Odbijamy się w dzieciach jak w lustrze

Nosimy w swoim życiu tylko to, co zostało w nas zasiane, nikt nie może wnieść nic innego niż to, co w nim zasiano. Miłość. Nienawiść. (fot. misko13 / flickr.com)
Eduard Martin / slo

Odbijamy się w naszych dzieciach jak w lustrze. My, nasze słowa, nasze gesty, nasze nastroje, nasze relacje. Odbijamy się. A potem się - dziwimy.

Mówię ci, że to krowa... Młoda matka rozmawia z koleżanką, a dzieci tymczasem biegają sobie po placu zabaw. Kobiety pochłonięte są rozmową jak dzieci skakaniem. Nagle spoglądają na zegarek i wołają, że trzeba iść do domu.

DEON.PL POLECA

- Nie pójdę - protestuje dziewczynka - nie pójdę, krowo...
Matka dębieje.
Tak się do niej odzywa? I to przy koleżance!
Chwyta dziewczynkę i zaczyna ją trzepać po pupie, dziewczynka jęczy i płacze. Zwyczajna scena z piaskownicy: zbrodnia i kara.
- Na co ty sobie pozwalasz? Kto cię uczy tak mówić, kto, mów?
- Ty, ty sama!
Smagająca ręka na chwilę zastyga w powietrzu.
- Co takiego?
- To ty mówiłaś o tej pani, że jest krową, kiedy nie chciała tego, co ty...

Matka zamyśla się przez chwilę. Ale potem znowu zaczyna grzmocić dziewczynkę.
- Owszem, mówiłam, tylko że mnie wolno mówić, a ty jeszcze jesteś za mała!

Za mała... Jakby to, że ktoś jest mały, że jest dzieckiem, znaczyło, że ma małe serce, słabiej odczuwa ból, mniej rozumie, kiedy się kogoś poniża. Za mała... Tak, ale już wkrótce urośnie, już wkrótce.

Nosimy w swoim życiu tylko to, co zostało w nas zasiane, nikt nie może wnieść nic innego niż to, co w nim zasiano. Miłość. Nienawiść. Nieraz chcielibyśmy, żeby w ludziach wokół nas było coś innego, ale kiedy się nad tym zastanawiamy, widzimy, że niosą w sobie tylko to, co myśmy w nich zasiali. Odbijamy się w naszych dzieciach jak w lustrze. My, nasze słowa, nasze gesty, nasze nastroje, nasze relacje. Odbijamy się. A potem się - dziwimy. Tymczasem złościć się na lustro to rzecz bezsensowna i daremna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Odbijamy się w dzieciach jak w lustrze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.