Chcesz chronić życie? Finansuj psychiatrię dziecięcą
"Jest to najmniej dofinansowana gałąź medycyny, która ratuje życie dzieci! Podkreślamy: ratuje życie! Zygota obecnie otrzymuje więcej wsparcia niż nastolatek po próbach samobójczych" - pisze Arletta Szulwic, mgr psychologii klinicznej oraz neurokognitywistyki.
W mediach pojawiła się informacja o tym, że dzieci leczone w Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Warszawie będą musiały odstąpić swoje łóżka dla pacjentów chorych na koronawirusa. Jak się okazuje, sytuacja wygląda nieco inaczej, o czym informuje sama placówka.
Przeczytaj wyjaśnienie:
Kliniki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oferują najwyższy standard leczenia, a troska o pacjentów jest nadrzędnym celem tych placówek. Pacjenci Dziecięcego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM są i będą zawsze otaczani szczególną opieką.
Obecnie w Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży hospitalizowanych jest 20 dzieci. Jeszcze w marcu bieżącego roku, na podstawie decyzji Wojewody Mazowieckiego, Klinika ta została odziałem covidowym, w którym hospitalizowane były ze wskazań specjalistycznych dzieci zakażone koronawirusem. Zespół Kliniki jest zatem doświadczony w zakresie opieki nad dziećmi wymagającymi opieki zarówno psychiatrycznej, jak i tej związanej z zakażeniem koronawirusem.
Nigdy nie było planów, aby łóżka w tej Klinice przeznaczyć na hospitalizację dorosłych pacjentów z Covid-19. W chwili obecnej Klinika funkcjonuje na dotychczasowych zasadach. Oczekujemy na decyzję Wojewody Mazowieckiego dotyczącą przekształcenia Kliniki w oddział covidowy dla dziecięcych pacjentów psychiatrycznych. W chwili publikacji tej informacji taka decyzja nie zapadła.
Psychiatria dzieci i młodzieży w Polsce ledwo zipie
Do sytuacji odniosła się Arletta Szulwic z portalu "Zdrowa Głowa" i komentując także obecny stan psychiatrii dziecięcej w Polsce.
"Telefonując do kancelarii szpitala i po obejrzeniu wypowiedzi kierownika oddziału klinicznego prof. dra hab. n. med. Tomasza Wolańczyka w mediach wiemy już, że oddział nie zostanie całkowicie zamknięty, a dostosowany dla pacjentów dziecięcych i młodzieżowych, którzy otrzymali dodatni wynik w kierunku COVID-19. Nieletni pacjenci psychiatryczni zakażeni koronawirusem trafią na oddział przy Banacha w Warszawie" - czytamy.
"Pacjenci z wynikiem ujemnym zostaną przeniesieni do innych oddziałów w Polsce. Gdzie? Do końca nie wiadomo, niby w Warszawie, ale wszystkie oddziały w Polsce pękają w szwach, bo przecież psychiatria dzieci i młodzieży w Polsce ledwo zipie. Ten post nie dotyczy tylko tej sytuacji – dotyczy kondycji psychiatrii dzieci i młodzieży w Polsce w ogóle. Jest to najmniej dofinansowana gałąź medycyny, która ratuje życie dzieci! Podkreślamy: ratuje życie! Życie, które tak często nazywane jest przez rządzących świętością, której należy za wszelką cenę chronić! Zygota obecnie otrzymuje więcej wsparcia niż nastolatek po próbach samobójczych" - zaznacza.
Na koniec zwraca uwagę na to, że zmiana szpitala, lekarzy oraz przebywanie z daleka od rodziny to dodatkowe obciążenie dla młodych ludzi, których sytuacja psychiczna i tak jest bardzo trudna. "Mamy współczucie dla zrozpaczonych rodziców, którzy desperacko próbują ratować swoje dzieci. Mamy tony empatii, współczucia i wsparcia dla młodych pacjentów, ale jednocześnie czujemy się kompletnie bezradne, a to uczucie, uwierzcie, spędza sen z powiek" - pisze.
Zapewnia, że trzyma kciuki za pacjentów, lekarzy i pielęgniarki. "Może to niewiele, ale jesteście ważni, pamiętamy o Was i zrobimy co w naszej mocy, aby psychiatria dziecięca odzyskała godność i sprawczość w leczeniu pacjentów w całej Polsce" - podkreśla.
Skomentuj artykuł