Langusta na palmie / YouTube.com / mł
- Często jesteśmy rozgoryczeni poziomem księży, ich zaangażowaniem. Mówimy: ja w tym Kościele ledwo wytrzymuję. A główna odpowiedź na kryzys Kościoła jest taka: brać sprawy w swoje ręce. Od psioczenia przejść do konstruktywnego poszukiwania, jak naprawić różne rzeczy, nie czekając na to, że się struktura zmieni, hierarchia zmieni, ksiądz się poprawi - mówi o. Adam Szustak OP.
- Często jesteśmy rozgoryczeni poziomem księży, ich zaangażowaniem. Mówimy: ja w tym Kościele ledwo wytrzymuję. A główna odpowiedź na kryzys Kościoła jest taka: brać sprawy w swoje ręce. Od psioczenia przejść do konstruktywnego poszukiwania, jak naprawić różne rzeczy, nie czekając na to, że się struktura zmieni, hierarchia zmieni, ksiądz się poprawi - mówi o. Adam Szustak OP.
Facebook / mł
W Polsce rozsypuje się pewien model funkcjonowania Kościoła i wiary, gdzie poczucie narodowej wspólnoty, otoczenie, kultura wspierały wiarę. Często jednak okazuje się, że gdy tego wszystkiego zabraknie, w sercu pojawia się pustka. Wtedy albo ludzie po prostu odchodzą albo próbują ratować ten "stary" model, budować wiarę w opozycji do zsekularyzowanego świata, ale na zasadzie walki i "konserwowania" tego, co dotąd się sprawdzało. Tworzy się grupy i rodzaje getta, które mają zatrzymać ów proces. Te same modlitwy, te same formy, byleby tylko się nie rozpadło to, co nas wspierało - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
W Polsce rozsypuje się pewien model funkcjonowania Kościoła i wiary, gdzie poczucie narodowej wspólnoty, otoczenie, kultura wspierały wiarę. Często jednak okazuje się, że gdy tego wszystkiego zabraknie, w sercu pojawia się pustka. Wtedy albo ludzie po prostu odchodzą albo próbują ratować ten "stary" model, budować wiarę w opozycji do zsekularyzowanego świata, ale na zasadzie walki i "konserwowania" tego, co dotąd się sprawdzało. Tworzy się grupy i rodzaje getta, które mają zatrzymać ów proces. Te same modlitwy, te same formy, byleby tylko się nie rozpadło to, co nas wspierało - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
KAI / mł
- Czy rzeczywiście to nie od nas zależy? Czy kiedyś nie będziemy czuli głębokiego bólu, gdy zobaczymy, że ołtarz stał się barem? Oby zmierzch chrześcijaństwa w Polsce był tylko przedmiotem rozważań, a nie realną rzeczywistością –  mówił bp Mirosław Milewski w Radzanowie. 
- Czy rzeczywiście to nie od nas zależy? Czy kiedyś nie będziemy czuli głębokiego bólu, gdy zobaczymy, że ołtarz stał się barem? Oby zmierzch chrześcijaństwa w Polsce był tylko przedmiotem rozważań, a nie realną rzeczywistością –  mówił bp Mirosław Milewski w Radzanowie. 
KAI / jk
„Co się dzieje z Kościołem w Europie?” – na to pytanie starali się odpowiedzieć prelegenci sympozjum naukowego zorganizowanego w sobotę 27 stycznia przez Akademię Katolicką w Warszawie. Głównym prelegentem był kard. Willem Jacobus Eijk, prymas Holandii, który wygłosił wykład pt. „Czy Zachód stracił Boga? Spojrzenie z Holandii”.
„Co się dzieje z Kościołem w Europie?” – na to pytanie starali się odpowiedzieć prelegenci sympozjum naukowego zorganizowanego w sobotę 27 stycznia przez Akademię Katolicką w Warszawie. Głównym prelegentem był kard. Willem Jacobus Eijk, prymas Holandii, który wygłosił wykład pt. „Czy Zachód stracił Boga? Spojrzenie z Holandii”.
DEON TV / Podcast Jezuicki / mł
- Kobiety zostały zaproszone na synod do tego, żeby mieć głos. Nie tylko, żeby się podzielić doświadczeniami, ale też zagłosować. To jest przełomowe. Ale fakt, że to się zadziało w 2023 roku, też sporo nam mówi o tym, jaka jest aktualnie kondycja Kościoła względem kobiet - mówi Julia Osęka, uczestniczka ostatniej sesji synodalnej. 
- Kobiety zostały zaproszone na synod do tego, żeby mieć głos. Nie tylko, żeby się podzielić doświadczeniami, ale też zagłosować. To jest przełomowe. Ale fakt, że to się zadziało w 2023 roku, też sporo nam mówi o tym, jaka jest aktualnie kondycja Kościoła względem kobiet - mówi Julia Osęka, uczestniczka ostatniej sesji synodalnej. 
archidiecezja.lodz.pl / mł
- To jest kłopot, jak ktoś ci siedem razy dziennie mówi przepraszam. Już za drugim razem nie wiesz, co masz myśleć, a za piątym? a za siódmym? Masz poczucie, że tu się nic nie zmienia, na co jeszcze liczyć. Jaka jest nadzieja w takiej sytuacji? Ile razy odpuszczać? - mówił kard. Grzegorz Ryś.
- To jest kłopot, jak ktoś ci siedem razy dziennie mówi przepraszam. Już za drugim razem nie wiesz, co masz myśleć, a za piątym? a za siódmym? Masz poczucie, że tu się nic nie zmienia, na co jeszcze liczyć. Jaka jest nadzieja w takiej sytuacji? Ile razy odpuszczać? - mówił kard. Grzegorz Ryś.
KAI / mł
Wśród kapłanów wyświęconych w ostatnich latach niemal nie ma duchownych określających się jako „liberalni” lub „postępowi”, a księża określający się jako „konserwatywni/ortodoksyjni” stanowią ponad 80 proc. wśród wyświęconych po 2020 roku - mówią naukowcy z Uniwersytetu Katolickiego Ameryki w Waszyngtonie, badający amerykańskie duchowieństwo.
Wśród kapłanów wyświęconych w ostatnich latach niemal nie ma duchownych określających się jako „liberalni” lub „postępowi”, a księża określający się jako „konserwatywni/ortodoksyjni” stanowią ponad 80 proc. wśród wyświęconych po 2020 roku - mówią naukowcy z Uniwersytetu Katolickiego Ameryki w Waszyngtonie, badający amerykańskie duchowieństwo.
Langusta na palmie / YouTube.com / mł
- Jestem przekonany, że ten kryzys, który nam się teraz dzieje, kryzys wytrącenia duchowieństwa z jego pewnej roli, miejsca, poziomu w życiu, z jego wpływu na rzeczywistość większego niż mają inni, to jest absolutnie plan boży. I nie mam na myśli, że planem bożym jest, żeby księża grzeszyli i byli źli. Ale to nie jest tak, że to się dzieje wyłącznie jako katastrofa! - mówi Adam Szustak OP.
- Jestem przekonany, że ten kryzys, który nam się teraz dzieje, kryzys wytrącenia duchowieństwa z jego pewnej roli, miejsca, poziomu w życiu, z jego wpływu na rzeczywistość większego niż mają inni, to jest absolutnie plan boży. I nie mam na myśli, że planem bożym jest, żeby księża grzeszyli i byli źli. Ale to nie jest tak, że to się dzieje wyłącznie jako katastrofa! - mówi Adam Szustak OP.
- Pan Bóg nadal powołuje ludzi. Problem polega na tym, że młodzi często nie odpowiadają na Jego wezwanie. Aby ludzie odpowiedzieli na głos Boga, muszą żyć wiarą i być częścią wspólnoty wiary. Powinniśmy więc tworzyć w Kościele, przy parafiach, wspólnoty oparte na autentycznym doświadczeniu wiary - powiedział ojciec Tomasz Maniura OMI.
- Pan Bóg nadal powołuje ludzi. Problem polega na tym, że młodzi często nie odpowiadają na Jego wezwanie. Aby ludzie odpowiedzieli na głos Boga, muszą żyć wiarą i być częścią wspólnoty wiary. Powinniśmy więc tworzyć w Kościele, przy parafiach, wspólnoty oparte na autentycznym doświadczeniu wiary - powiedział ojciec Tomasz Maniura OMI.
KAI / tk
Spadek praktyk religijnych w największe miastach i wśród najbardziej wykształconych oraz w najmłodszym pokoleniu to “motory” polskiej sekularyzacji - oceniła prof. Mirosława Grabowska. Zaznaczyła jednocześnie, że nie widać hamulców, które te procesy mogłyby powstrzymać. Była dyrektor CBOS uczestniczyła w prezentacji raportu “Kościół w Polsce 2023”, która odbyła się dziś w Warszawie.
Spadek praktyk religijnych w największe miastach i wśród najbardziej wykształconych oraz w najmłodszym pokoleniu to “motory” polskiej sekularyzacji - oceniła prof. Mirosława Grabowska. Zaznaczyła jednocześnie, że nie widać hamulców, które te procesy mogłyby powstrzymać. Była dyrektor CBOS uczestniczyła w prezentacji raportu “Kościół w Polsce 2023”, która odbyła się dziś w Warszawie.
KAI / mł
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (KEP) abp Stanisław Gądecki w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika katolickiego "Die Tagespost" krytycznie odniósł się do niemieckiej „drogi synodalnej”. Jak podaje KAI, wywiad przewodniczącego jest najczęściej czytanym teksem na stronie tygodnika. 
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (KEP) abp Stanisław Gądecki w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika katolickiego "Die Tagespost" krytycznie odniósł się do niemieckiej „drogi synodalnej”. Jak podaje KAI, wywiad przewodniczącego jest najczęściej czytanym teksem na stronie tygodnika. 
archidiecezjakatowicka.pl / mł
- Siła Kościoła bierze się z modlitwy, różańca, adoracji i medytacji, ale coraz częściej modlitwę utrudnia nam nieumiejętność przebywania w ciszy i milczeniu. Jest w nas dużo chaosu i hałasu, które nie pozwalają nam spotkać się z Bogiem - mówi abp Adrian Galbas SAC. 
- Siła Kościoła bierze się z modlitwy, różańca, adoracji i medytacji, ale coraz częściej modlitwę utrudnia nam nieumiejętność przebywania w ciszy i milczeniu. Jest w nas dużo chaosu i hałasu, które nie pozwalają nam spotkać się z Bogiem - mówi abp Adrian Galbas SAC. 
Słowo "hierarchia" wprowadza do kościelnej komunii kategorię „panowania”. Nie sposób tu uniknąć skojarzeń z krytykowanymi przez Jezusa „władcami” i ich metodami działania. Zastrzeżenia budzi ukazywanie wspólnoty wierzących jako drabiny zstępujących stopni, od papieża do katechumena, co trudno uzgodnić z fundamentalną równością wszystkich członków Kościoła - pisze ks. Marek Jagodziński w książce "Kościół komunii".
Słowo "hierarchia" wprowadza do kościelnej komunii kategorię „panowania”. Nie sposób tu uniknąć skojarzeń z krytykowanymi przez Jezusa „władcami” i ich metodami działania. Zastrzeżenia budzi ukazywanie wspólnoty wierzących jako drabiny zstępujących stopni, od papieża do katechumena, co trudno uzgodnić z fundamentalną równością wszystkich członków Kościoła - pisze ks. Marek Jagodziński w książce "Kościół komunii".
Kryzys w Kościele, bieg jałowy w jaki weszliśmy, a także uciekanie przed jego świadomością skłania pewną część ludzi wierzących do odejścia z Kościoła. Wierzę w Boga, nie w Kościół - mówią. Do mojej wiary nie jest potrzebna instytucja - dodają. I nie odnosząc się do ich osobistej relacji z Bogiem, trudno nie wskazać, że Kościół jest instytucją konieczną do zbawienia.
Kryzys w Kościele, bieg jałowy w jaki weszliśmy, a także uciekanie przed jego świadomością skłania pewną część ludzi wierzących do odejścia z Kościoła. Wierzę w Boga, nie w Kościół - mówią. Do mojej wiary nie jest potrzebna instytucja - dodają. I nie odnosząc się do ich osobistej relacji z Bogiem, trudno nie wskazać, że Kościół jest instytucją konieczną do zbawienia.
facebook.com / jb
"Wielu chrześcijan, niestety nawet i osób duchownych, straciło umiejętność bycia samotnym przed Bogiem, szukają wypełnienia w czymś, co wypełnić zwyczajnie nie może. A to najlepsza droga do katastrofy. Nawet przyjaźń i miłość nie mogą wtedy się rozwijać, gdyż człowiek pochłania innych jak kosmiczna dziura. Takie są skutki braku kontemplacji Jezusa" - napisał dominikanin.
"Wielu chrześcijan, niestety nawet i osób duchownych, straciło umiejętność bycia samotnym przed Bogiem, szukają wypełnienia w czymś, co wypełnić zwyczajnie nie może. A to najlepsza droga do katastrofy. Nawet przyjaźń i miłość nie mogą wtedy się rozwijać, gdyż człowiek pochłania innych jak kosmiczna dziura. Takie są skutki braku kontemplacji Jezusa" - napisał dominikanin.
facebook.com/lech.dorobczynski / jb
"Chcemy, by Kościół był bardziej święty? Każdy - KAŻDY! - musi być bardziej święty. Innej drogi nie ma" - napisał franciszkanin.
"Chcemy, by Kościół był bardziej święty? Każdy - KAŻDY! - musi być bardziej święty. Innej drogi nie ma" - napisał franciszkanin.
youtube.com / jb
"Jezus ciągle się znajduje w kryzysie, ewangelia jest w samym środku kryzysu. Musimy się skonfrontować z tym kryzysem, który nas dzisiaj dotyka" - mówił dominikanin podczas spotkania autorskiego wokół książki "Nieostatnie kuszenie. Jak przetrwać noc Kościoła".
"Jezus ciągle się znajduje w kryzysie, ewangelia jest w samym środku kryzysu. Musimy się skonfrontować z tym kryzysem, który nas dzisiaj dotyka" - mówił dominikanin podczas spotkania autorskiego wokół książki "Nieostatnie kuszenie. Jak przetrwać noc Kościoła".
Nie wszystko w Kościele mi się podobało i podoba. Są kwestie, które mnie bulwersują i ranią. Dlatego bardzo cenię ludzi, którzy krytykują Kościół, ale jednocześnie nie zatrzymują się na samej krytyce, lecz biorą odpowiedzialność za naszą wspólnotę i szukają dróg wyjścia z kryzysu.
Nie wszystko w Kościele mi się podobało i podoba. Są kwestie, które mnie bulwersują i ranią. Dlatego bardzo cenię ludzi, którzy krytykują Kościół, ale jednocześnie nie zatrzymują się na samej krytyce, lecz biorą odpowiedzialność za naszą wspólnotę i szukają dróg wyjścia z kryzysu.
Logo źródła: Znak ks. Michał Heller
Po upadku komuny przewidywałem, że laicyzacja dotknie Polskę. Myliłem się, gdyż przypuszczałem, że to nastąpi szybko. Nastąpiło ze znacznym opóźnieniem. Napięcia narastały nieubłaganie, stopniowo i podskórnie, a teraz nastąpił wybuch.
Po upadku komuny przewidywałem, że laicyzacja dotknie Polskę. Myliłem się, gdyż przypuszczałem, że to nastąpi szybko. Nastąpiło ze znacznym opóźnieniem. Napięcia narastały nieubłaganie, stopniowo i podskórnie, a teraz nastąpił wybuch.
KAI / jb
Trwają przygotowania do piątego Synodu Plenarnego Kościoła katolickiego w Australii, który odbędzie się w Adelajdzie na początku października. Przedstawiono właśnie Instrumentum laboris (dokument roboczy), które posłuży jako podstawa do dyskusji dla ponad 250 delegatów. Spotkanie, ze względu na obostrzenia sanitarne, zostało częściowo przeniesione do sieci.
Trwają przygotowania do piątego Synodu Plenarnego Kościoła katolickiego w Australii, który odbędzie się w Adelajdzie na początku października. Przedstawiono właśnie Instrumentum laboris (dokument roboczy), które posłuży jako podstawa do dyskusji dla ponad 250 delegatów. Spotkanie, ze względu na obostrzenia sanitarne, zostało częściowo przeniesione do sieci.