Dziadkowie są nie do zastąpienia

Wspólne przebywanie dziadków z wnukami daje tym drugim poczucie miłości i bezpieczeństwa (fot. monkshac / flickr.com)
Anna Błasiak / slo

Relacje występujące między dziadkami i wnukami stanowią istotną płaszczyznę życia rodzinnego. Tych stosunków nie można zastąpić innymi związkami. Dziadkowie i wnukowie wzajemnie się potrzebują.

Babcia i dziadek stanowią najstarsze pokolenie w rodzinie trzypokoleniowej. Wraz z zawarciem związku małżeńskiego przez swoje dzieci stają się teściami, a gdy pojawia się nowe pokolenie, przyjmują kolejną rolę - dziadków, dzięki której mogą w specyficzny sposób przeżywać siebie, a we wnukach dostrzegać przedłużenie własnej egzystencji. Układ: dziecko - rodzice - dziadkowie jest naturalny i ciągły, a każdy w nim zna swoje kompetencje. W przypadku pojawienia się trudności taka rodzina może szukać siły, wsparcia i pomocy w sobie.

Pomoc dziadków w zakresie opieki i wychowania wnuka powinna mieć charakter uzupełniający, raczej dorywczy niż trwały, gdyż to rodzice są pierwszymi wychowawcami. Jednak babcia i dziadek, tak dawniej, jak i dziś, mają do odegrania znaczącą rolę w kształtowaniu młodego człowieka, bo mogą dać swoim wnukom miłość, spokój, ciepło i troskę. Dziadkowie z różnych względów mogą stanowić dla rodziny ogromny skarb - ponieważ to oni kształtują poczucie trwałości rodziny.

Dla wnucząt

DEON.PL POLECA


Dziadkowie i wnukowie są w stanie utworzyć specyficzne więzi, które mogą być korzeniami tolerancji, lojalności i zrozumienia istoty człowieczeństwa, a przez to mogą także sprzyjać rozwojowi tożsamości indywidualnej.

Często zabiegani i zapracowani dzisiaj rodzice nie mają czasu dla dzieci, a dziadkowie zawsze obdarzą wnuków zainteresowaniem i akceptacją, bo znajdą chwilę, by wysłuchać i pocieszyć czy pożartować. Są gotowi poświęcić swój czas, uwagę i cierpliwość, co sprzyja przełamywaniu barier komunikacyjnych, wyciszaniu lęków u dzieci, stwarzaniu atmosfery zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa.

Dobra babcia i dobry dziadek są nie do zastąpienia, bowiem dzieci przebywające w ich towarzystwie zbierają doświadczenia, które mogą okazać się najważniejsze w przyszłym życiu. Dzięki starszemu pokoleniu dzieci uczą się dostrzegać różne potrzeby innych ludzi, uczą się szacunku i tolerancji dla nich.

Dziadkowie, wykorzystując swoje doświadczenie i refleksję z przeżyć, mając świadomość błędów wychowawczych popełnionych w wychowaniu własnych dzieci i posiadając zaangażowanie w sprawy rodziny, mogą odegrać istotną rolę w przekazie wartości materialnych i kulturowych swojej epoki czy zdarzeń z przeszłości oraz w kształtowaniu postaw moralnych młodego pokolenia. Wskazują na wartości, które już w swoim życiu sprawdzili jako cenne. Również w zakresie życia religijnego pełnią ważną rolę, gdyż to najczęściej babcia i dziadek uczą wnuka jako pierwsi znaku krzyża czy dziecięcych modlitw, są przykładem konsekwentnej wiary i zawierzenia Bogu. To oni najczęściej podejmują rozmowy na tematy religijne z dziećmi, prowadzą je na różaniec do kościoła, biorą na cmentarz, by zapalić znicz i odmówić modlitwę… Ich opowiadania (np. o tym, jakim dzieckiem była mama czy tato), legendy, zwyczaje pomagają najmłodszemu pokoleniu umieścić siebie w historii rodzinnej i narodowej. To oni uczą, czym jest tradycja, wiara, patriotyzm, starość, śmierć. Przez to rozszerzają świat wnuków na przeszłość (jak było) i na przyszłość - przypominając, że życie zmierza do końca.

Pełnienie ról związanych z byciem dziadkiem lub babcią nie jest identyczne i w swoje role wchodzą oni stopniowo. Babcia zaczyna realizować ją wcześniej, opierając się na doświadczeniach wynikających z własnego macierzyństwa.

Spokojna, dojrzała miłość babci jest dla wnuka czy wnuczki, wychowywanych w dzisiejszych pełnych pośpiechu i niepokoju czasach, prawdziwym dobrodziejstwem. Bowiem babcia poda ciepły obiad, przytuli na żądanie, na równi traktuje wnuka i wnuczkę, potrafi być uważnym słuchaczem, czasem wesprze drobnym groszem. Opowie, jak wyglądał świat, gdy ona była dzieckiem, jak przeżywano święta, pokaże album ze zdjęciami, nauczy mówić: proszę, przepraszam, dziękuję. Babcia przede wszystkim przekazuje tradycje rodzinne, wprowadza w historię rodziny, opowiada o krewnych, przekazuje mądrość życiową, uczy pracowitości i gospodarności oraz przestrzegania zasad moralno-etycznych, a przez to podtrzymuje kult rodziny jako rodu i daje wnukom poczucie przynależności do określonej wspólnoty rodzinnej.

Rola dziadka nie jest tak wyraźnie określona. Wchodzenie w tę rolę to proces stopniowy i naturalny. Z dziadkiem można podyskutować na różne tematy, bo on dużo wie. Przez to staje się dla wnuków nauczycielem-przewodnikiem. Dla swoich młodszych wnuków dziadek jest przede wszystkim bohaterem, a czasem nawet i czarodziejem (tyle niezwykłych rzeczy potrafi zrobić), natomiast dla starszych jest przyjacielem, historykiem czy kronikarzem rodzinnym.

Wspólne przebywanie dziadków z wnukami daje tym drugim poczucie miłości i bezpieczeństwa. Należy zauważyć, że miłość dziadków jest nieco inna niż rodzicielska, bo z jednej strony wiąże się ze świadomością wartości życia i rodziny, z drugiej zaś dziadkowie nie są już obarczeni odpowiedzialnością, która przynależy rodzicom. Dlatego miłość do wnuków jest bardziej świadoma i mniej wymagająca niż do własnych dzieci.
Warto przy tym podkreślić, iż kontakt dziadkowie-wnukowie jest korzystny również dla babci i dziadka. Bowiem wnuki mobilizują ich do aktywności życiowej (wspólne spacery, zaprowadzanie i przyprowadzanie ze szkoły, pomoc w odrabianiu zadań), sprawiają, że dziadkowie czują się potrzebni, często też umożliwiają kontakt z innymi ludźmi.

Szkodliwe “dziadkowanie"

W tej płaszczyźnie funkcjonowania rodziny wielopokoleniowej mogą się pojawiać zjawiska negatywne. Bowiem zachłanna i bezkrytyczna miłość dziadków może przyczyniać się do powstania niewłaściwych postaw u wnuków (egoizmu, skłonności do tyranizowania, braku samodzielności). Może się również zdarzyć, iż dziadkowie przez nieustanne podkreślanie swojego zdania będą podważać autorytet rodziców. Jeśli dziecko zetknie się z dwoma sposobami wychowania, które wzajemnie się wykluczają, stanie się niepewne i niespokojne. Ponadto nie można wciągać wnucząt w konflikty, które dokonują się na linii rodzice/teściowie-dzieci/synowe/zięciowie, bowiem największą cenę zapłacą dzieci, które często zmuszane są do opowiedzenia się po którejś stronie. A dziecko potrzebuje zarówno rodziców, jak i dziadków.

Babcia i dziadek są podstawą każdej rodziny, warto zatem uświadomić sobie znaczenie tego dobrego fundamentu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dziadkowie są nie do zastąpienia
Komentarze (4)
CP
Człowiek przede wszystkim.
1 lutego 2012, 11:13
 Przeczytałęm ze smutkiem , Twój szczery  komentarz. Widzę ,że bardzo bolejesz. Masz tego powody. Nie zamierzam  jak dziadek ,nbronić  Twoich rodzicó i teściów, nie zamierzam też ich łąjać. Powiem o sbie a właściwie to o nas o babci Oli i dziadku Kaziu.   Mamy trzech synów i trzy wspaniałe synowe,choć każda   jest sobą. Kochamy  ich  i wspieramy ,pomagamy w miarę możliwości brać udział  w rozwizywaniu problemów ,któe ,co tu ukrywać sa naturalnym elementam życia. Wnuki kochamy ,ale nie czynimy nic co miałoby popsuć wizerunek rodziów. W dużej mirze "nastwienie wnuków do dziadków, uzależnione jet od rodziców. My z naszymi synami nigdy nie mieliśmy  sytuacji ,którą nazwł bym powąznymi problemami. SZanujemy  ich ,jesteśmy zadowoleni,że usamodzielnili sie , zdobyli wykształcenie i mają intratną pracę . Stąd wspolne oddziaływanie na siebie i urocyste spotkania są wspaniałe.  Szkod,ż Twoi ,czy WAsi rodzice nie do końca pojęli swojej roli.ie umię wytłumazyc tego jak można żyć bez dzieci i wnukó. To strazny cios . Moe popróbuj ,dla dobra swoich dzieci. Może to Ty musisz zacąć uczyć ich od nowa rodzicielskiej miłości i pokolniowej więzi.
K
k
23 stycznia 2012, 12:47
Niestety, jako młoda mama, ze strony moich rodziców i teściów doznałam bardzo głębokiego zawodu. Jedni i drudzy pokazali, że nie umieją i nie chcę być dziadkami, podobnie jak nie potrafili być rodzicami. Dla ocalenia naszej rodziny, trzeba było zerwać kontakty, a wszyscy mieszkamy w tej samej miejscowości. Gratuluję rodzicom, którzy mogą polegać na dziadkach. Współczuję tym, którzy muszą polegać na złych dziadkach.
ŻN
żyjcie nam 100 lat dziadziowie
22 stycznia 2012, 16:17
Kiedy babcia była mała to sukienkę i fartuszek krótki miała. Małe nóżki chude rączki i lubiła jeść cukierki oraz pączki.      Ref. I co , i co , że babcia nam urosła ,            że lat ma trochę więcej niż ja i brat i siostra. A gdy dziadek był malutki , to nie nosił adidasów tylko butki. Nie miał wąsów ani brody , no i nie chciał jeść marchewki tylko lody!      Ref. I co , i co , że dziadek urósł trochę ,            że lat ma trochę więcej niż dwa plus trzy plus osiem. Dawno temu babcia z dziadkiem w piaskownicy się kłócili o łopatkę. Dziś na spacer idą sobie, a gdy wrócą ja im kawę dobrą zrobię.       Ref. I co , i co , że trochę nam urośli ,              że nie są dzieciakami , że ważni z nich dorośli.  
Ż
życzenia
22 stycznia 2012, 12:03
Wszystkim Babciom i Dziadkom (deonu) - wszystkiego najlepszego!!