Czy dlatego nie lubisz swojej pracy?
Wielu ludzi ma trudności z pracą, mimo że jest ona tak dobrze zorganizowana: rozpoczynanie codziennie o tej samej porze, potem przerwy i zakończenie pracy. Wszystko regulują tysiące przepisów - od szczegółowego spisu czynności po wynagrodzenie, od zarządzeń zapobiegających wypadkom po premie taryfowe, od urlopu po nadgodziny.
Pomimo to większości ludzi praca wyraźnie nie daje zadowolenia. Dla wielu jest wręcz bezsensowna. Czy praca służy wyłącznie temu, żeby człowiek zarabiał pieniądze i żeby go było na coś stać? Albo czy praca jest potrzebna tylko do tego, aby mieć się czym zająć?
Tym, co czyni pracę bezsensowną i uciążliwą, jest wyobcowanie jej z celowości; ludzie stają się elementem cyklu produkcyjnego, który ma przebiegać bez zakłóceń, a nade wszystko ma być efektywny. Dlatego też cykl ten jest zorganizowany w najdrobniejszych szczegółach, a jednostka często nie ma oglądu całości jego przebiegu. Celem pracy jest wyłącznie produkt końcowy. Jeśli tylko on stanowi o rezultacie pracy, to praca przestaje być składnikiem całościowego rytmu życiowego.
Praca i zawód są ważne, gdyż dzięki nim ludzie w sposób istotny kształtują swoje życie. Na manowce jednakże prowadzi wyizolowanie tego obszaru z reszty życia i poddawanie go wyłącznie zasadom wydajności i optymalizacji. To niebezpieczne naruszenie zasady, gdyż wówczas ludzie traktują swoją pracę tylko jako sposób zdobywania pieniędzy - dla siebie lub dla firmy.
Praca jest wszakże procesem duchowym, podczas którego człowiek może rozwijać swoją osobowość. Dlatego też wartość pracy tylko po części wyraża się w jej rezultacie, który na końcu przyjmuje formę jakiegoś produktu, przede wszystkim natomiast wyraża się w możliwości kreatywnego realizowania przez ludzi swoich zdolności i w rozwoju społecznym, w nawiązywaniu relacji z kolegami przez współpracę.
Czas spędzany razem w warsztacie, własny, świadomy i odpowiedzialny wkład w powodzenie dzieła, rozmowa z innymi, wypoczynek podczas przerwy - kto właściwie rozumie pracę i odpowiednio do niej podchodzi, otrzymuje w zamian wynagrodzenie, które nie składa się tylko z pieniędzy i urlopu. A na dodatek wiele badań wykazało, że pracuje się przy tym lepiej i skuteczniej, popełniając mniej pomyłek. Apatyczna praca taśmowa, niegdyś sławiona za swoją wydajność, wywoływała u ludzi choroby; monotonne ruchy rękami prowadziły do nieuwagi i pomyłek; robotnicy nie mieli żadnego związku z zakładem pracy i nie przejawiali żadnego zainteresowania produktami - wystąpiło przeciwieństwo tego, czego oczekiwano po racjonalizacji.
Warunkiem efektywnej pracy zespołowej jest szansa zrobienia czegoś samodzielnie i możliwość rozwijania relacji międzyludzkich. A ponieważ nie wszyscy współpracownicy posiadają jednakowe uzdolnienia, zespół musi się dobrze dopasować, biorąc również pod uwagę słabszych, powolniejszych, dziwaków, być może także awanturników lub bumelantów. Wymaga to kreatywności i zmysłu wspólnotowego - w rozwijaniu takich wartości i w przezwyciężaniu trudności ludzie mogą doświadczyć sensu swojej pracy. Taryfowe reguły i suche przepisy organizacji pracy najczęściej nie wystarczają do tego, aby uniknąć zakłóceń i błędów.
Byłoby bardzo pożądane już od dziecka uczyć współpracy i wzajemnego uzupełniania się w zespole. Ważniejsze od suchej wiedzy jest doświadczenie, jak obchodzić się z drugim, jak się z nim dzielić i jak trudności wspólnie przekształcać w sukcesy.
Więcej w ksiażce: Jak uniknąc depresji - Johannes Pausch, Gert Böhm
DEON.pl poleca:
W PUŁAPCE PERFEKCJONIZMU - Richard Winter
Perfekcjoniści to ludzie pełni energii i entuzjazmu, którzy pozytywnie patrzą na siebie i rzadko zwlekają z podejmowaniem decyzji. W życiu kierują się pozytywną motywacją, a nie strachem, dlatego cieszą się swoimi umiejętnościami i doceniają dobrze wykonaną pracę.
Richard Winter - psychiatra i psychoterapeuta - wskazuje jednak, że perfekcjonizm może stać się pułapką. Uzależnianie poczucia własnej wartości od osiąganych sukcesów, ciągłe niezadowolenie z efektów pracy i źle znoszone porażki bardzo często prowadzą do zaburzeń psycho-fizycznych, takich jak depresje, myśli samobójcze czy zaburzenia łaknienia.
Motto perfekcjonisty: Zachowuję się doskonale, więc jestem.
Skomentuj artykuł