Paweł Krupa OP: Nie jestem przebojowy ani niezawodny

(fot. youtube.com)
Paweł Krupa OP

Przyznaję, że czerwienię się, kiedy oglądam publikowane na DEONIE filmiki towarzyszące ukazaniu się książki "Jutro ma na imię Bóg", którą napisałem przy niebagatelnym udziale Anny Wasiewicz z Boskiej.tv.

Miało być lekko, dowcipnie, z dystansem - i chyba jest. Oto pojawiam się, wypędzam (papierowego) diabła-wróbelka i gadam: krótko, precyzyjnie, ze swadą. Reklama ma swoje prawa i jej twórcy z zespołu Inigo zrobili dobrą robotę, ale efekt naprawdę mnie onieśmiela. Nie jestem "przebojowy"ani "niezawodny", tylko zwyczajny, a moja książka to nie zbiór pytań i mniej lub bardziej błyskotliwych odpowiedzi, lecz moja osobista opowieść o modlitwie.

To dlatego jest w niej wszystko: moja pasja dla kultury i teologii średniowiecza, gdzie św. Tomasz z Akwinu zajmuje miejsce szczególne, są wspomnienia rodzinne, jest moje kapłaństwo wraz z doświadczeniem spowiadania, jest zakon, który kocham od trzydziestu lat, są znajomi i przyjaciele, są anegdoty wesołe i smutne, zasłyszane i przeżyte na własnej skórze. Jest też moje borykanie się ze sobą samym i z modlitwą właśnie. Nigdy nie nazwałbym tej książki poradnikiem, ani - mniej jeszcze - przewodnikiem, z dala ode mnie podobne ambicje! Nie pisałem jej z myślą o formułowaniu jakichś ogólnych praw życia duchowego, czy o szkicowaniu zarysu teologii duchowości, choć oczywiście i doświadczenie i teologia są w niej obecne.

Czym więc jest ta książka? Kuferkiem, który noszę na plecach. Usiadłem przy drodze, uchyliłem wieko i nie bronię zajrzeć do środka, może kogoś zaciekawi? Może coś się przyda?

DEON.PL POLECA

Jeśli tak - niech bierze.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Paweł Krupa OP: Nie jestem przebojowy ani niezawodny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.