Chcesz chronić życie? Finansuj psychiatrię dziecięcą

(fot. unsplash.com)
facebook.com / PAP / "Gazeta Wyborcza" / jb

"Jest to najmniej dofinansowana gałąź medycyny, która ratuje życie dzieci! Podkreślamy: ratuje życie! Zygota obecnie otrzymuje więcej wsparcia niż nastolatek po próbach samobójczych" - pisze Arletta Szulwic, mgr psychologii klinicznej oraz neurokognitywistyki.

W mediach pojawiła się informacja o tym, że dzieci leczone w Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Warszawie będą musiały odstąpić swoje łóżka dla pacjentów chorych na koronawirusa. Jak się okazuje, sytuacja wygląda nieco inaczej, o czym informuje sama placówka.

DEON.PL POLECA

Przeczytaj wyjaśnienie:

Kliniki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oferują najwyższy standard leczenia, a troska o pacjentów jest nadrzędnym celem tych placówek. Pacjenci Dziecięcego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM są i będą zawsze otaczani szczególną opieką.

Obecnie w Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży hospitalizowanych jest 20 dzieci. Jeszcze w marcu bieżącego roku, na podstawie decyzji Wojewody Mazowieckiego, Klinika ta została odziałem covidowym, w którym hospitalizowane były ze wskazań specjalistycznych dzieci zakażone koronawirusem. Zespół Kliniki jest zatem doświadczony w zakresie opieki nad dziećmi wymagającymi opieki zarówno psychiatrycznej, jak i tej związanej z zakażeniem koronawirusem.

Nigdy nie było planów, aby łóżka w tej Klinice przeznaczyć na hospitalizację dorosłych pacjentów z Covid-19. W chwili obecnej Klinika funkcjonuje na dotychczasowych zasadach. Oczekujemy na decyzję Wojewody Mazowieckiego dotyczącą przekształcenia Kliniki w oddział covidowy dla dziecięcych pacjentów psychiatrycznych. W chwili publikacji tej informacji taka decyzja nie zapadła.

Psychiatria dzieci i młodzieży w Polsce ledwo zipie

Do sytuacji odniosła się Arletta Szulwic z portalu "Zdrowa Głowa" i komentując także obecny stan psychiatrii dziecięcej w Polsce.

"Telefonując do kancelarii szpitala i po obejrzeniu wypowiedzi kierownika oddziału klinicznego prof. dra hab. n. med. Tomasza Wolańczyka w mediach wiemy już, że oddział nie zostanie całkowicie zamknięty, a dostosowany dla pacjentów dziecięcych i młodzieżowych, którzy otrzymali dodatni wynik w kierunku COVID-19. Nieletni pacjenci psychiatryczni zakażeni koronawirusem trafią na oddział przy Banacha w Warszawie" - czytamy.

"Pacjenci z wynikiem ujemnym zostaną przeniesieni do innych oddziałów w Polsce. Gdzie? Do końca nie wiadomo, niby w Warszawie, ale wszystkie oddziały w Polsce pękają w szwach, bo przecież psychiatria dzieci i młodzieży w Polsce ledwo zipie. Ten post nie dotyczy tylko tej sytuacji – dotyczy kondycji psychiatrii dzieci i młodzieży w Polsce w ogóle. Jest to najmniej dofinansowana gałąź medycyny, która ratuje życie dzieci! Podkreślamy: ratuje życie! Życie, które tak często nazywane jest przez rządzących świętością, której należy za wszelką cenę chronić! Zygota obecnie otrzymuje więcej wsparcia niż nastolatek po próbach samobójczych" - zaznacza.

Na koniec zwraca uwagę na to, że zmiana szpitala, lekarzy oraz przebywanie z daleka od rodziny to dodatkowe obciążenie dla młodych ludzi, których sytuacja psychiczna i tak jest bardzo trudna. "Mamy współczucie dla zrozpaczonych rodziców, którzy desperacko próbują ratować swoje dzieci. Mamy tony empatii, współczucia i wsparcia dla młodych pacjentów, ale jednocześnie czujemy się kompletnie bezradne, a to uczucie, uwierzcie, spędza sen z powiek" - pisze.

Zapewnia, że trzyma kciuki za pacjentów, lekarzy i pielęgniarki. "Może to niewiele, ale jesteście ważni, pamiętamy o Was i zrobimy co w naszej mocy, aby psychiatria dziecięca odzyskała godność i sprawczość w leczeniu pacjentów w całej Polsce" - podkreśla.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chcesz chronić życie? Finansuj psychiatrię dziecięcą
Komentarze (1)
JC
~January Cierawski
7 listopada 2020, 13:02
My "na Deonie" dostrzegamy jednak , że nie tylko trzymanie kciuków może pomóc. Kciuki zostawmy więc "Gazecie W." promującej społeczeństwo świeckie. Nas chrześcijan przynagla Duch św. do współdziałania na sposób wielkich świtych KK. Oni nieśli czynną pomoc przez wieki, zakładając szpitale i troszcząc się o chorych. Co zrobiliśmy z ich wielkim dziedzictwem wiary?