Mozart lepszy dla zdrowia wcześniaków

(fot. david terrazas / flickr.com)
PAP / slo

Muzyka Mozarta może korzystniej wpływać na wzrost wcześniaków niż muzyka Bacha - wynika z najnowszych izraelskich badań. Utwory wiedeńskiego klasyka bardziej uspokajają dzieci i zmniejszają ich wydatki energetyczne, co sprzyja przybieraniu na wadze.

Naukowcy z Centrum Medycznego w Tel Awiwie poinformowali o wynikach swoich badań na 46. dorocznym spotkaniu Europejskiego Stowarzyszenia Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia w Pediatrii (ESPGHAN), który w weekend zakończył się w Londynie.

Ten sam zespół już wcześniej wykazał korzystny wpływ muzyki Wolfganga Amadeusza Mozarta na wzrost wcześniaków i ich przybieranie na wadze. Artykuł na ten temat ukazał się w 2010 r. w czasopiśmie "Pediatrics".

DEON.PL POLECA

Jak tłumaczyli wówczas badacze, obserwacja ta jest o tyle istotna, że dzieci urodzone przed terminem, które szybciej osiągną odpowiednią masę ciała można szybciej wypisać je ze szpitala do domu. Maluchy ważące więcej są bardziej odporne na infekcje i mniej podatne na wiele problemów zdrowotnych.

Dotychczas naukowcy nie wiedzieli jednak, czy zaobserwowany przez nich efekt jest faktycznie specyficzny dla muzyki Mozarta, czy też można go uzyskać przy pomocy innej muzyki (i to nie tylko klasycznej).

W najnowszych badaniach porównali działanie wiedeńskiego klasyka z efektem muzyki niemieckiego kompozytora - Jana Sebastiana Bacha. Objęto nim 12 zdrowych wcześniaków karmionych przez sondę żołądkową.

W ciągu trzech kolejnych dni dzieci przez 30 minut dziennie słuchały bądź Mozarta, bądź Bacha, bądź też w ogóle nie puszczano im muzyki. Przy pomocy kalorymetrii pośredniej (która bada, ile tlenu jest zużywane przez organizm w danym czasie) mierzono tzw. spoczynkowy wydatek energetyczny maluchów. Gdy dzieci są spokojniejsze jest on mniejszy, co może przełożyć się na ich szybsze przybieranie na wadze.

Okazało się, że przy muzyce Mozarta malał on wyraźnie, zwłaszcza po upływie 20 minut nagrania, w porównaniu z sytuacją, w której muzyki nie puszczano. Średnią redukcję wydatków energetycznych badacze ocenili na 7,7 proc. Natomiast muzyka Bacha nie miała istotnego wpływu na ten proces.

Zdaniem autorów badań sugeruje to, że "efekt Mozarta" może faktycznie istnieć, przynajmniej w przypadku wcześniaków.

Dokładny mechanizm działania muzyki wiedeńskiego kompozytora wymaga jednak dalszych badań.

Badacze tłumaczyli wcześniej, że kluczem może być to, iż muzyka Mozarta charakteryzuje się bardziej powtarzalną melodyką, niż utwory takich kompozytorów, jak Bach, Beethoven czy Bartok. Przez to może specyficznie oddziaływać na mózg.

Naukowcy uważają, że ich badania mogłyby być brane pod uwagę podczas dobierania muzyki w ramach terapii wcześniaków, gdyż nie wszystkie jej rodzaje mogą mieć taki sam wpływ na wzrost dzieci.

Do niedawna termin "efekt Mozarta" wiązano głównie z sugerowanym korzystnym wpływem muzyki tego kompozytora na inteligencję. Jako pierwsza artykuł na ten temat opublikowała psycholog Frances H. Rauscher z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine na łamach tygodnika "Nature" w 1993 r. Dowodziła w nim, że samo słuchanie utworów Mozarta korzystnie oddziałuje na możliwości intelektualne studentów. Jednak późniejsze analizy zgromadzonych na ten temat dowodów naukowych nie potwierdziły tej hipotezy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mozart lepszy dla zdrowia wcześniaków
Komentarze (3)
M
monia
16 maja 2013, 12:34
jak ktoś jest głąbem to mu na pewno pomoże słuchanie czegokolwiek -czy to metal,disco polo czy klasyka .A potem nawiedzone matki jak nakręcone będą już od chwili zapłodnienia puszczać swojemu"geniuszowi" wszystko co ma sprawić że ten geniusz będzie jeszcze bardziej genialny.a jeśli nie - to na pewno z winy szkoły i nauczycieli bo przecież Mozarta się osłuchał i klękajcie narody. 
K
kiciah
15 maja 2013, 08:31
Drogi autorze artykułu! Mozart był masonem, nie wszyscy o tym wiedzą, ja dowiedziałam się o tym od egzorcystów. W necie jest pewnie wiele informacji na ten temat, ale promowanie jego muzyki na katlockim portalu jest co najmniej nie właściwe! Proszę się na ten temat doinformować!
MI
mgr inż. Witold Czarnecki
14 maja 2013, 23:28
Najnowsze badania w Norwegii, Szwecji, Japonii, USA, Francji, Niemczech i Szwajcarii dowodzą, że wielokrotnie lepsze efekty daje słuchanie u wcześniaków black oraz death metalu, koniecznie satanistycznego! Dobre wyniki, bo lepsze od Mozarta, ale nieco słabsze od satanistycznego deathu, daje również depressive suicidal black metal, a także doom/funeral metal. Badanie pośrednie kalorymetrem wykazało, że spoczynkowy wydatek energetyczny spadał niemalże do zera! W kilku procent przypadków myślano nawet że wcześniaki zmarły, lecz okazało się, że osiągnęły jedynie stan głębokiego Zen.