Sabina

Jest to żeńskie imię wywodzące się z pierwotnego cognomen, utworzonego od nazwy etnicznej Sabinów (zob. SABIN).

Imię Sabina używane jest w Polsce do dziś. Formą spieszczoną jest Sabinka, Sabcia.

Odpowiedniki obcojęz.: łac., wł. Sabina, fr. Sabine, Savine, niem. Sabina, Sabine, Savine.

W Martyrologium Rzymskim znalazły się cztery święte tego imienia. Drugie tyle spotkać można w innych pomnikach dawnej hagiografii. Tu najzupełniej wystarczy przedstawić sześć wspomnień. O innych nic właściwie powiedzieć nie można. Brak także bardziej wyrazistych oznak kultu.

Sabina i Serapia. Pierwszą, wspominaną 29 sierpnia, utożsamia się z postacią, której tytuł nosi bazylika rzymska, zbudowana za Celestyna I (422-432). Późna pasja (VI w.) utrzymywała, że była córką jakiegoś Heroda i wdową po Walentynie. Serapia miała być jej towarzyszką. Zginęły: Sabina na rozkaz prefekta Elpidiusza 29 sierpnia, zaś Serapia na rozkaz prefekta Berylla 29 lipca. Florus męczeństwo zlokalizował na Awentynie, a Ado w Rzymie. Później wskazywano na Vindenę, przysiółek w pobliżu Terni. W rzeczywistości poza istnieniem Sabiny, patronki kościoła, nic pewnego o tych postaciach nie wiemy.

Sabina z Avili, męczennica. Miała być według późnego przekazu siostrą Wincentego i Christety. Całe to rodzeństwo paść miało ofiarą prześladowania. Miejscem męczeństwa była podobno Avila. Męczenników wspominają stare martyrologia i kalendarze. O wczesnym kulcie świadczy także liturgia mozarabska. Poza murami Avili istniała starożytna bazylika dedykowana Wincentemu. Nic więcej o męczennicy powiedzieć nie potrafimy. Martyrologium Rzymskie wspominało Sabinę i rodzeństwo w dniu 27 (obecnie 28) października.

Sabina, Elfryda i Edyta. Czczono je od dawna w Caestre, w pobliżu Dunkierki. Uchodziły za córki króla Mercji - Kenulfa, który panował w IX stuleciu. Po przyjęciu chrztu odmówiły ponoć zamążpójścia i wyprawiły się z pielgrzymką do Rzymu. Zatrzymały się w Kassel. W Caestre dopadli je siepacze, wysłani przez zawiedzionych narzeczonych, i zabili. Ponieważ brakowało jakichkolwiek historycznych danych na potwierdzenie tego opowiadania, przypuszczano później, że doszło do substytucji starożytnego germańsko-skandynawskiego kultu trzech panien (Urd, Werdandi i Skuld), które odpowiadały starorzymskim Parkom. W każdym razie w XI stuleciu kaplica, wybudowana na domniemanym miejscu zbrodni, stała się celem licznych pielgrzymek. Urządzano też potem procesje z udziałem aktorów, którzy odtwarzali osoby dramatu. Wspomnienie obchodzono 8 grudnia.

Sabina z Jouarre. Przypomina naszą Bronisławę. Znamy ją wyłącznie z Vita Hugona z Cluny - jako tę, która miała wizję Matki Najśw., zapowiadającej rychłą śmierć wielkiego opata (29 kwietnia 1109 r.). Dość późno wpisano ją do martyrologiów galijskich pod 30 kwietnia.

Sabina Petrilli. Urodziła się 29 sierpnia 1851 r. w Sienie, w mieście, które szczyci się sławną Katarzyną, ogłoszoną niedawno doktorem Kościoła. Sabina wcześnie też nabrała do niej nabożeństwa i chciała ją naśladować w umiłowaniu Najświętszego Sakramentu, Matki Bożej, Kościoła oraz ubogich i cierpiących. Służby dla innych uczyła się już w swoim domu, pomagając matce w wychowywaniu młodszego rodzeństwa i okazywaniu wsparcia ubogim. Potem, gdy miała 15 lat, podjęła na terenie parafii działalność jako członkini Stowarzyszenia Córek Maryi. Na wezwanie arcybiskupa Henryka Bindiego z koleżankami z tego Stowarzyszenia zorganizowała następnie grupę katechetek i opiekunek młodzieży. Z czasem swoją działalnością objęły także chorych przebywających w domach i szpitalach. Po dłuższym namyśle postanowiły utworzyć wspólnotę zakonną, zaaprobowaną najpierw przez biskupa diecezji, a w 1899 r. także przez kongregacje rzymskie. W 1900 r. złożyła śluby zakonne. Była odtąd rozważną i sprawną przełożoną zgromadzenia. Gdy 18 kwietnia 1923 r. umierała, liczyło już ono ponad 500 sióstr, które pracowały we Włoszech, w Brazylii, w Argentynie, Paragwaju, w Stanach Zjednoczonych, na Filipinach i w Indiach. Beatyfikował Sabinę Jan Paweł II w 1988 r.