Czy słaby mężczyzna szuka siły u kobiety?

(fot. moriza, flickr.com)
Anna Ślusarczyk/ Deborah Install/ ed

- Ben wybrał silną i niezależną kobietę nie tylko dlatego, że był od niej słabszy. Może znalazł w niej coś innego, coś cennego i kobiecego? Niekoniecznie siłę - opowiada w wywiadzie Deborah Install - autorka przetłumaczonego na wiele języków "Robota w ogrodzie", romantycznej i niebanalnej opowieści o rodzinnych relacjach i wymagającej walce o miłość.

Anna Ślusarczyk: Kobiety w pani powieści mają silne charaktery. To dlatego, że współczesne kobiety postrzega pani jako bardziej przedsiębiorcze i dominujące niż mężczyźni?

Deborah Install: Zdecydowanie nie! Kobiety są w stanie być bardziej niezależne, niż kiedyś, ale jest jeszcze wiele do zrobienia w zakresie równouprawnienia. Nie sądzę jednak, że temat płci w mojej książce jest dominujący. Moi bohaterowie - Amy i Ben osiągnęli porozumienie, dzięki temu, że w końcu naprawdę dobrze poznali siebie nawzajem. A Ben wybrał silną i niezależną kobietą nie tylko dlatego, że był od niej słabszy. Może znalazł w niej coś innego, coś cennego i kobiecego? Niekoniecznie siłę.

A jednak Ben to dorosły mężczyzna o mentalności dziewiętnastolatka. Skąd pomysł na taką kreację postaci?

DEON.PL POLECA


Chyba byłabym niesprawiedliwa uznając, że tacy właśnie są współcześni mężczyźni. Nigdy nie myślałam o Benie jak o facecie z mentalnością dziewiętnastolatka. Bardziej jak o mężczyźnie, który w takich, a nie innych okolicznościach utkwił w miejscu i nigdy nie dostał szansy, aby stać się osobą, którą mógł być. Nie jestem pewna, czy Ben jest przedstawicielem współczesnych mężczyzn, ale sądzę, że niektórzy z nich identyfikują się z jego poczuciem zagubienia i braku swojego miejsca na ziemi.

W historii małżeńskiej Amy i Bena wielu czytelników odnajdzie siebie: podobne kłopoty i małżeńskie zmagania, to celowy zabieg?

Jestem pisarką. Moją pracą jest obserwowanie innych ludzi i ich zachowań. Kiedy zrozumiem powody ich postępowania, ich motywacje, o wiele łatwiej jest o tym pisać. Lubię myśleć, że ludzie z natury nie są źli, dlatego próbuję zrozumieć, co kieruje człowiekiem i jakie są przyczyny tego kim jest i co robi. Cieszę się, gdy słyszę, że czytelnicy znajdują coś, z czym mogą się identyfikować. To jest dla mnie wielki sukces.

A co było inspiracją stworzenia postaci Robota Tanga?

Po prostu wpadł mi do głowy. Wiedziałam od razu jaki Tang powinien być, ale nie wiem skąd pojawił się konkretny pomysł. Byłam fanką technologii od wielu lat, a także robotów takich jak R2-D2. Chyba bohater mojej książki formował się w mojej głowie, zanim sobie uświadomiłam, że to się dzieje.

W powieści okazuje się, że często nie doceniamy najbliższych, jednak w sytuacjach naprawdę trudnych to właśnie na nich możemy liczyć. Jak jest w Pani życiu?

To prawda, często nie doceniamy rodziny. Kiedy myślę o rodzinie to od razu mam w głowie męża i syna. Jestem szczęściarą, bo mam bliską relację z moimi rodzicami i dalszą rodziną, również z teściami. Chcę wychować syna tak, by zawsze czuł, że to rodzina jest najważniejsza.

"Robot w ogrodzie" to powieść dla kobiet czy mężczyzn?

To dobre pytanie! Kiedy zaczynałam pisać, myślałam że moimi czytelnikami będą mężczyźni, szczególnie moi koledzy. Mam wielu przyjaciół płci męskiej i właśnie dla nich chciałam coś napisać. W miarę upływu czasu stawało się dla mnie jasne, że kobietom również spodoba się ta książka i jej bohaterowie. Jestem bardzo zadowolona, że lektura przemawia do kobiet i mężczyzn.

Jest to pani debiut literacki, a książka cieszy się już dużym zainteresowaniem. Prawa do niej zostały sprzedane do kilku krajów. Jak napisać debiutancką powieść i odnieść sukces?

Dziękuję za miłe słowa. To niesamowity przywilej wydać swoją książkę w wielu krajach. Chciałabym znać odpowiedź na zadane pytanie, ale szczerze mówiąc nie wiem, jaki jest sekret. Być może, tak jak mówiłam wcześniej, sekret tkwi w dotarciu zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Uważam, że jest to niezwykła publikacja, ponieważ prawie nie zdarza się, aby w książce o robotach, te nie zabijały ludzi. Może to ją wyróżnia? Pisząc nie miałam pojęcia, że "Robot w ogrodzie" będzie cieszył się popularnością na całym świecie. Natomiast jedną rzecz słyszę do dzisiaj: czytelnicy kochają Tanga. Może jego postać spowodowała, że ludzie czują to samo, niezależnie od kraju w którym się znajdują.

Dlaczego warto przeczytać pani powieść i poznać Tanga?

Książka trafia do ludzi w różnych zakątkach świata. Główne wątki są uniwersalne, międzynarodowe: rodzina, relacje, porażka, powstanie, regeneracja. "Robot w ogrodzie" jest trochę jak angielski humor - ma odwołania wszędzie i dla każdego.


Specjalnie dla czytelników portalu DEON, Wydawnictwo WAM przygotowało 30% zniżkę na książkę "Robot w ogrodzie".

Wystarczy wejść na stronę Wydawnictwa WAM i wpisać kod promocyjny: RODEON

Jeśli szukasz lektury na wakacje, ta książka jest dla Ciebie - niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną!

Tang. Mały robot o wielkim sercu. Ben jest dobrym i miłym facetem, ale uciekającym przed odpowiedzialnością. Nie chce mieć dzieci, unika pracy, niczego nie kończy. W pewnym momencie jego żona Amy traci cierpliwość i postanawia od niego odejść. W ich ogrodzie niespodziewanie pojawia się uszkodzony robot. Ben postanawia go naprawić. Ich niezwykła przyjaźń pozwala Benowi zmierzyć się z przeszłością i dostrzec to, czego zabrakło w jego relacji z ukochaną...

Dziś robot w ogrodzie może i Tobie otworzyć oczy! Jeśli śledziłeś z uśmiechem losy Alfa, E.T., R2D2 z "Gwiezdnych wojen" albo Johnny’ego 5 z "Krótkiego spięcia" - pokochasz również robota Tanga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy słaby mężczyzna szuka siły u kobiety?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.