Jak rozmawiać z nastolatkiem? Siedem zasad, które naprawdę działają

Jak rozmawiać z nastolatkiem? Siedem zasad, które naprawdę działają
Rodzic powinien rozmawiać z nastolatkiem bez telefonu w ręku, za to z uwagą i spokojem.
pokonajlek.pl / jh

Przestajesz być "centrum świata", odpowiedzi dziecka ograniczają się do "spoko", "nie wiem", "daj mi spokój"? To znak, że w domu pojawił się... nastolatek. To trudny czas nie tylko dla dziecka, ale i dla rodzica. Dobra wiadomość jest taka, że da się go przejść razem – pod warunkiem, że nauczymy się z nastolatkiem rozmawiać inaczej niż dotąd.

Nastolatek nie odsuwa się "przeciwko tobie", tylko "ku sobie"

Gdy dziecko dorasta, jego świat się rozszerza. Coraz więcej miejsca zajmują rówieśnicy, szkoła, media społecznościowe, pasje. To naturalne – nastolatek musi odpowiedzieć sobie na pytania: "Kim jestem?" i "Kim chcę być?".

DEON.PL POLECA



Dla rodzica to jednak często oznacza szok: mniej przytuleń, więcej trzaskania drzwiami. Łatwo wtedy popaść w skrajność: albo mocno dokręcić śrubę, albo odpuścić wszystko "bo i tak nic do niego nie dociera". Tymczasem nastolatek wciąż bardzo potrzebuje rodzica – tylko w inny sposób niż kilka lat wcześniej.

Poniżej siedem zasad, które pomagają utrzymać kontakt, nawet gdy relacja wchodzi w "strefę burz i naporów".

1. Najpierw słuchaj, dopiero potem mów

Zanim zaczniesz wygłaszać przemowę, zatrzymaj się.

  • Daj dziecku dokończyć myśl.

    DEON.PL POLECA


  • Nie przerywaj, nawet jeśli w środku "aż cię skręca".

  • Słuchaj nie tylko słów, ale też emocji: złości, wstydu, lęku.

Patrz nastolatkowi w oczy, odłóż telefon, nie komentuj co chwila. To sygnał: "to, co mówisz, jest ważne".

Dla nastolatka milczenie rodzica po trudnym wyznaniu może być bardziej wspierające niż natychmiastowy wykład. Masz prawo nie zgadzać się z jego opiniami, ale najpierw je wysłuchaj. Dopiero potem przyjdzie kolej na twoją perspektywę.

2. Okazuj zainteresowanie na co dzień, nie tylko "jak jest problem"

Rozmowa o poważnych sprawach nie "urodzi się" znikąd, jeśli na co dzień komunikacja ogranicza się do: "Zjadłeś?", "Odrobiłaś lekcje?", "Posprzątaj pokój".

W praktyce to oznacza:

  • pytaj o muzykę, której słucha;

  • interesuj się znajomymi z klasy;

  • zapytaj, jak poszła kartkówka, a nie tylko "czemu nie ma piątki";

  • czasem obejrzyj z nim serial, który on lubi.

Nie chodzi o to, by stać się "kumplem z TikToka", ale by nastolatek czuł: "Mama/tata naprawdę chce wiedzieć, czym żyję". To buduje most, po którym później łatwiej przejdą trudne rozmowy.

3. Nie uciekaj od trudnych tematów

Sfera seksualności, pornografia, przemoc w sieci, alkohol, używki, tożsamość, granice w relacjach – to wszystko i tak jest obecne w życiu nastolatka. Jeśli nie usłyszy o tym w domu, posłucha internetu i rówieśników.

Dlatego:

  • nie czekaj, aż "samo jakoś się ułoży";

  • nie udawaj, że temat nie istnieje, bo jest niewygodny;

  • mów wprost, ale z szacunkiem i spokojem.

Rozmowa o trudnych sprawach nie jest zachętą do eksperymentowania – jest dawaniem kompasu. Gdy przyjdzie kryzys, istnieje dużo większa szansa, że nastolatek przyjdzie do rodzica, który nie unikał tych tematów, tylko uczciwie o nich rozmawiał.

4. Zachowaj spokój – choć to najtrudniejsza część

Nastolatek powie coś, co cię zrani. Przyzna się do czegoś, co cię przerazi. Zareaguje agresją, milczeniem, sarkazmem. To nie znaczy, że możesz wszystko znieść bez emocji – ale że to ty jesteś dorosły.

  • Zanim odpowiesz – weź oddech.

  • Jeśli widzisz, że jesteś na granicy wybuchu – powiedz: "Potrzebuję chwili, żeby ochłonąć. Wrócimy do tego".

  • Unikaj długich przemów, krzyku, ironii.

Chcesz, żeby nastolatek czuł: "Mogę powiedzieć prawdę, a rodzic nie "eksploduje" przy pierwszej okazji". Im więcej spokoju po twojej stronie, tym większa szansa, że dzieciak będzie do ciebie wracał z kolejnymi sprawami.

5. Najpierw pytaj, potem doradzaj

Rodzic często działa jak "generator rozwiązań":

"Zrób tak...", "Powinieneś...", "Ja na twoim miejscu...".

Tymczasem nastolatek bardziej potrzebuje rozmowy niż instrukcji. Zamiast:

"Widzę, że w ogóle się nie uczysz",

spróbuj:

"Jak ci idzie przygotowanie do sprawdzianu?"

Zanim ocenisz, zapytaj:

"Jak ty to widzisz?", "Co cię najbardziej martwi?", "Czego teraz potrzebujesz?"

Wtedy pokazujesz: "Ufam, że jesteś w stanie myśleć, rozumieć, decydować". A przy okazji możesz odkryć, że problem jest inny niż zakładałeś – to nie lenistwo, ale lęk, przemęczenie, konflikt w klasie.

6. Daj współczucie i poczucie bezpieczeństwa

"A nie mówiłem?", "Trzeba było mnie posłuchać" – to zdania, które często cisną się rodzicowi na usta. Nie pomagają ani dziecku, ani relacji.

Zamiast dopiekać, spróbuj:

  • "To musiało być dla ciebie naprawdę trudne".

  • "Rozumiem, że jest ci teraz bardzo źle".

  • "Dziękuję, że mi o tym mówisz".

Dla nastolatka ważne jest, by wiedział:

  • że jego emocje są "dozwolone",

  • że nie zostanie wyśmiany ani upokorzony,

  • że rodzic jest po jego stronie, nawet jeśli nie akceptuje jego wyborów.

Jeśli widzisz, że problem was przerasta – nie bój się zaproponować pomocy specjalisty. To nie jest porażka rodzica, tylko troska o dziecko.

7. Słów i zachowań, które zamykają każdą rozmowę – unikaj jak ognia

Są zwroty, które działają jak betonowa ściana. Oto te najgroźniejsze:

"Dasz radę"

Intencja jest dobra, ale nastolatek słyszy często:

"Nie rozumiem, co przeżywasz" albo "Przesadzasz".

Dużo lepiej:

  • "Widzę, że myślisz, że nie dasz rady. Co by ci pomogło spróbować?"

"Bo tak", "Bo ja tak mówię"

U małego dziecka to czasem działa. U nastolatka zwykle kończy się buntem lub kombinowaniem "jak to obejść".

Lepszy kierunek:

  • "Potrzebuję chwili, żeby to przemyśleć, potem ci wyjaśnię".

  • "Nie zgadzam się, bo... (konkretny powód)".

"Jesteś..." (leniwa, bezczelny, egoistyczna itd.)

Atakowanie osoby zamiast zachowania wbija w dziecko etykietę, z której trudno się uwolnić.

Zamiast:

"Jesteś bezczelny",

powiedz:

"Czuję się lekceważony, kiedy mówisz do mnie w taki sposób".

Porównania: "A twoja siostra...", "A kolega z klasy..."

Zamiast motywować, budują wstyd, zazdrość i poczucie bycia "gorszym".

"Nie przesadzaj"

Dla nastolatka to komunikat: "Twoje emocje są nieważne". Nawet jeśli problem z twojej perspektywy jest błahy, dla niego może być końcem świata.

"Porozmawiajmy"

Brzmi niewinnie, ale w głowie nastolatka często oznacza: "zaraz będzie kazanie". Lepiej zacząć rozmowę naturalnie, przy wspólnej czynności – w samochodzie, przy kolacji, podczas spaceru.

Jak budować relację z nastolatkiem między rozmowami?

Dobra rozmowa nie zaczyna się w chwili kryzysu. Tworzy się ją z drobnych rzeczy:

  • Bezwarunkowa miłość – warunkowa zgoda na zachowanie
    Możesz nie akceptować tego, co nastolatek robi, ale jednocześnie jasno pokazywać: "Zawsze cię kocham".

  • Konsekwencje, ale też nagrody
    Dotrzymywanie słowa – także wtedy, gdy jest niewygodne – buduje poczucie bezpieczeństwa.

  • Trochę luzu
    Inny styl ubioru, muzyka, plakaty w pokoju – jeśli nie są realnym zagrożeniem, warto czasem "przymknąć oko".

  • Wspólny czas bez "przesłuchania"
    Gotowanie, planszówka, wspólny serial – nastolatek potrzebuje też rodzica, który po prostu jest, a nie tylko pyta i wymaga.

  • Wspólne posiłki
    Prosty rytuał, który buduje bliskość i daje przestrzeń na codzienne, zwyczajne rozmowy.

  • Czujność bez inwigilacji
    Zwracaj uwagę na nagłe zmiany nastroju, izolowanie się, spadek energii. Jeśli coś cię niepokoi – reaguj, ale bez ataku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Ryszard Stach, Krystyna Golonka

Spójrz na siebie na nowo i zrób pierwszy krok do szczęśliwego życia

Jeżeli znajdujesz coraz mniej powodów do radości, choć nic właściwie się nie zmieniło; jeżeli coraz więcej spraw wywołuje zmartwienia; jeżeli przestały cię cieszyć...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jak rozmawiać z nastolatkiem? Siedem zasad, które naprawdę działają
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.