Konsekrowany niekoniecznie znaczy zakonny

(fot. jenikilo/flickr.com)
KAI / psd

Dziewice, wdowy, pustelnicy, świeccy konsekrowani – to mniej znane formy życia konsekrowanego w Kościele. Obchodząc 2 lutego Dzień Życia Konsekrowanego, ustanowiony w 1997 r. Przez Jana Pawła II, Kościół docenia nie tylko życie zakonne, ale również te mniej znane formy konsekracji.

Tylko w minionym roku można było zaobserwować rozwój liczebny stanu dziewic i wdów konsekrowanych.

Coraz aktywniejsi są mężczyźni konsekrowani należący do instytutów świeckich. Do zamieszkania w Polsce szykują się Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie, prężnie rozwijają się też nowe wspólnoty, jak np. Chemin Neuf, która zrzesza celibatariuszy i małżonków.

Różne warianty życia dla Boga

DEON.PL POLECA

Dziewice, wdowy i wdowcy konsekrowani, członkowie instytutów świeckich – to ludzie, którzy indywidualnie realizują swoje powołanie do życia konsekrowanego, w świecie lub w oderwaniu od niego, jak np. pustelnicy. Ich „pomysł na życie” spotyka się z zainteresowaniem, choć młodym i starszym szukającym swego powołania znacznie łatwiej spotkać zakonnicę lub zakonnika i poznać ten sposób życia konsekrowanego.

Owa łatwość wynika choćby z liczebności tych wspólnot. Według Biura Prasowego Episkopatu Polski, jest w naszym kraju 39 tys. osób konsekrowanych. Istnieje 151 zakonów i zgromadzeń żeńskich, w których posługuje 25 tys. sióstr. Zakonów i zgromadzeń męskich jest 61, a posługujących w nich zakonników13 tys. Istnieją także 33 świeckie instytuty życia konsekrowanego, do których należy ponad tysiąc osób.

Indywidualni

W Polsce odradza się znany z pierwszych wieków chrześcijaństwa stan dziewic i wdów konsekrowanych, jest on obecny w połowie polskich diecezji. Już w tym roku w Częstochowie miał miejsce pierwszy w historii tej archidiecezji akt konsekracji 9 wdów. Wdowy ślubują czystość, aby „bardziej kochać Chrystusa i lepiej służyć bliźnim”. Zgodnie ze swym stanem powinny oddawać się pokucie, dziełom miłosierdzia, apostolstwu i gorliwej modlitwie. Podczas aktu konsekracji otrzymują Liturgię Godzin (brewiarz).

Wdowy konsekrowane nie podlegają żadnym strukturom życia wspólnotowego. Wspólnotą dla wdowy konsekrowanej, w której realizuje ona swoją misję, jest Kościół diecezjalny.

Powiększa się również grono dziewic konsekrowanych. Tylko w ubiegłym roku ich liczba zwiększyła się m.in. w archidiecezji wrocławskiej, zielonogórsko-gorzowskiej, kieleckiej, świdnickiej. Konsekracja dziewic odbywa się po wcześniejszym zgłoszeniu do biskupa diecezjalnego i kilkuletnim przygotowaniu.

Jak zauważa biskup zielonogórsko-gorzowski Stefan Regmunt, dla wielu osób wybór dziewictwa może być w dzisiejszym świecie niezrozumiały. Podkreśla jednak, że źródłem takiego wyboru jest osobiste wezwanie Boga. – Powód tej decyzji jest bardzo prosty: miłość do Chrystusa – wyjaśnia w rozmowie z KAI Monika Jesionkowska z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Pod patronatem Podkomisji Episkopatu Polski ds. Indywidualnych Form Życia Konsekrowanego organizowane są ogólnopolskie rekolekcje i pielgrzymka Stanu Dziewic, Stanu Wdów oraz Pustelników na Jasną Górę. W majowy długi weekend planowana jest kolejna edycja tych rekolekcji, również dla kandydatów do tych stanów. Polki wzięły też udział w międzynarodowej pielgrzymce stanu dziewic do Fatimy.

Czystość, posłuszeństwo, ubóstwo

Tym, co łączy różne formy życia „poświęconego Panu Bogu”, jest konsekracja, czyli złożenie ślubów czystości oraz – w zależności od specyfiki danej formy – ślubów posłuszeństwa i ubóstwa. Dlatego osobami konsekrowanymi są siostry i bracia zakonni, ale też członkowie instytutów świeckich (tzw. świeccy konsekrowani) oraz należący do stanu dziewic i wdów konsekrowanych. Najważniejszą misją osób konsekrowanych – „nie są zewnętrzne dzieła, ale przede wszystkim uobecnianie w świecie samego Chrystusa przez osobiste świadectwo” – przypomina przed tegorocznym Dniem Życia Konsekrowanego bp Kazimierz Gurda, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.

Idzie nowe

Poszukujący duchowości Polacy z zainteresowaniem spoglądają w stronę tzn. nowych wspólnot, które oprócz doświadczenia wspólnoty proponują także specyficzne dla siebie formy życia konsekrowanego. Już dwudziestu Polaków realizuje swoje powołanie w Monastycznych Wspólnotach Jerozolimskich. W kwietniu zostanie otwarta pierwsza w Polsce ich fundacja – w Warszawie. Mnisi i mniszki żyjąc rytmem miasta, sprawują w jego centrum codzienną liturgię, która swym pięknem przyciąga innych ludzi. Rano śpiewają jutrznię z tymi, którzy idą do pracy. Gdy pracujący mają przerwę obiadową, odprawiają modlitwę południową Liturgii Godzin. Wieczorem, wraz z tymi, którzy wracają do domów, uczestniczą w nieszporach i Mszy św.

Liturgia, śpiewana wielogłosowo, oparta jest na rycie rzymskim. Łączy jednak w sobie elementy chrześcijańskich tradycji Wschodu i Zachodu.

Inni młodzi Polacy składający śluby życia w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie we Wspólnocie Chemin Neuf deklarują zaangażowanie w niej na całe życie. Jak mówią, wybierają przygodę życia wspólnotowego, żeby służyć Kościołowi, Ewangelii i światu. – W naszej wspólnocie celibatariusze funkcjonują jak osoby zakonne, natomiast małżonkowie zobowiązują się do życia radami ewangelicznymi, ale w zgodzie ze swoim stanem – wyjaśnia Zbigniew Słup, odpowiedzialny wspólnoty w Polsce.

A co z zakonami?

Prasa katolicka uspokaja, że „zakony mają się dobrze” ale w minionym roku pojawiły się głosy mówiące o spadku liczby powołań. Zaledwie 337 kobiet wstąpiło w 2009 r. do zgromadzeń zakonnych. Na przestrzeni ostatnich 10 lat to spadek o 50 proc. – Może trzeba będzie przeżyć bardziej egzystencjalnie to, co mówili kolejni papieże od Pawła VI, przez Jana Pawła II i Benedykta XVI, że jako zakonnice jesteśmy Kościołowi potrzebne nie ze względu na to, co robimy – a robimy ogromnie dużo – ale ze względu na to, kim jesteśmy? – zastanawia się s. Jolanta Olech, wieloletnia przewodnicząca Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Konsekrowany niekoniecznie znaczy zakonny
Komentarze (5)
Jadwiga
3 lutego 2010, 08:46
Czystosc , posłuszeństwo, ubóstwo. W zasadzie tylko z ubóstwem sie zgadzam. Co do czystości - rozumiem ze w najwiekszym stopniu chodzi tutaj i czystosc duchowa. Morale, wartości. I aby tym wartosciom byc wiernym.W kazdym postepowaniu, nie tylko w słowie. Czystosc fizyczna...hmmm nie zapominajmy ze seks stworzył sam Bóg. I obdarzył go namietnoscia i pozadaniem. Dlaczego własnie Bóg? Ano dlatego ze seks sam w sobie jest naprawde czyms irracjonalnym  i abstrakcyjnym i trzeba naprawde miec wielką ochotę aby podjąć tak bardzo energochłonny wysiłek. Gdyby tegoż pożądania w duzej mierze nie było - to tak naprawde nikt by tego nie robił i cały "Bozy plan" " spaliłby na panewce" i zakonczyłby sie na Adamie i Ewie. A wiec Bóg zaopatrzył ten abstrakcyjny sposób rozmnazania w wielką chęć......czyli namietnosc. Posłuszeństwo. Bezwzgledne posłusdzenswo jest przede wszystkim lansowane przez wszystkie systemy totalitarne. Nie myslec, nie dyskutowac tylko byc bezwzglednie posłysznym władzy. Bez względu na to co władza kaze. To zrodziło i hitleryzm i stalinizm, rezim Pol Pota i nawet sw. Inkwizycję......
M
Małgorzata
3 lutego 2017, 14:23
W Kościele nie chodzi jednak o ślepe posłuszeństwo bez myślenia.  Ciekawie mówi o tym bp Grzegorz Ryś. Raczej chodzi o wspólne rozeznawanie woli Bożej, a każdą decyzję - o tym czy będzie posłuszny czy nie - podejmuje człowiek indywidualnie...
3 lutego 2010, 08:33
drażliwy: Sięgnij do korzeni tego święta - do ofiarowania Jezusa. A zobaczysz, że poddanie siebie i ślubowanie Bogu głupotą nie jest.
D
drażliwy
3 lutego 2010, 08:16
Idea jest dobra, ale to jak z komunizmem. Zawsze błędy i wypaczenia stoją na przeszkodzie. Chcieliśmy jak najlepiej a wyszło jak zwykle. Jezus mówi: "Na nic nie przysięgajcie". Śluby zakonne, konsekracja? To głupota. Nie możesz zdecydować ani o jednym włosie na twojej głowie a chcesz się konsekrować? Człowiek jest tylko człowiekiem a nie aniołem. Mogę teraz skoczyć w ogień, ale nie mogę powiedzieć że jutro skoczę w ogień, bo nie wiem co będzie jutro.
G
gość
3 lutego 2010, 03:43
Dzięki za info o formach konsekracji. Niektóre z nich były dla mnie nieznane.