Słowo "hierarchia" budzi zastrzeżenia i wprowadza kategorię "panowania", której nie chciał Jezus

Fot. Depositphotos.com

Słowo "hierarchia" wprowadza do kościelnej komunii kategorię „panowania”. Nie sposób tu uniknąć skojarzeń z krytykowanymi przez Jezusa „władcami” i ich metodami działania. Zastrzeżenia budzi ukazywanie wspólnoty wierzących jako drabiny zstępujących stopni, od papieża do katechumena, co trudno uzgodnić z fundamentalną równością wszystkich członków Kościoła - pisze ks. Marek Jagodziński w książce "Kościół komunii".

Ks. Jagodziński analizuje obecny stan Kościoła, wskazując przyczyny różnych kryzysów i ich możliwe rozwiązania. Oto fragment książki.

Relacja wyższości hierarchii szkodzi Kościołowi

W świetle komunijnego spojrzenia na Kościół warto zapytać, czy posługa sakramentalnego kapłaństwa powinna być łączona z mylącym i budzącym zastrzeżenia słowem „hierarchia”. Zastrzeżenia budzi związany z nim model myślowy ukazujący wspólnotę wierzących jako drabinę zstępujących stopni (od papieża do katechumena), co trudno z kolei uzgodnić z fundamentalną równością wszystkich członków Kościoła.

DEON.PL POLECA

Niepokojące jest także to, że termin ten wprowadza do kościelnej komunii kategorię „panowania” i chociaż chodzi tu o „świętą władzę”, nie sposób uniknąć skojarzeń z krytykowanymi przez Jezusa „władcami” i ich metodami działania. Jezus zdecydowanie przeciwstawił się przejmowaniu przez wspólnotę uczniów struktur żydowskiej wspólnoty wiary, znosząc zasadę nadrzędności posługujących wobec tych, którym posługują. Dlatego lepiej byłoby zaniechać używania słowa „hierarchia” na korzyść preferowanego przez sobór terminu „posługa”, bowiem właściwa treść związana z tym słowem jest wyrażana wtedy o wiele autentyczniej.

Chociaż od czasów apostolskich posługa ta rzeczywiście ukształtowała się trójstopniowo i jest ustrukturyzowana „hierarchicznie”, trzeba strzec się przed przenoszeniem na wspólnotę relacji wyższości i podporządkowania, która jest uzasadniona jedynie jeśli chodzi o Jezusa jako Mistrza uczniów i Głowę Ciała.

Podział na świeckich i duchownych jest problematyczny

Trzeba zapobiegać także odgradzaniu „sakralnej” sfery urzędowej od „świeckiego” świata laików, gdyż to sprzeciwiałoby się jednoznacznym wypowiedziom Biblii o „świętości” i „wybraniu” całego ludu Bożego odróżniającego się dzięki temu od niewierzącego środowiska. Specyfiką odnowionego, szerszego patrzenia na Kościół jest uwzględnienie w jego strukturze ludzi świeckich. W świetle odnowionej przez sobór eklezjologii komunijnej samo pojęcie „świecki” czy „laik” jest mocno problematyczne.

Wielu teologów widzi w nim znaczący wyraz „pastoralnej schizmy podstawowej”, która od długiego czasu dzieli Kościół katolicki na „hierarchię” (kler, duchownych) i „prostych wiernych” (lud, świeckich). Stąd w świadomości kościelnej pierwsi figurują ciągle jako aktywny, nośny i określający wszystko podmiot Kościoła, który często utożsamiany jest także z samym Kościołem, drudzy zaś występują ciągle jeszcze jako element pasywny, odbiorczy, posłuszny i co najwyżej współpracujący.

W Kościele nie są potrzebne oddzielne "stany"

Ostatni sobór jednak (zgodnie z postulatami wielu teologów ubiegłego wieku) większy nacisk kładzie na elementy łączące wszystkich członków Kościoła niż na różnice istniejące pomiędzy poszczególnymi stanami, które wszystkie powinny, na swój sposób, współpracować we wspólnym dziele, przy czym świeckim przysługuje specjalne miejsce i posłannictwo. Można wręcz stwierdzić, że konstytutywne dla soborowego obrazu Kościoła pojęcia ludu Bożego i komunii wydatnie relatywizują różnice między poszczególnymi „stanami” a nawet przechodzą ponad nimi.

Ks. Marek Jagodziński Kościół komunii (Wydawnictwo WAM)
Jest to prawidłowy kierunek i trzeba z całą siłą szczepić w świadomości kościelnej prawdę o fundamentalnej wspólnocie wszystkich chrześcijan, potwierdzając ją w praktyce budowaniem partnersko-komunikacyjnych relacji wzajemnych. Komunia zjednoczona miłością Ducha Świętego nie niweluje bogactwa powołań i posłannictw. Wprost przeciwnie, różnicuje wspólny wszystkim dar Ducha Świętego w niezmierzoną wielość osobowych uzdolnień ku budowaniu Kościoła i nie trzeba zamykać charyzmatów i urzędów w ramach oddzielnych „stanów”. Komunia nie opiera się bowiem na stanowiskach, lecz na gotowości do partnerskiej współpracy.

Klerykalizm stawia świeckich na marginesie decyzji

Papież Franciszek napisał w Evangelii gaudium, nr 102: „Świeccy stanowią olbrzymią większość Ludu Bożego. W ich służbie pozostaje mniejszość: wyświęceni szafarze. Wzrosła świadomość tożsamości oraz misji świeckiego w Kościele. Dysponujemy licznym laikatem, choć nie wystarczającym, z zakorzenionym poczuciem wspólnotowym i wielką wiernością zaangażowaniu w miłość, katechezę, celebrowanie wiary. Ale uświadomienie sobie tej odpowiedzialności laikatu, wypływającej z chrztu i bierzmowania, nie przejawia się w ten sam sposób we wszystkich stronach.

W niektórych wypadkach, ponieważ nie zostali uformowani, aby podjąć ważną odpowiedzialność, w innych przypadkach nie znajdując miejsca w swoich Kościołach partykularnych, by się wypowiedzieć i działać, z powodu nadmiernego klerykalizmu, pozostawiającego ich na marginesie decyzji. Nawet jeśli zauważa się większe uczestnictwo wielu w posługach świeckich, zaangażowanie to nie znajduje odzwierciedlenia w przenikaniu wartości chrześcijańskich do świata społecznego, politycznego i ekonomicznego. Wiele razy ogranicza się do zadań wewnątrzkościelnych bez rzeczywistego zaangażowania w zastosowanie Ewangelii w transformacji społeczeństwa”.

---

Tekst jest fragmentem książki "Kościół komunii" autorstwa ks. Marka Jagodzińskiego, wydanej nakładem Wydawnictwa WAM.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Słowo "hierarchia" budzi zastrzeżenia i wprowadza kategorię "panowania", której nie chciał Jezus
Komentarze (17)
AW
~Adam Wstceczny
4 stycznia 2023, 15:30
A czy ten Ksiądz czytał Dzieje Apostolskie o Listach nie wspominając ? I czy zadał sobie kiedyś pytanie, dlaczego podział na świeckich i duchownych oraz ustrój hierarchiczny istnieje we wszystkich wspólnotaalych i kościołach powstalych w I tysiącleciu chrześcijaństwa, nawet w Kościołach Przedchalcedońskich ?
RK
~Rob K
4 stycznia 2023, 12:44
Mt 20, 26-28 Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu».
JM
~Joanna Mitera
4 stycznia 2023, 08:10
Niektórzy w KK zaczynają dostrzegać jak oddalili się od nauk Jezusa i pierwszego Kościoła. Brawo, ale jeszcze długa droga przed wami. Czasem lepiej opuścić KK niż próbować go zmieniać - po prostu wtedy szybciej nastąpi przebudzenie.
SB
~Stefan Berger
5 stycznia 2023, 13:40
Kościół Katolicki jest apostolski to znaczy że jest w nim żywa i autentyczna wiara Apostołów. Natomiast ci, którzy oddalili się od Kościoła, próbują oszukiwać własne sumienie i rozwijają w sobie perfekcyjne mechanizmy samousprawiedliwiania. Coraz więcej hipokryzji i fałszu zauważam w tych, którzy chcą iść za Jezusem bez krzyża, własną drogą, tworząc sobie własną wersję chrześcijaństwa.
SL
Sebastian Lindner
27 lutego 2023, 07:06
"Kościół Katolicki jest apostolski to znaczy że jest w nim żywa i autentyczna wiara Apostołów" - skąd się to wie? Całkiem ostatnio lud boży miał bardzo liczne przykłady, że Pasterze potrafią kłamać w imię swoiście pojmowanego dobra instytucji kościelnej. I trudno nie zadać pytania - kiedy w ciągu ostatnich 2000 lat się tego nauczyli? Skąd przekonanie, że instytucja tak uwikłana w politykę, trony, wpływy, pieniądze i seks doniosła do naszych czasów nienaruszoną wiarę Apostołów?
AM
~Agnieszka Mrozowska
4 stycznia 2023, 07:00
Najważniejszym postulatem dla niektórych reformatorów Kościoła stało się dziś hasło "nie hierarchia - ale anarchia"
AS
~A. Szczawiński
5 stycznia 2023, 19:44
Oj, niestety, nie dla "niektórych", ale dla tych, co stoją najwyżej.
JP
~Jacek P
3 stycznia 2023, 21:23
Hierarchia jest konieczna w każdej organizacji i w kościele także. W Kościele oczywiście wszyscy są równi ale instytucja bez organizacji szybko się rozpadnie. Dziwne jest, że ksiądz wypowiada się w taki sposób jakby zapomniał o swojej roli w Kościele. Jezus dał władzę (odpuszczania lub zatrzymania grzechów), powołał w sposób szczególny św. Piotra, a także miał bliskich współpracowników i dalszych uczniów, mówił także o wyzwaniu szerzenia dobrej nowiny, do którego potrzebni są robotnicy. Więc pokazał coś co obecnie umyka pod naporem burzycieli Kościoła. Natomiast z równości, także tej w grzeszności, księdza, biskupa i każdego człowieka wynika wzajemny szacunek, a także tu mamy zalecenie napominania współwyznawców. Księża zaś mają szczególne zadanie i to jest powołanie łączące służbę z władzą w Kościele. Stopnie władzy są konieczne, inaczej kto będzie miał możliwość nałożenia kar czy polecenia odbycia pokuty księdzu, który zacznie tworzyć sektę, postępuje niegodziwie?
HH
~HORATIO HORNBLOWER
3 stycznia 2023, 21:14
Dla mnie nie jest problemem hierarchia problemem jest umiejscawienie kobiet na tylnym miejscu. Bazujecie na starszych paniach, ale ja mam gleboko w d--
DS
Dariusz Sandecki
3 stycznia 2023, 15:51
ciekawe czy to dotyczy też hierarchii anielskiej ... najlepiej uznajmy, że w niebie panuje demokracja.
AZ
~Azz zja
4 stycznia 2023, 10:42
Co wiadomo o hierarchii anielskiej? Co Biblia i katechizm uczą?
TM
~Tomasz Mortensen
5 stycznia 2023, 13:38
Uczą. Poczytaj. Ale nie z nowego świata.
ŁM
~Łukasz M
3 stycznia 2023, 13:30
Pan Jezus miał uczniów, my mamy kleryków, diakonów, wikarych, księży, kanoników, dziekanów, biskupów, arcybiskupów, prymasów, kardynałów, jeszcze pewnie kilku minąłem, na końcu papieża, wnioski sami wyciągnijcie czy wszystko jest ok
MS
~Marcin S.
3 stycznia 2023, 17:44
Zwłaszcza kanoników, prałatów, dziekanów, infułatów i innych utytułowanych dla samej godności tytułu i zaszczytu.
ŁK
~Łukasz Ktoś
4 stycznia 2023, 04:20
Miał nie tylko uczniów, ale i Apostołów. O ktorych wyborze mowi wyraźnie każda ewangelia. I zawsze podawana jest lista Apostołów, rozpiczynajaca się od Szymona Piotra i na 12 miejscu Judasz Isksriota, który stał się zdrajcą.
KP
~katolik pomniejszego płazu
3 stycznia 2023, 10:53
To na pewno ksiądz a nie pastor napisał?
AS
~A. Szczawiński
5 stycznia 2023, 19:54
Ja tam się nie dziwię w sytuacji, gdy niektórzy biskupi dążą do protestantyzacji Kościoła, w tym Papież, zachwalający niemiecką drogę synodalną i świętujący (!) rocznicę Lutra. I wielka cisza, nikt (prawie) się nie sprzeciwia, a książęta Kościoła milczą. Ja tego milczenia nie rozumiem!!!