Czy ta przepowiednia przewidziała wybór Jana Pawła II na papieża?
Wiele lat temu po Polsce krążyła przepowiednia wskazująca na Pomazańca, który miał wyjść z naszego kraju. Po czasie zaczęto kojarzyć ją z Janem Pawłem II.
Po śmierci ojca Karol nie chciał być sam w opustoszałym mieszkaniu - przeprowadził się od razu do zaprzyjaźnionej rodziny Kydryńskich.
Wspomina Juliusz Kydryński: Było to jeszcze w roku 1941, w czasie gdy Karol mieszkał z nami przy ulicy Felicjanek. W owych latach wojny krążyły rozmaite przepowiednie. Nie dowierzając im, czytało się je jednak z zapałem, szukając w nich irracjonalnej pociechy.
Jan Paweł II osobiście napisał tę modlitwę. "O uwolnienie świata od wszelkiego zła"
Między innymi popularna była tzw. przepowiednia z Tęgoborza.
Jan Paweł II przepowiedziany?
Pamiętam dokładnie tę chwilę, kiedy siedzieliśmy razem z Karolem przy biurku, a przed nami leżał tekst owej przepowiedni, której fragment brzmiał:
"...trzy świata rzeki dadzą trzy korony Pomazańcowi z Krakowa..."
Przeczytawszy te słowa, a będąc zawsze skłonny do rozmaitych wygłupów, poklepałem -pamiętam - Karola po ramieniu i zawołałem:
- No, Karolku, Pomazaniec z Krakowa to oczywiście ja! Ale kim ty będziesz?
Więcej historii znajdziesz w książce "Kwiatki św. Jana Pawła II"
Czym jest przepowiednia z Tęgoborzy?
Wierszowany tekst został opublikowany po raz pierwszy prawdopodobnie w 86 numerze "Ilustrowanego Kuryera Codziennego". Nie wiadomo, kto był jego autorem. Rzekoma data powstania utworu sugeruje jednak koniec XIX w., bo rok 1893. Treść utworu dotyczy przyszłości Polski i świata i ma wskazywać na znaczącą rolę Polaków w przyszłym porządku świata.
Przepowiednia może, choć nie musi wiązać się z polskim ruchem spirytystycznym, który w okresie zaborów szukał pocieszenia w rzekomych przepowiedniach dotyczących zniewolonego narodu. Według legendy, którą opowiadał Czesław Miłosz, tekst został podyktowany przez ducha Adama Mickiewicza, choć nie ma żadnych dowodów wskazujących na prawdziwość tej historii.
Przepowiednia zaraz po opublikowaniu stała się nie byle jaką sensacją i była szeroko kolportowana w społeczeństwie polskim, zwłaszcza w czasie II wojny światowej. Jak zauważają badacze tematu, w każdym niemal polskim domu znajdował się jej tekst przepisywany ręcznie. Jej tekst przepisywany, kolportowany, przekazywany ustnie w czasie wojny oraz długich lat nieformalnej okupacji sowieckiej 1945 - 1989, komentowany i interpretowany był w sposób kontrowersyjny, w zależności od bieżących wydarzeń politycznych.
Skomentuj artykuł