Sobór Watykański II - lekcja do odrobienia -cz.7
Wiarygodnym przewodnikiem w odczytywaniu konstytucji i dekretów Soboru Watykańskiego II jest kard. Henri de Lubac SJ (1896-1991), jeden z najwybitniejszych teologów katolickich XX wieku. Ten wielki znawca epoki Ojców Kościoła został w 1960 roku zaproszony przez Ojca świętego Jana XXIII do prac w Komisji Teologicznej przygotowującej Sobór. Podczas jego trwania Henri de Lubac współredagował trzy bardzo ważne dokumenty: Dei verbum, Lumen gentium oraz Gaudium et spes. W 1952 roku napisał on dzieło "Medytacje o Kościele" (Wydawnictwo WAM, 2012), w którym wyraził swoją miłość do Kościoła-Matki dającej nam codziennie w Eucharystii Jezusa Chrystusa.
Rozważając kolejne rozdziały "Medytacji o kościele" odnosi się wrażenie, jakby jej autor chciał nas "oprowadzić" po Kościele i objaśnić ukryte w nim bogactwa, podobnie jak czyni to przewodnik we wspaniałej gotyckiej katedrze. Przepiękne fragmenty, jakie spotykamy na kolejnych stronach tego dzieła, zaskakują czytelnika, tak jak... witraże wyłaniające się z mrocznego wnętrza świątyni.
Chwalmy tę wielką Matkę za przekazywanie nam boskiej Tajemnicy, za to, ze nas wprowadza w nią przez stale otwarta podwójna, bramę swej Nauki i Liturgii! Chwalmy ja za otrzymywane w niej przebaczenie, za rozpalane, chronione i podsycane ogniska życia religijnego! Chwalmy ja za wewnętrzny świat, który przed nami odkrywa i po którym nas oprowadza!. Chwalmy ja za rozbudzane w nas pragnienie i nadzieje!. Chwalmy ja wreszcie za wykrywanie i rozpraszanie naszych złudzeń, a przez to oczyszczanie naszego jej sławienia!
[-audycja_nr_7.mp3-]
Ta czysta Matka wlewa w nas i zachowuje zawsze nieskazitelna wiarę, której nigdy nie dotyka żaden, nawet bardzo głęboki ludzki upadek, żadne duchowe osłabienie. Jako Matka płodna stale daje nam przez Ducha Świętego nowych braci. Jako Matka powszechna troszczy sie tak samo o wszystkich, małych i wielkich, o niewykształconych i uczonych, o skromny lud parafialny i wybrane grupy konsekrowanych dusz. Jako Matka czcigodna zapewnia nam dziedzictwo wieków i czerpie dla nas ze swego skarbca rzeczy dawne i nowe. Jako Matka cierpliwa rozpoczyna ciągle od nowa swoje dzieło stopniowego nauczania i naprawia, jedna, po drugiej, potargane przez swoje dzieci nici jedności. Jako Matka troskliwa chroni nas przed Nieprzyjacielem, który krąży dookoła w poszukiwaniu swej ofiary. Jako Matka kochająca nie każe się nam skupiać na niej samej, ale wysyła nas na spotkanie z Bogiem, który jest cały Miłością. Jako Matka jasnowidząca, pomimo roztaczanych przez Wroga cieni, rozpozna dzieci, które poczuła, będzie miała siłę cieszyć sie z ich miłości, a one odnajdą w jej ramionach bezpieczeństwo. Jako Matka żarliwa napełnia serca najlepszych z nich zawsze czujna gorliwością i wysyła ich wszędzie jako posłańców Jezusa Chrystusa. Jako Matka mądra oszczędza nam sekciarskich wybryków, oszukańczego entuzjazmu, któremu towarzysza nagłe zwroty; uczy nas kochać wszystko co dobre, wszystko co prawdziwe, wszystko co słuszne, uczy nas nie odrzucać niczego, co byłoby wypróbowane. Jako Matka bolesna, o sercu przeszytym mieczem, przezywa ciągle, z wieku na wiek, Mękę swojego Oblubieńca. Jako Matka mocna wzywa nas do walki i dawania świadectwa o Chrystusie; co więcej, nie lęka sie przeprowadzić nas przez śmierć - począwszy od tej pierwszej śmierci, jaka jest chrzest - by zrodzić nas do wyższego życia. Niech będzie chwalona za tyle dobrodziejstw! Niech będzie chwalona nade wszystko za każdą tę śmierć, jaka, w nas sprawia, za każdą tę śmierć, do jakiej człowiek jest niezdolny, zaś bez niej byłby skazany na nieokreślone trwanie w nędznym kole swej skończoności! Pochwalona bądź, Matko pięknej miłości, zbawczego leku, boskiej wiedzy i świętej nadziei! Bez ciebie nasze myśli pozostają rozproszone i niepewne: Ty wiążesz je w jedna mocna siec i Ty rozpraszasz ciemności, w których każdy gnuśnieje lub traci nadzieje, albo w pożałowania godny sposób "przykrawa na swoja, miarę opowieść o nieskończoności". Nie zniechęcając nas do żadnego zadania, strzeżesz nas od oszukańczych mitów, oszczędzasz nam zbłądzeń i niesmaku wszystkich kościołów stworzonych ręką, człowieka. Ratujesz nas od upadku w obecności naszego Boga! Arko żyjąca, Bramo Wschodnia! Nieskazitelne Zwierciadło działania Najwyższego! Ty, która kocha i która, dopuszcza do swoich tajemnic Pan wszechświata, i która uczysz nas tego, co Mu sie, podoba! Nadprzyrodzony odblasku, który nie gaśnie w najgorszych godzinach!. Dzięki Tobie nasza noc skapana jest w świetle! Przez Ciebie co rano kapłan przystępuje do ołtarza Boga, który rozwesela jego młodości! Pod twoja, ziemska, osłona, ukryta jest Chluba Libanu. Ty codziennie dajesz nam Tego, który jest Droga i Prawda. Przez Ciebie mamy w Nim nadzieję Życia. Twoje wspomnienie jest bardziej słodkie niz miód, i kto cię słucha, nie zazna nigdy zawstydzenia. Matko święta, matko jedyna, matko niepokalana! O wielka Matko! Kościele święty, prawdziwa Ewo, jedyna prawdziwa Matko Z yjacych!.
Skomentuj artykuł