Dlaczego niektóre dzieci nie chcą dorosnąć?

(fot. adwriter / flickr.com)
Eduard Martin / slo

Na futrynie mamy kreski, a przy nich wypisane daty. Wygląda to tajemniczo, ale nic tajemniczego w tym nie ma. Na futrynie zaznaczamy, jaki wzrost ma wnuk w danej chwili i porównujemy z tym, jaki miał przy każdym poprzednim mierzeniu, i dziwimy się, jak szybko rośnie. A co to będzie dalej...

Czasami przyglądam mu się dłużej i mówię sobie: teraz, teraz, teraz... Trzeba, żebym go zapamiętała takiego malutkiego i rozkosznego, bo za chwilę będzie już duży i ta postać się rozpłynie, tak jak prędko rozpłynęła się bezpowrotna postać moich dzieci.
Teraz...
Teraz, teraz.
- Babciu, rosnę?
Co jakiś czas wnuk zatrzymuje się przy drzwiach i obserwuje kreski.
- Rośniesz - uspokajam go. Tyle że wczoraj mnie zaskoczył.
- Babciu, ja NIE CHCĘ ROSNĄĆ. Spojrzałam na niego zdziwiona.
Stał przy drzwiach taki mały i bezbronny.
I patrzył z taką nieszczęśliwą miną.

- Czy jak nie będę jeść dużo mięska, to przestanę rosnąć?
- Potrzebujesz jeść zdrowe rzeczy, żebyś był zdrowy - mówię. - A dlaczego nie chcesz rosnąć?
- Ja nie chcę być duży.
- DLACZEGO?

DEON.PL POLECA

Jeśli dobrze pamiętam, ja zawsze chciałam być szybko dorosła, wydawało mi się, że dorośli żyją w krainie wolności.

Mogą pójść spać, kiedy zechcą...
Mogą jeść w cukierni, co tylko chcą...
- Ja chcę być mały.
- Dlaczego?
- Chcę być ciągle mały - jakby nie słyszał mojego pytania.
- Ale dlaczego?
- Dorośli się nie kochają.

Niedawno przeżył przykrą chwilę. Pewna rozwodząca się matka przyjechała do przedszkola ze swoim ojcem i próbowała odebrać swoje dziecko, a ono przed nią uciekało, płakało, dziadek, ojciec matki, gonił je i krzyczał, pozostałe dzieci obserwowały tę gonitwę ze zdziwieniem i przerażeniem, a kiedy potem auto z kolegą, którego matka w końcu jednak dogoniła, odjechało, patrzyły za nim i też płakały, i machały mu...
I jeden sąsiad też się rozwodzi.

Wnuk wie od jego dzieci, jak to u nich nieładnie wygląda...

A ile to dzieci w przedszkolu naopowiadają sobie o swoich rodzinach, czasami wnuk to relacjonuje, a ja... tylko patrzę...
- Co mam robić, żeby nie urosnąć? Zastanawiam się.
- Jak nie będę jeść warzyw, to będę zawsze mały? Zastanawiam się.

- Jak nie będę wychodzić na świeże powietrze, to pozostanę mały?
- Wiesz - mówię mu - dorośli wprawdzie czasem źle postępują, czasem potrafią dokuczyć znacznie bardziej niż dzieci...
Kiwa głową ze zrozumieniem.

- Ale to nie znaczy, że dzieci lub dorośli są od siebie nawzajem gorsi.
Patrzy na mnie z uwagą.
Czy jeśli dzieci nie zwracają uwagi na to, co im mówimy, to błąd jest po ich stronie?
Czy jeśli ktoś nudzi, to czy większy błąd nie jest po jego stronie niż po stronie tych, których ten człowiek zanudza?
Ileż wielkich prawd nie dostrzega się tylko dlatego, że podawane są w nudny sposób...

Zastanawiam się, co zrobić, żeby nie nudzić. Znaleźć drogę wyjścia z nudy znaczy znaleźć drogę do zwycięstwa.
- Gdybyś bardzo rozrabiał i bardzo szkodził, to nie działoby się tak dlatego, że jesteś mały, ale dlatego, że jesteś zły. A duzi ludzie, czyli dorośli ludzie, mają znacznie więcej możliwości robienia pięknych rzeczy niż dzieci... Kiwa głową.
- Duzi... dorośli ludzie... mają duże możliwości zrobienia czegoś pięknego, małe dzieci mają małe możliwości. Czy właśnie dlatego nie lepiej być dorosłym?
Zastanawia się. Spogląda na futrynę.
- No to ja będę jeść na przykład dużo rzodkiewek... żebym był duży.
Staje przy drzwiach i sprawdza, czy od wczoraj przypadkiem nie urósł.
- Ja chcę robić dużo pięknych rzeczy - mówi raczej do siebie i wcale nie brzmi to jakoś świętoszkowato.
Dzieci rozumieją, że "bycie dobrym" nie musi zubażać życia.
Że może to być wielka, cudowna przygoda... Przygoda na całe życie.
- Ale co to takiego "piękne rzeczy"? - pyta nagle wnuk.
Zastanawiam się...
Nim zdążę odpowiedzieć, sam się odzywa:
- Piękne jest to, co się podoba Panu Jezusowi.
Nie wiem, czy mogłabym sobie życzyć lepszego zakończenia rozmowy o dzieciństwie i dorosłości...

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego niektóre dzieci nie chcą dorosnąć?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.