Ojciec ma być jak dyrygent w orkiestrze

(fot. pennstatenews / flickr.com
Dr Jacek Pulikowski

Ojciec powinien w rodzinie pełnić rolę jak dyrygent w orkiestrze. Dobry dyrygent nie napędza orkiestry, tylko nadaje rytm- jest wyczulony na każdy problem i zakłócenie, które wyłapuje i pomaga naprawić.

Podobnie jest z ojcem w rodzinie- ma doglądać i sprawiać, by wszystko zmierzało do określonego celu…

Dr Jacek Pulikowski - mąż, ojciec, wykładowca akademicki, świetny mówca. Wyliczać tak można długo. Najważniejsze jednak, że zakochany. W swojej żonie, rodzinie, pracy. Człowiek z pasją. Tą ostatnią jest zwyczajna pomoc w przezwyciężaniu kryzysów małżeńskich, budowaniu relacji rodzinnych czy postawy rodzicielskiej.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ojciec ma być jak dyrygent w orkiestrze
Komentarze (9)
CM
czarna morwa
4 marca 2014, 13:03
@kitek Też nad tym ubolewam, że na fali obrony przed gender, do głosu czasem dochodzą w naszym Kościele zwolennicy archaicznych relacji małżeńskich. A pan Pulikowski "krzewi" je już od wielu lat. Jest rubaszny i błyskotliwy i zapewne w wielu kwestiach ma rację, więc cieszy się sporą popularnością.Ale stał się dla niektórych takim guru, którego wizji nie można podważać. Przeczytałam wiele jego tekstów o małżeństwie i rozdinie i gdybym miała je streścić w jednym zdaniu, napisałabym: Mężczyzna służy rodzinie przez władzę, kobieta służy rodzinie przez służbę. Stąd biorą się te metafory: dyrygenty, kapitany i inne lidery:(
K
kitek
4 marca 2014, 11:48
Tak szczerze, to czasem wstydzę się, że takie teksty pojawiają się na katolickich stronach. Trudno potem dziwić się, że ludzi o słabej wierze nie ciągnie do Kościoła. Autorytety, które faktycznie nie są autorytetami, wypowiedzi świadczące o poważnych ograniczeniach w widzeniu świata, modele które nie nadają się do zastosowania w życiu i nie mające nic wspólnego ze zdrowym rozumieniem wspólnoty małżeńskiej.  Wiara katolicka  jest czymś zupełnie odwrotnym, na szczęście.
A
alojz
28 lutego 2014, 17:34
co to za głupoty????
A
Agata
27 lutego 2014, 16:35
uch! tytuł że aż się słuchac odechciewa. Przesłuchałam i powiem szczerze, że nie mam pojęcia o czym ten Pan mówi.  Zdaje się, że proponuje jakiś podział ról w rodzinie. Ale wciąż nie wiem na czym dokładnie miałby ten podział ról polegac A po tym krótkim filmiku nie chcę wiedzieć...
T
tomek
26 lutego 2014, 19:51
Z tego co wiem, patriarchalizm nie wynika z nauki Kościoła Katolickiego. W dodatku naprawdę nie każdy mężczyzna zostal tak stworzony - Czy Pan Pulikowski wyczytał to w jakiejś alternatywnej Biblii czy sam to wymyślił? Może autor jest dyrygentem we własnej rodzinie. U nas jest dialog, na szczęście.
A
alinka
26 lutego 2014, 19:48
A jak dyrygent nie ma słuchu???? Zbyt sztywny schemat na zbyt bogatą rzeczywistość, widac brak elementarnej wiedzy. Znowu ekspert nie w swojej dziedzinie, a doktor bynajmniej nie z tej dziedziny. Po raz kolejny uwaga do Deonu o nie wyjaśnienie tytułu doktorskiego - jakiej dziedziny nauki dotyczy.
I
iwona
24 grudnia 2013, 13:19
Czyli wg. niego kobiety nie potrafia "spogladac do przodu", czyli myslec perspektywicznie? Sa uposledzone umyslowo czy jak?
CM
czarna morwa
18 grudnia 2013, 21:54
Oczywiście, że patriarchalizm, choć w wersji light. Jacek Pulikowski to znany promotor zaangażowania mężczyzny w ojcostwo przez nadanie mu roli patriarchy, przewodnika, dyrygenta, szefa, kapitana etc. W książce "Warto być ojcem" wyraźnie opowiada się za tym, by władza w rodzinie leżała w męskich rękach.
Miłosz Skrodzki
18 grudnia 2013, 19:39
Czyżby patriarchalizm? Oj, nieładnie...