Tragiczna śmierć 7-latka w Warszawie. Chłopiec w nocy zadławił się żelkami
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Warszawie doszło do tragicznego wypadku. Siedmioletni chłopiec prawdopodobnie zasnął z żelkami w ustach, co doprowadziło do zadławienia. Pomimo ponad godzinnej reanimacji prowadzonej przez ratowników, dziecka nie udało się uratować. Policja wykluczyła udział osób trzecich - wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek w Warszawie. Siedmioletni chłopiec prawdopodobnie zasnął z żelkami w ustach, co doprowadziło do zadławienia i zablokowania dróg oddechowych.
Jak wynika z informacji przekazanych przez portal Polsat News, rano rodzice znaleźli dziecko nieprzytomne. Na miejsce wezwano pogotowie, a ratownicy przez ponad godzinę prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety, nie udało się uratować chłopca.
Policja, działając pod nadzorem prokuratora, ustaliła, że do wypadku nie przyczyniły się osoby trzecie. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek - czytamy na portalu.
Źródło: Polsat News / red


Skomentuj artykuł