O świętych pisze się od samego początku. Najstarsze pierwowzory żywotów świętych to opisy biblijne. Można by nawet powiedzieć, że historia zbawienia pisana jest życiem świętych. Nigdy przecież nie było tak, żeby Pan Bóg działał w próżni. Zawsze wybierał sobie ludzi, w których życiu się objawiał i których czynił swoimi świadkami.
Oczywiście, nie wystarczyła sama inicjatywa Boga, by zostali świętymi. Potrzebne było także ich "fiat", bo przecież Pan Bóg nie tylko nie lekceważy ludzkiej wolności, ale wręcz jej pragnie, aby człowiek mógł Go kochać. Świętość bowiem - by zacytować najnowszego naszego świętego Jana Pawła II - polega na miłości.
Święci pełnią w Kościele bardzo ważny urząd. Kościół beatyfikując ich i kanonizując przydziela im w swej wspólnocie wyjątkowe miejsce, ale nie po to, by uczcić ich zasługi. Owszem, to też się dzieje, lecz niejako na marginesie. Ich urząd w Kościele, to bycie świadkami miłości i mocy Boga. Byli już nimi żyjąc na ziemi, ale stają się nimi tym bardziej po swojej śmierci, bo to dopiero śmierć staje się ostateczną pieczęcią świadectwa, że nie żyło się dla siebie, ale dla tego, który nas "in finem dilexit" (do końca umiłował).
Posłuchaj rozmowy z autorem książki (Radio Jasna Góra, 15.01.2012 r.)
[-swieci_z_charakterm_gotowe1.mp3-]
Tak więc, choć już wiele o świętych powiedziano i napisano, nie można o przestać o nich pisać i mówić. Oznaczałoby to bowiem przestać mówić o Bogu żywym, który nie jest przecież Bogiem "filozofów i uczonych", ale Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba (jak w czasie swego mistycznego doświadczenia napisał Pascal), a więc Bogiem świętych.
Stad też i kolejna książka o świętych, tym razem o. Marka Wójtowicza SJ pod tytułem: "Święci z charakterem - na każdy dzień roku". Tylko tym, którzy świętych nie znają, świętość kojarzy się z nudą. Świętość tymczasem to ciągle świeża, wielobarwna wiosna, tryskająca życiem i różnobarwnością. Tak jest też w tej książce. Święci różnią się między sobą niesamowicie. To cały szereg przejawów bujnego, szczęśliwego życia, które chce się podzielić z nami jego tajemnicą. Jeśli z tej oferty skorzystamy, będziemy szczęśliwsi my i oni, bo przecież radością miłości jest się dzielić…
Skomentuj artykuł