Bóg jest obecny w twoim życiu

(fot. Gayle Nicholson / Foter.com / CC BY-SA)

Może pojawić się w chrześcijanach pokusa zawładnięcia Bożym Narodzeniem, przeżywania go w swoim gronie. Tymczasem Bóg patrzy na całą ziemię i dla całej ziemi, dla całej ludzkości postanawia stać się człowiekiem. Boże Narodzenie, czy się to komuś podoba, czy nie, jest świętem dla wszystkich. Bóg, kiedy podejmował decyzję o Wcieleniu, myślał i widział wszystkich ludzi bez wyjątku.

Boże Narodzenie jest pocieszeniem całej ludzkości przez Dobrego Boga. Jednak wielu z nas pyta, na czym miałoby polegać to pocieszenie nas przez Boga, jeśli przecież przez Święta znów nic szczególnego się nie wydarzy, poza miłymi spotkaniami, może dobrym jedzeniem? A do tego, w niektórych rodzinach ludzie się kłócą. Pocieszenie, które On przynosi, nie polega na zastrzyku wrażeń emocjonalnych, ale na tym, że Bóg staje się nam bliski przez swoje człowieczeństwo. Bóg, przez swoje narodzenie nie chce być czarodziejem, który nam naprawi rzeczywistość, czy za nas ją przeżyje. On chce tylko jednego - być z nami blisko.

DEON.PL POLECA

Boże Narodzenie przeżywane dla atmosfery, dla dobrego samo-poczucia, będzie tylko tradycją, obrzędem, może wyrażeniem jakiejś emocjonalnej tęsknoty. Ono musi cię w końcu doprowadzić do wyjścia z groty, pójścia i oznajmienia wszystkim Dobrej Nowiny. Zwiastunem dobrej nowiny masz być ty, w swojej codzienności: w dobrym, nie złym słowie; w byciu posłańcem nadziei, a nie podkręcania atmosfery beznadziejności; w uśmiechu, nie twarzy zbrodniarza; w przejrzystości, a nie dwulicowości. Masz być posłańcem w tym, co właśnie jest banalne, ale w czym większość z nas pada.

Jezus jest Słowem i jak mówi Jan w swojej Ewangelii: "wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało". Wszystko, co się dzieje, co działo się w twoim życiu, wszystko - nawet grzech i słabość, jest jakoś w Nim zanurzone. To właśnie jest niesamowitość Bożego Narodzenia, to właśnie jest nowość Wcielenia, że Bóg jest we wszystkim obecnym.

Co to znaczy dla nas w praktyce? A no choćby to, by wpuścić Go w konkrety naszego życia. By pozwolić sobie na ryzyko opowiadania Bogu o tym, co dzieje się we wszystkich dziedzinach życia. Od tych najlepszych, którymi lubimy się chwalić, które są powodem naszej dumy, aż do tych, przez nas skrywanych. Wcielenie, a więc przyjęcie przez Boga ciała ludzkiego, a w konsekwencji wszystkich jego spraw, pozytywów i ograniczeń, sprawia, że my nie mamy żadnego powodu by czuć się gorszymi, by posiadać jakieś przestrzenie w naszym życiu, które trzeba by było skrywać.

Jutro będziemy uroczyście przypominać sobie, że Bóg się narodził, a co za tym idzie, jest obecny w naszej codzienności. Odtąd człowiek nie musi służyć Bogu, nie musi Go zadowalać, ale może się cieszyć Jego obecnością. Niewielu chrześcijan się na to godzi. Większości z nas pasuje rola poddanego - kogoś, kto odda cześć i pójdzie do siebie. Tym ludziom zapowiadam wielkie rozczarowania. Bóg jest bezczelny. Bóg przez to, że swoją ludzką nogę przyłożył do naszej ziemi, wtrącił się raz na zawsze w nasze życie. I już nie odpuści. Już sobie nie pójdzie, już się nie zadowoli się twoją modlitwą. On chce ciebie całego. Boże Narodzenie to boski "hardcore". Świadoma i ostateczna decyzja ogołocenia się z chwały, byśmy się w końcu odważyli zobaczyć w Bogu Miłość.

Problemem Boga nie są nasze grzechy, problemem Boga jest Jego miłość ku nam. Bo ta miłość, jak każda miłość komplikuje Mu życie. I wiesz co? On ma straszną frajdę z tego powodu, że może w tym, co zwie się Twoim życiem uczestniczyć. To, co się wydarzyło w Betlejem to skandal. Czy to, co wydarza się w twoim życiu, też nim jest?

Adwentowy projekt "Jaki jest?", to cykl komentarzy o. Grzegorza Kramera SJ. Czekamy na narodziny Dziecka. Wiemy, że będzie chłopcem i że będzie Mesjaszem. Zapraszam Cię do tego, byś wraz ze mną przez cały Adwent spróbował popatrzeć "jaki On będzie". W codziennych Ewangeliach jest sporo informacji na ten temat. Czytając te teksty będziemy próbować zrozumieć JAKI JEST.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg jest obecny w twoim życiu
Komentarze (6)
A
aka
26 grudnia 2013, 21:45
Dziekuję za cały cykl, wydrukowałam go i pewnie nie raz do niego wrócę. Poruszające, jak zawsze. 
A
Ania
24 grudnia 2013, 18:01
Bardzo dziękuję za te słowa.
M
monique
24 grudnia 2013, 16:31
@tak: o co chodzi, ksiądz coś ... dziwnego powiedział Ci w konfesjonale?
D
DrogidoB.pl
24 grudnia 2013, 14:11
@yess: Tak, może. Każdy może. Pan B. objawia się w najróżniejszy, przez Siebie wybrany sposób. I nie nam oceniać, czy On dobrze wybrał. A swoją drogą: łatwo przychodzi oceniać innych, podeprzeć się jednym cytatem z kogoś krytykującego dla uwiarygodnienia swojego hejtowania. Nie siedzisz w głowie księdza Kramera, nie wiesz, jakie intencje mu przyświecały. Oceniasz człowieka, nie mając wiedzy, i przez tę ocenę próbujesz dezawuować mądry artykuł.
Y
yess
24 grudnia 2013, 13:20
Czy taki ksiądz który czyni "większą jeszcze hucpę" (cytat ks. prof. Dariusza Kowalskiego SJ o ks. Kramerze w sprawie adopcji dziecka i zdradzie kapłaństwa) może teraz wiarygodnie cokolwiek pisać, ewangelizować? Czy to wzbudza zaufanie a może rodzi podejrzenie że znowu chodzi ks. Kramerowio coś innego? Dzisiaj niech inna Gwiazda świeci - nie ta medialna deonowa
T
tak
24 grudnia 2013, 12:00
To prawda, Bóg jest blisko, przychodzi mi dołożyć kiedy próbuję się do niego zbliżyć, np. kiedy się wyspowiadam, zawsze wtedy odbiera mi nadzieję na wszystko co jest niezbędne do zycia. Dlatego po wielu bezsensownych i udaremnionych przez niego wysiłkach, popełnię samobójstwo.