W takim wypadku pobożność i wiara są martwe
(fot. unsplash.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Czasem mówi się niekiedy o „martwej pobożności” albo o „martwej wierze”. Unikajmy takiej postawy.
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ
Jeśli zaniechamy czynienia dobra, z jakichkolwiek motywów, nawet pobożnych, to tak jakbyśmy niszczyli życie. Dobro bowiem, to życie (i na odwrót). Można więc zaniechać czynienia dobra, ale tylko w imię większego dobra. A po czym rozpoznać można prawdziwe dobro? Po tym, że w jakiś sposób pomnaża życie, lub chociaż je umacnia. Dlatego mówi się niekiedy o „martwej pobożności” albo o „martwej wierze”. Pobożność i wiara są „martwe”, gdy nie pomnażają życia.
Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł