Jakie ciśnienie krwi grozi zawałem? Kardiolog ostrzega: te wartości wymagają natychmiastowej reakcji
Nadciśnienie tętnicze to jedna z najczęstszych chorób cywilizacyjnych w Polsce, która przez długi czas może nie dawać żadnych objawów. Tymczasem jego skutki bywają tragiczne – od niewydolności serca po zawał i udar. Eksperci alarmują, że szczególnie groźne są bardzo wysokie skoki ciśnienia, które wymagają natychmiastowej pomocy medycznej.
-
Nadciśnienie dotyczy milionów Polaków, zwłaszcza osób po 65. roku życia.
-
Choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów.
-
Długotrwale wysokie ciśnienie prowadzi do przerostu i niewydolności serca.
-
Leczenie nadciśnienia znacząco zmniejsza ryzyko zawału i udaru.
Nadciśnienie – cichy zabójca Polaków
Z nadciśnieniem zmaga się ogromna część społeczeństwa. Ponad połowa Polaków po 65. roku życia cierpi na to schorzenie, jednak tylko co czwarty pacjent jest skutecznie leczony. Wielu nie ma świadomości choroby, ponieważ nadciśnienie przez lata może rozwijać się bez wyraźnych symptomów.
Prof. Agata Bielecka-Dąbrowa w rozmowie z Medonetem podkreśla, że regularne pomiary ciśnienia powinny stać się rutyną – także u osób, które czują się dobrze i nie zgłaszają żadnych dolegliwości.
Jak nadciśnienie niszczy serce?
Długotrwale podwyższone ciśnienie krwi prowadzi do przerostu lewej komory serca. Z czasem mięsień sercowy staje się sztywny, co powoduje zaburzenia jego pracy – najpierw w fazie rozkurczu, a później także skurczu. To prosta droga do niewydolności serca.
Jak wyjaśnia kardiolog, przerost serca sprzyja również rozwojowi miażdżycy i powstawaniu zakrzepów. Gdy taki zakrzep zamknie naczynie krwionośne, dochodzi do niedokrwienia i obumarcia fragmentu mięśnia sercowego lub mózgu. Są to zmiany nieodwracalne.
Jakie wartości ciśnienia są śmiertelnie niebezpieczne?
Ekspertka zwraca uwagę, że jednorazowy skok ciśnienia rzadko sam w sobie prowadzi do zawału. Problem polega na tym, że u wielu pacjentów nadciśnienie rozwija się latami i nie jest leczone.
Za wartości szczególnie niebezpieczne uznaje się ciśnienie powyżej 180/110 mm Hg – taki stan wymaga natychmiastowej interwencji medycznej. Niepokojące są również wartości rzędu 160–170 mm Hg, zwłaszcza gdy towarzyszą im objawy zawału lub udaru, takie jak ból w klatce piersiowej, duszność, drętwienie kończyn czy zaburzenia mowy.
Leczenie wymaga cierpliwości, ale ratuje życie
Prof. Bielecka-Dąbrowa podkreśla, że terapia nadciśnienia nie zawsze jest łatwa. Na początku leczenia pacjenci mogą odczuwać zawroty głowy, senność czy osłabienie. Nie są to jednak powody do przerywania terapii.
Obniżenie ciśnienia tętniczego znacząco zmniejsza ryzyko zawału, udaru oraz niewydolności serca i w realny sposób wydłuża życie.
Profilaktyka to podstawa
Lekarze jednoznacznie podkreślają, że nadciśnienie wymaga odpowiedzialnego podejścia. Regularne pomiary, wizyty kontrolne, stosowanie leków oraz zmiana stylu życia – ograniczenie soli, rzucenie palenia, aktywność fizyczna – mogą zapobiec dramatycznym konsekwencjom choroby. Jak zaznacza kardiolog, świadomość zagrożeń często przychodzi zbyt późno.
Skomentuj artykuł