Jak pokonać poranne zmęczenie? Oto kilka nawyków, na które trzeba uważać

fot. depositphotos.com
Onet

Poranne zmęczenie to codzienna przeszkoda dla wielu z nas, zwłaszcza w obliczu ciemności za oknem i wychłodzonej sypialni. Dla niektórych jednak senność nie mija nawet po kilku godzinach snu. Co stoi za tym zjawiskiem? — czytamy w Onet Kobieta.

Naukowcy wskazują na adenozynę, substancję wytwarzaną przez nasz mózg podczas fazy REM snu, jako jednego z głównych sprawców porannego zmęczenia. Kawa, bogata w kofeinę, często jest naszym pierwszym wyborem w walce z poranną sennością. Kofeina, blokując receptory adenozyny, pomaga nam odzyskać czujność. Ale co jeśli kawa nie przynosi ulgi?

Poranne zmęczenie może mieć wiele przyczyn, w tym odwodnienie, obfite kolacje, czy ekspozycja na niebieskie światło ekranów przed snem. Niespodziewanie, także nasze zwierzaki domowe mogą być źródłem problemu. Badania z Queensland University sugerują, że spanie ze zwierzętami może zaburzać nasz odpoczynek, mimo że przynosi też korzyści, takie jak poczucie bezpieczeństwa i redukcja stresu.

Kolejny czynnik to współdzielenie łóżka z partnerem, co może wpływać na jakość snu, szczególnie u kobiet. Ruchy, hałasy, a nawet chrapanie partnera mogą zakłócać nasz odpoczynek. W odpowiedzi na to, niektóre pary wybierają rozwiązanie w postaci "sennego rozwodu" — spania w osobnych łóżkach, co paradoksalnie może mieć pozytywny wpływ na związek.

Zbyt mała lub zbyt duża ilość snu również może przyczynić się do uczucia zmęczenia. Eksperci radzą utrzymanie regularności i unikanie gwałtownych zmian w rutynie snu. Długie godziny snu w weekendy mogą wydawać się atrakcyjne, ale mogą zaburzać nasz wewnętrzny zegar.

Jeżeli więc zmagasz się z porannym zmęczeniem, warto przyjrzeć się swoim nocnym nawykom i zastanowić się, czy nie kryją się za nimi inne przyczyny niż tylko zbyt krótka noc.

Więcej informacji tutaj.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak pokonać poranne zmęczenie? Oto kilka nawyków, na które trzeba uważać
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.