy tak wiele planów i nadziei z nimi związanych. Tymczasem rzeczywistość bezwzględnie weryfikuje to, co chcemy, aby się stało. Jak wiele ludzkich planów nie zostało zrealizowanych, gdyż nagła - nie planowana przez nas nigdy - śmierć niweczy nasze nadzieje. Dlatego trzeba żyć tak, jaby każdy dzień był naszym ostatnim. Nie może jednak w nas wywoływać to bojaźni, a raczej realizm, że to co dzieje się tu i teraz jest bardzo ważne…

Jezus zachęca nas do czujności, bo dzięki niej będziemy przygotowani na najgorsze. Co nie oznacza, że mamy zakładać w naszym życiu wszystko co najgorsze. Nie! Taka postawa powinna być obca chrześcijańskiej nadziei. Czujność powinna być częścią naszego życia, bo związana jest z bezpieczeństwem oraz poczuciem ludzkiego realizmu…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Jak realizować plany i marzenia?
2. Dlaczego bojaźń niszczy w nas marzenia?
3. Dlaczego czujność jest podstawą mądrości?

I tak na koniec...

Znalazłeś bojaźń w prawdzie, teraz szukasz odwagi w kłamstwie... (autor nieznany)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 24, 42-51
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.