"Papiestwo to monarchia absolutna. Jak długo Stolica Apostolska nią pozostanie, tak długo różnego rodzaju patologie związane z tym modelem sprawowania władzy będą się powtarzać" - twierdzi ks. Andrzej Kobyliński w wywiadzie dla miesięcznika "Znak".
"Papiestwo to monarchia absolutna. Jak długo Stolica Apostolska nią pozostanie, tak długo różnego rodzaju patologie związane z tym modelem sprawowania władzy będą się powtarzać" - twierdzi ks. Andrzej Kobyliński w wywiadzie dla miesięcznika "Znak".
Marcin Kędzierski
"Wszystko może umrzeć i zniknąć, ale Ewangelia o Jezusie, Logosie, który przyszedł na świat, musi dotrwać do powtórnego przyjścia tego Logosu w czasach ostatecznych" - uważa publicysta.
"Wszystko może umrzeć i zniknąć, ale Ewangelia o Jezusie, Logosie, który przyszedł na świat, musi dotrwać do powtórnego przyjścia tego Logosu w czasach ostatecznych" - uważa publicysta.
"Strategia uników wobec pojawiających się zarzutów prowadzi do utraty resztek autorytetu społecznego" - pisze redaktorka naczelna miesięcznika ZNAK.
"Strategia uników wobec pojawiających się zarzutów prowadzi do utraty resztek autorytetu społecznego" - pisze redaktorka naczelna miesięcznika ZNAK.
Onet.pl / kk
"Byłem wkurzony, że ciągle w polskim Kościele znajdują się osoby, które bagatelizują cierpienie i odzwierciedlają mentalność bardziej korporacyjną niż kościelną w takim najgłębszym znaczeniu" - mówi o. Maciej Biskup OP.
"Byłem wkurzony, że ciągle w polskim Kościele znajdują się osoby, które bagatelizują cierpienie i odzwierciedlają mentalność bardziej korporacyjną niż kościelną w takim najgłębszym znaczeniu" - mówi o. Maciej Biskup OP.
Będziemy musieli nasze chrześcijaństwo oprzeć na głębszych fundamentach niż dotąd, bo „bieżąca działalność religijna” w obecnej postaci długo się nie utrzyma. Gdzie chce nas zaprosić Bóg?
Będziemy musieli nasze chrześcijaństwo oprzeć na głębszych fundamentach niż dotąd, bo „bieżąca działalność religijna” w obecnej postaci długo się nie utrzyma. Gdzie chce nas zaprosić Bóg?
Nie ma wątpliwości, że działania naprawcze trzeba podejmować tu i teraz.
Nie ma wątpliwości, że działania naprawcze trzeba podejmować tu i teraz.
Dzisiaj, gdy tak wiele osób pyta o sens trwania w Kościele, w którym najcięższe i najbardziej gorszące skandale pojawiają się lawinowo jeden po drugim, taka jest właśnie moja odpowiedź: nie chcę rezygnować z tego talentu, z tego daru, który od Boga otrzymałem.
Dzisiaj, gdy tak wiele osób pyta o sens trwania w Kościele, w którym najcięższe i najbardziej gorszące skandale pojawiają się lawinowo jeden po drugim, taka jest właśnie moja odpowiedź: nie chcę rezygnować z tego talentu, z tego daru, który od Boga otrzymałem.
Powinni ją znaleźć w Kościele. Problem, w tym, że my nie potrafimy jej pokazać. Nie umiemy wskazać na Jezusa jako tego, który może dać drugie życie. Pomóc w pokonywaniu najtrudniejszych życiowych zakrętów. Za to dobrze nam idzie pilnowanie moralności innym. Wskazywanie grzechów, napominanie i… czego miałem okazję doświadczyć, grożenie piekłem.
Powinni ją znaleźć w Kościele. Problem, w tym, że my nie potrafimy jej pokazać. Nie umiemy wskazać na Jezusa jako tego, który może dać drugie życie. Pomóc w pokonywaniu najtrudniejszych życiowych zakrętów. Za to dobrze nam idzie pilnowanie moralności innym. Wskazywanie grzechów, napominanie i… czego miałem okazję doświadczyć, grożenie piekłem.
Rozumiem wierzących, którzy zastanawiają się nad odejściem. Mają dość: anachronicznego języka, ciągle nowych wrogów, politykowania.
Rozumiem wierzących, którzy zastanawiają się nad odejściem. Mają dość: anachronicznego języka, ciągle nowych wrogów, politykowania.
"Znak" / jb
"Wiele osób nadal związanych z Kościołem zmaga się z pytaniami: jak długo można pozwalać się ranić? Jak długo można się godzić na zło i kłamstwo osób sprawujących władzę w Kościele?" - pisze redaktorka naczelna "Znaku".
"Wiele osób nadal związanych z Kościołem zmaga się z pytaniami: jak długo można pozwalać się ranić? Jak długo można się godzić na zło i kłamstwo osób sprawujących władzę w Kościele?" - pisze redaktorka naczelna "Znaku".
KAI / jb
- Naszym wielkim zadaniem, księży i świeckich, jest odbudowa ewangelicznego Kościoła i odzyskanie mocno naruszonej wiarygodności – powiedział bp Mirosław Milewski w Pułtusku w diecezji płockiej.
- Naszym wielkim zadaniem, księży i świeckich, jest odbudowa ewangelicznego Kościoła i odzyskanie mocno naruszonej wiarygodności – powiedział bp Mirosław Milewski w Pułtusku w diecezji płockiej.
"Zaangażowanie Kościoła w tę sprawę odwróci uwagę od innych, ważniejszych problemów, z którymi musimy się zmierzyć w polskim Kościele" - pisze jezuita.
"Zaangażowanie Kościoła w tę sprawę odwróci uwagę od innych, ważniejszych problemów, z którymi musimy się zmierzyć w polskim Kościele" - pisze jezuita.
Dziennik Gazeta Prawna / kk
"Poza cudowną interwencją nie widzę jednak w naszym pokoleniu szansy na wyjście z tej sytuacji" - podkreśla publicysta.
"Poza cudowną interwencją nie widzę jednak w naszym pokoleniu szansy na wyjście z tej sytuacji" - podkreśla publicysta.
Uczniowie Jezusa troszczą się o zranionych i nie godzą się na zawłaszczanie Kościoła przez polityków
Uczniowie Jezusa to ludzie przesiąknięci Ewangelią, niezadowalający się pielęgnowaniem tradycji i błogostanem duchowym. To ludzie, którzy kochają Kościół, nie godzą się na jego zawłaszczanie przez polityków, domagają się sprawiedliwości wobec biskupów ukrywających latami księży pedofilów, troszczą się o tych, którzy w Kościele zostali zranieni.
Uczniowie Jezusa to ludzie przesiąknięci Ewangelią, niezadowalający się pielęgnowaniem tradycji i błogostanem duchowym. To ludzie, którzy kochają Kościół, nie godzą się na jego zawłaszczanie przez polityków, domagają się sprawiedliwości wobec biskupów ukrywających latami księży pedofilów, troszczą się o tych, którzy w Kościele zostali zranieni.
Epidemia, przemoc seksualna, utrata pracy, niezrozumiały ból. Gdzie jest Bóg i czemu milczy?
Epidemia, przemoc seksualna, utrata pracy, niezrozumiały ból. Gdzie jest Bóg i czemu milczy?
Dlaczego skandale seksualne traktuje się często niczym pożar, który należy sprawnie i szybko ugasić, a tak opornie i niechętnie bada się i usuwa zarzewie ognia?
Dlaczego skandale seksualne traktuje się często niczym pożar, który należy sprawnie i szybko ugasić, a tak opornie i niechętnie bada się i usuwa zarzewie ognia?
„Tu, na parafii, są sami święci, nie ma zła w Kościele. Źli są ci, co do kościoła nie chodzą” – powiedział mi ostatnio kolega. Nie o swojej wspólnocie, ale o kłamstwie, którym żyje Kościół w Polsce i które go niszczy.
„Tu, na parafii, są sami święci, nie ma zła w Kościele. Źli są ci, co do kościoła nie chodzą” – powiedział mi ostatnio kolega. Nie o swojej wspólnocie, ale o kłamstwie, którym żyje Kościół w Polsce i które go niszczy.
Nierzadko łatwiej jest nam modlić się i rozmawiać z członkami innych Kościołów, niż z siostrami i braćmi katolikami. Sam mam duże trudności, by powstrzymać emocje, gdy słyszę wypowiadane przez katolików absurdalne, a nawet obraźliwe zarzuty pod adresem papieża Franciszka.
Nierzadko łatwiej jest nam modlić się i rozmawiać z członkami innych Kościołów, niż z siostrami i braćmi katolikami. Sam mam duże trudności, by powstrzymać emocje, gdy słyszę wypowiadane przez katolików absurdalne, a nawet obraźliwe zarzuty pod adresem papieża Franciszka.
wiez.com.pl / jb
Podkreśla, że oni mają naprawdę wiele do powiedzenia. Pisze: "Dialog wiary i niewiary leży w Polsce niemal odłogiem".
Podkreśla, że oni mają naprawdę wiele do powiedzenia. Pisze: "Dialog wiary i niewiary leży w Polsce niemal odłogiem".
KAI / sz
UE znajduje się obecnie w „trudnym momencie” - uważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Reinhard Marx. "Ma tendencję do skupiania się na interesach państw członkowskich, a nie na dobru wspólnym" - powiedział kard. Marx podczas debaty we wtorek wieczorem w Brukseli w której wzięli udział kard. Juan José Omella, arcybiskup Barcelony Barcelony i kard. Jozef De Kesel, arcybiskup Mechelen-Bruksela. Niemiecki purpurat zaapelował o przezwyciężenie "fazy interesów narodowych". „Projekt UE jeszcze się nie zakończył a koncepcja multilateralizmu nie należy jeszcze do przeszłości" - zaznaczył.
UE znajduje się obecnie w „trudnym momencie” - uważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Reinhard Marx. "Ma tendencję do skupiania się na interesach państw członkowskich, a nie na dobru wspólnym" - powiedział kard. Marx podczas debaty we wtorek wieczorem w Brukseli w której wzięli udział kard. Juan José Omella, arcybiskup Barcelony Barcelony i kard. Jozef De Kesel, arcybiskup Mechelen-Bruksela. Niemiecki purpurat zaapelował o przezwyciężenie "fazy interesów narodowych". „Projekt UE jeszcze się nie zakończył a koncepcja multilateralizmu nie należy jeszcze do przeszłości" - zaznaczył.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}